Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

gdyby FACECI BYLI W CIĄŻY i rodzili dzieci

Polecane posty

Gość gość

1. to od zrobienia testu ciążowego ( wynikiem pozytywnym) poszedł by na zwolnienie i miał siłę tylko na obsługę pilota 2. przytyłby ze 30 kg 3. znieczulenie ZZO byłoby standardem 4. połowa facetów jak nie więcej miałaby CC na życzenie 5. 90% dzieci karmionych byłoby MM

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
na pewno nie dali by się ciąć na żywca, nie przejmowaliby się trudnościami związanymi z karmieniem piersią i bez skrupułów przerzucaliby się na mm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
6. wiekszosc dzieciakow bylaby rozpuszczona jak dziadoski bicz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
myślę też że więcej dzieci trafiałoby do żłobków bo mało który facet zgodziłby się na pozostanie w domu 2 lata z dzieckiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
7. świat już dawno by wymarł z powodu niskiego przyrostu naturalnego :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
8. dzieciaki chodzilyby glodne i brudne z gilem do pasa, a w domu napewno nie byloby posprzatane i obiadek na stole!!:[

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
obarczenie mężczyzn zdolnością do rodzenia dzieci wiązałoby się z poważnym ryzykiem wyginięcia gatunku Homo sapiens. Środki antykoncepcyjne byłyby tak powszechne jak witamina C, a w głoszenie idei świadomego rodzicielstwa w równym stopniu byłyby zaangażowane Ministerstwo Zdrowia, co i Kościół.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gratuluję wam mężów...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mam jedna coreczke, wiecej sie nie dam w to wrobic, ps zeby nie bylo kocham ja nad zycie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mój facet jakby miał być w ciąży to na 100% poszedł by na zwolnienie od początku. w domu nic by nie ruszył tylko leżał. na pewno rodziłby ze znieczuleniem ale bardziej skłaniam się ku cc na życzenie w pełnej narkozie. dzieckiem by miał siłę się zająć po miesiącu od porodu. na pewno by nie karmił piersią jeżeli by go to bolało - pewnie od razu przeszedł by na mm żebym to ja mogła karmić :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
myślę że większość miałaby jedynaki, nie wierzę że facet dałby się namówić na drugą lub trzecią ciąże

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mój jakby mógł to by pewnie już urodził moje dziecko, strasznie mocny ma instynkt ojcowski o_O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"gratuluję wam mężów..." x x x taka jest prawda - facet nie da zrobić z siebie cierpiętnika w imię idei. jakby go bolały cyce od karmienia to by to olał i podał butlę, a inni faceci nie gadali by na niego że zły ojciec. to baby babom gotują ten los.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość D25D
dlatego to kobiety rodzą a nie faceci. my jesteśmy bardziej wytrzymałe psychicznie pod tym względem. ale to chyba natura.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moj tez mial instynkt gigantyczny, to on mnie wrobil w dziecko, nawet sie skarzyl mojej mamie ze ja nie chce dzidzusia, dzidzius sie pojawil i co to ja robie przy dzidziusi, wstaje w nocy i spie z coreczka, kapie ja, karmie (imo ze jest na mm)bo on zmeczony po pracy....nigdy wiecej never ever

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
-do 2 tygodni po porodzie byłaby do opieki nad dzieckiem refundowana przez NFZ niańka, a facet prawdopodobnie przebywałby w tym czasie w sanatorium.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja Wam współczuje facetów naprawdę. Gdy ja byłam w ciąży pomimo, że nie była zagrożona mąż był tak kochany (to było nasze pierwsze dziecko) że pomagał mi bardzo dużo w domu, jak mi się przysnęło, czy źle się czułam i nie było obiadu-nie było wielkiej tragedii, zawsze w zamrażalce były pierogi na szybko do zrobienia. Nie pozwalał mi dźwigać. Bardzo pragnął dziecka, wszystko przechodził razem ze mną (oprócz cc) ja też nie karmiłam piersią, czego nie uważam za zło, raczej za wygodę-w nocy nie musiałam wstawać, mógł wstać mąż. Proponuje znaleźć sobie prawdziwych mężczyzn a nie troglodytów :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no tak moj jest wlasnie troglodyta, w ciazy tachalam zakupy sama nawet gdy on byl w domu, kupil sokowirowke mowi zebym mu sokow swiezych robila...ja se mysle o nie, k*******.i powiedzialam mu 'no ja ci zrobie sok jak przytahasz sam sobei te 5 kg jablek czy pomaranczy'...i sie temat skonczyl sokowirowka lezy nietknieta ....:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale czego nam współczujesz, zadna nie napisała ze feacet sie nie sprawdził w trakcie ciąży, a to co tobie twoj zapewewnił jest zwyczajną normą. My piszemy jak oni przeżyliby poród, połóg i macieżyństwo, patrząc przez pryzmat cierpliwości meżczyzn, przechodzenia przez nich "smiertelnych przeziębień" itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Proponuje znaleźć sobie prawdziwych mężczyzn a nie troglodytów" szkoda że nie rodziłaś SN może mąż by razem z tobą jeszcze stękał przy porodzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość D25D
przesadzasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
-do 2 tygodni po porodzie byłaby do opieki nad dzieckiem refundowana przez NFZ niańka, a facet prawdopodobnie przebywałby w tym czasie w sanatorium. HAHAHHAHAH DOBRE :D Myślę jednak że w sanatorium byliby cały połóg :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
-tylko jedzenie za dwoje a nie dla 2 byłoby medycznie wskazane -obawiam się też, ze bardzo powszechne byłyby aplikacje telefoniczne przypominające o terminach badań i przyjmowaniu leków :) - po macierzyńskim obowiązkowy byłby urlop wypoczynkowy tak z miesiąc w celu regenarecji sił przed powrotem do pracy -złobek byłby na każdej ulicy tak jak sklepy z alkoholem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
-kazdy poród skracał by lata pracy o 5 lat, tym sposobem ojcowie 3 dzieci szli by na emeryture 15lat wczesniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
CC byłoby od wagi dziecka 3,5 kg dla każdego do wyboru

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kobiety mialymy miesiac ''tacierzynskiego''zeby zajac sie dzieckiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
juz nigdy nie nalegaliby na sex analny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dokładnie i na tym "tacierzynskim" kobieta miałaby obowiazek wstawania do dziecka i zajmowac sie nim non stop, jak nie byłaby wyrodną matką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a miesiączka byłaby czasem ustawowo wolnym od pracy - gdyby tylko faceci zechcieli ją mieć :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
lekarz dał mi wybór czy chce rodzić przez cc czy sn bo dziecko ważyło 4600 ale odradzał sn, teściowa nagadała synkowi że sn jest lepsze i że ona urodziła go z wagą 4,8kg i że się da.... mąż naciskał na poród sn ale ja się uparłam i nie żałuję bo dziecko ważyło 4,9!!! teściowa zapomniała wspomnieć że na drugie dziecko zdecydowała się po 8 latach ze względu na traumę porodową :o myślę że żaden mężczyzna nie wahałby się ani nie namawiał innego faceta na rodzenie tak dużego dziecka sn

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×