DLACZEGO TAK TRUDNO ZNALEŹĆ DRUGĄ POŁOWĘ

I kosmiczne wymagania. Czekanie na ksiecia/księżniczkę.

do dziewica jeszcze-- głupie masz myślenie, szanse masz bardzo duże wręcz, bo nie jesteś jakąś dyskotekową latawicą, musisz jedynie sie bardziej ujawnić a nie zamykać w sobie, jest wielu amatorów takiej kobiety

gość-> dzięki za pocieszenie:P

dziewica jesteś w dobrym wieku by spokojnie sobie kogoś znaleźć - nie napinaj się. Korzystaj z życia, ciesz się nim, nie planuj go od razu na stałe. Flirtuj i baw się - potem w stałym związku już będzie trudniej. A ten interesujący sam się znajdzie

gość-> robiłabym tak jak sugerujesz, ale nie mam z kim...tu gdzie mieszkam zupełnie nie ma facetów, także nawet nie mam się z kim bawić ani flirtować, z chęcią bym gdzieś wyszła zabawić się, pogadać, ale żywcem nie ma z kim, zresztą po ostatnim facecie zwątpiłam w szczere intencje mężczyzn...

Do Dziewica jeszcze.... 28 lat to jeszcze nie dramat, żeby nie powiedzieć wręcz ,że to optymalny wiek na znalezienie sobie kogoś. Wiesz już czego w życiu chcesz, potrafisz ocenić faceta obiektywnie nie jak rozemocjonowana nastolatka. Ja mam 32 lata i wcale nie uważam , że czas nagli. Podobnie jak Ty też byłem zajęty nauką, nawet trochę dłużej bo do 30 r.ż. i nie bardzo miałem czas na ganianie za dziewczynami. A teraz spokojnie czekam, przypatruję się...zero presji... Najgorzej wmawisć sobie że już wszystko stracone!:-)

Arturro-> w sumie masz rację tylko kiedy ja patrzę na moje znajome, koleżanki, które w wieku 19 czy 20 lat mają już dzieci i rodzinę to mam wrażenie, że coś mi uciekło...kiedy patrzę jak coraz młodsi w sumie już są w związkach to czuje się taka "stara", ja nie chce szukać na siłę, bo nie w tym rzecz tylko po prostu czasem czuje się taka samotna, chciałabym się do kogoś przytulić, brakuje mi po prostu bliskości...

Na pewno kiedyś było łatwiej, bo ludzie nie chowali się za monitorami, tylko chcąc nie chcąc musieli mieć bardziej aktywne życie społeczne.... :(

Bo ludzie nie wiedzą jak szukać,  wystarczy wysłuchać głosu serca,  jeśli widzisz tą właściwą osobę to czujesz  że znasz ją od  wieków , choć widzisz ją pierwszy raz,  czujesz że coś was łączy, doskonale się czujesz w jej towarzystwie bo jesteś sobą,   chcesz ją poznać i być w jej otoczeniu, ciągnie  Cię do tej osoby   jakby miała magnes .  Działa na zmysły ta osoba relaksująco.  Wystarczy   wejść na fejsa,  kto mądry spróbuje. Wiara czyni cuda. 

Nie każdy ją ma po prostu dlatego nie znajduje. 

Wystarczy się pomodlić tylko 10 razy Zdrowaś Maryjo łaskiś pełna Pan z tobą błogosławionaś ty między niewiastami i błogosławiony owoc żywota twojego Jezus.

To ta druga połowa będzie podążać  w naszą stronę, można odszukacie  się w aplikacji,,, książka twarzy"" wystarczy przetłumaczyć sobie po angielsku te dwa słowa   a wszyscy się odnajdą. Będzie każdy miał wrażenie że zna tą właściwą osobę, choć nigdy przedtem jej nie widział.

Kto mądry w to uwierzy i spróbuje.  

 

Każdy ma prawo do miłości  i każdy ma swoją drugą połowę. 

Człowiek z jedną połową to raczej anomalia na skalę światową. 

Ja przestałam przeklinać , przekleństwa to   modlitwy do szatana  on nas rozdziela żebyśmy cierpieli  i ,dzięki Bogu   odnalazłam swoją połowę ,pomógł mi  ,wiara czyni cuda .

Jak poznać że to ta lub ten jedyny , jest odzwierciedleniem naszej duszy , jest taki sam lub taka sama z charakteru  ,a nawet zdarza się że są  podobni do siebie , niektórzy myślą że to rodzeństwo , druga połowa jest zawsze taka sama . Mam nadzieję że każdy odnajdzie swoją właściwą połówkę, życzę tego każdej samotnej osobie , nie ma piękniejszego cudu od Boga jak miłość .