Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Byłam w sklepie zrobiłam codzienne zakupy mąż kazał pokazać paragon

Polecane posty

Gość gość

Byłam dziś w sklepie na codziennych zakupach. Zapłaciłam 180 zł. Po powrocie męża z pracy, on powiedział, że chce widzieć paragon co kupiłam. Dodam, że jakiś czas temu musiałam zbierać paragony i pokazywać mu po zakupach. Dodam, że nigdy nie kupuję głupot, pierdół, ubrania raz na pół roku jedna, dwie sztuki.... Czy któraś ma też takiego męża ?! Bo on twierdzi, ze to normalne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stara modelka bez związku
Mądry mąż :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
typowe jak sie klepie biede

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
miłość się skończyła - teraz będzie wydzielanie pieniędzy i awantura o każdą złotówkę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To nie jest normalne. nie pozwol zeby tak Toba rzadzil

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
trochę dziwne to

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie klepiemy biedy, mąż ma firmę, mamy oszczędnośc****od tym względem to akurat nie jest źle....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stara modelka bez związku
A tak na marginesie cnota krytyki się nie boi :) Skoro nie kupujesz głupot to potwierdzasz swoją mądrość.. prawda? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w sumie to jego pieniądze, ja wiodę dość spokojne życie: piorę, gotuję, chodzę na zakupy, relaksuję się na kafe, dbam o atmosferę domową:) ale mimo wszystko... przecież jesteśmy małżeństwem, więc są to automatycznie moje pieniądze. upokorzył mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nastepnym razem wyslij go na zakupy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Podszyw o spokojnym życiu... Ja akurat nie pracuję, mamy dziecko, od września idzie do przedszkola, ja do pracy....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stara modelka bez związku
Twoje pieniądze... jak Ci da ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zsazsa
Jesteś rozrzutna ? Wydajesz za dużo kasy ? Dla mnie to nie jest okey :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kontrola paragonów świadczy o braku zaufania. On chce sobie Ciebie podporządkować. Nie daj się !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Taaa, ja się 30 razy zastanowię zanim coś kupię, a i szybciej kupię dziecku niż sobie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Codzienne zakupy za 180 NO widze na bogato

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
też tak uważam. ostatnio nie dał mi swojego portfela przed wyjściem do pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kiedyś zarabiał 700 zł i był w porządku, a teraz ma pieniądze to każdym 10 zł się zainteresuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a dlaczego nie może obejrzeć paragonu skoro wasze pieniądze są WSPÓLNE :P ? zawsze można dokonać ulepszeń zakupowych..no i na paragonie mógł byc jakiś błąd, a ty od razu sie rzucasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zakupy nie są bogate, bo je kontroluje, na koncie mamy bogato, ale w codziennym życiu tego nie widać :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a zakwestionował z tego paragonu jakiś zakup?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak go sama nauczylas to teraz bedziesz dziadowala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie, nigdy nic nie kwestionuje, bo tam nigdy nie ma nic poza jedzeniem, ale zawsze mu jest za dużo, w sensie końcowa suma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie, ja go nie nauczyłam. Kilka razy mi kazał pokazać rachunek to zrobiłam awanturę, że mi nie ufa i ma sam jeździć na zakupy. Przestał na jakieś pół roku aż znów do dziś....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja bym Ci kazał jeszcze gałkę obrobić, żebyś sobie u mnie zarobiła na takie wydatki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
On utrzymuje dom?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zakupy pod kontrolą... Ja sama je kontroluję, zbieram paragony i składam na kupkę. Nie oszczędzamy zbytnio, nikt z nas nikogo nie kontroluje, nie zabrania kupowania czegoś, co nam służy, podoba się któremuś z nas. My te rachunki od czasu do czasu analizujemy. Sami chcemy wiedzieć na co idą nasze pieniądze. To nie brak zaufania, to po prostu mądre gospodarowanie środkami którymi dysponujemy. Staż małżeński - 5 lat, dzieci nie mamy, mamy własnościowe mieszkanie i wspólne konto, oboje pracujemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
masakra jak by mi facet kazal rachunek pokazac, tak bym kopa zasunela zeby sie na sasiednim budynku zawinal:-) porazka jakas!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
trochę to dziwne, może akurat taki charakter mój za to ma odwrotnie wydaje kasę na prawo i lewo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×