Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość made in PL

czy Wasi mężowie partnerzy są

Polecane posty

Gość made in PL
gościu, lekarzem nie jestem, ale chyba czekają Cię wrzody...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zwolenniczka konkubinatu
ja tam wole rzcić "mięsem" niż 2dni się nie odzywać:) A w temacie- szarmanckość mojego mężczyzny polega na tym, ze czasem kupi mi kwiaty bez okazji i wreczy z hasłem" a bo ja Cie tak kocham", przepuści w drzwiach, drzwi w aucie otwierał tylko jak byłam w ciąży- ba pod koniec mnie z tego auta "wytaszczał" :) Generalnie fajny z niego facet- ale czy jakis wielki gentelman? Chyba nie, taki normalny. A synkiem zajmował sie i zajmuje czesto lepiej niz ja- ma wiecej cierpliwosci, jest bardziej kreatywny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość made in PL
przecież każdy ma swoją własną granicę wytrzymałości, czasem powiesz "ale koszmar. strasznie się zdenerwowałam." a czasem wystarczy ja p******ę, i nikogo tym raczej nie skrzywdzisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja bym proponowała z zapoznaniem się ze znaczeniem słowa "sarkazm". Led - znam :D Świetny jest!! "To był przypadek, mamusia akurat machnęła ręką" :D:D Dobra, ja się zmywam z tematu, póki znowu nie powiem jednego słowa za dużo, tak jak Jak Dbasz zauważyła :D Podsumowując temat: w większości nasi mężczyźni są szarmanccy, ale mają (podobnie jak i my) problem z kontrolowaniem swoich emocji, w związku z czym mamy dobrze zaopatrzone apteczki :classic_cool: :D 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mogą se pójść pobiegać (przy okazji zrobią coś dla zdrowia) albo na spacer. Jak zrobią rundę po osiedlu i przemyślą swoje zachowanie i zachowanie drugiej osoby to mogą pogadać jak ludzie, a nie szarpać się o byle g***o i stresować pozostałych domowników. Bez przesady. Mówimy przecież o dorosłych (rzekomo dojrzałych) ludziach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No i co wy macie z tym nieodzywaniem? Co wy dzieci jesteście? Nie umiecie niczego wypośrodkować. Według was jak jest jakiś problem to albo się trzeba zwyklinać, albo nie odzywać. A to już nie można pogadać jak ludzie? Weźcie się zastanówcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mogą se pójść pobiegać? chyba i ja i Ty jesteśmy ze zaboru austyjackiego :) ja też idę se coś porobić :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zwolenniczka konkubinatu
no nie, czasem człowiek jest zbyt zdenerwowany, zeby spokojnie rozmawiac. I rzuci jakas k****, wole tak niz fochy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość made in PL
nie, nie mówiMY. my mówimy o tym, że dajesz czasem sama do siebie upust emocji-negatywnej, takiej jak złość. a nie że drzesz japę używając przy tym łaciny, coś jak natalia boska na cenzurowanym ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość made in PL
zresztą, temat jest inny, proszę o tym pamiętać! :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak ktoś nie jest z głębokiej wioski to 'biegacze' nie są u niego niecodziennym widokiem i nikt nie będzie się gapił jak na kosmitę. Przecież dziś kupę ludzi uprawia jogging na ulicach nawet w małych miastach. Nie wiem do czego pijesz. Chyba faktycznie jesteśmy z 2 skrajnie różnych środowisk.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
(To 'se' było celowe.)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zwolenniczka konkubinatu
ło jezu, gość, Led miała chyba na mysli forme "se"- poprawna to "sobie". Znaczy ja to tak zinterpretowałam- bo też jestem z zaboru aus. A wiecie, ze mnie akurat otwieranie drzwi w samochodzie troche smieszy?:) Zwyczaj chyba się wziął z tego, ze kiedys nie bylo central zamków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale ja nie wiem o co teraz chodzi? ja mówię 'se' i wychodzę na pole, w domu mam pantofle i sama też biegam. coś mnie zaćmiło, czy mnie nie zrozumiałaś? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Se mówi się w całej PL. Potocznie, tj. Nie wiem o co wam chodzi z tym zaborem. Nie ważne. Nie mam zamiaru dłużej już wałkować tego offtopa ale mam nadzieję, że niektórym z was da trochę do myślenia, że poza a) milczeniem/fochem i b) klęciem i waleniem pięściami, jest jeszcze alternatywa c). Jaka? Nie będę się już powtarzać. Jak się nie nauczycie od początku komunikować i załatwiać automatycznie nieporozumień w cywilizowany sposób, to tym bardziej nic nie zmienicie na stare lata. Pytanie tylko po kij się tak maltretować i jeździć po sobie do 70-tki albo bawić się w ciche dni? Dziecinada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jakoś moi rodzice nie wyglądają na nieszczęśliwych, umęczonych swoją wybuchowością staruszków... ale fajnie, że udało się duskutować kulturalnie i żadna z nas drugiej nie obrażała. to rzadkość na kafeterii :) pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Taa, tylko po co sobie na starość podnosić ciśnienie. Mało to człowiek ma wtedy innych problemów na głowie? Szkoda zdrowia i czasu na humory i popisy. Pozdrawiam również. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W 300% - przede wszystkim wobec mnie, ale również wobec innych kobiet i w ogóle wszystkich ludzi. Zdecydowanie czuję się jak dama - w ogóle Mąż jest najlepszym co mnie w życiu spotkało, również pod względem bycia gentlemanem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×