czy zauważacie zainteresowanie ze strony mężczyzn

Pytam, bo jestem bardzo, ale to bardzo zdziwiona tym, co dzieje się w moim życiu - jeszcze nigdy nie miałam takiego powodzenia jak obecnie, w ogóle nie starając się o zainteresowanie facetów. Nie jestem super atrakcyjna, uważam się za przeciętną, moim atutem jest chyba tylko to, że ludzie dają mi 10 lat mniej niż mam w rzeczywistości. Macie podobnie? Pytam, bo sądziłam, że po trzydziestce moje życie towarzyskie się "skończy", a tu taka niespodzianka. Darujcie sobie komentarze typu: "nie pocieszaj się, jesteś stara dupa, chcą cię tylko zaliczyć".

niestety, tak im dalej, tym gorzej - faceci są coraz bardziej nachalni nie wiem, czy to kwestia "dorosłości" ("nie będziemy sie czarować, nei jesteśmy dziećmi") czy jakiś łabędzi śpiew facetów czy o co chodzi po czterdziestce jest jeszcze gorzej, nie wiem, kiedy to sie skończy ;)

no proszę, czyli to normalne :) haha, nie wiem, o co chodzi, bo to zarówno sporo młodsi jak i starsi ode mnie, wolni no i żonaci niestety też ;) póki co nie irytuje mnie to jeszcze, wszak każda kobieta jest trochę próżna, ale kto wie co będzie, skoro po czterdziestce ma być jeszcze gorzej ;)

po 30 - tak po 40 sie skonczyło

facetów nauczono że kobiecie nie wolno odmawiać, gdy potrzebuje pomocy

"bo sądziłam, że po trzydziestce moje życie towarzyskie się "skończy" :O O boziu aleś ty durna :O

no i super, już wiem, że jestem durna, a teraz poprosiłabym o konkretną odpowiedź mądrzejszą ode mnie ;)

A co tu można więcej dodać ? Jesteś durna i finito. Dobra, rozwinę - jaka stara, taka głupia :O

jeżeli będziesz atrakcyjna to do 67 lat masz zapewniony g********* każdego ranka o świcie

i to, że jako dwudziestoparolatka sądziłam (jak zresztą większość ludzi w tym wieku), że 35+ to już prawie starość, przesądza o tym, że jestem durna :D a słowo SKOŃCZY wzięłam w cudzysłów, co oznacza, że nie należy brać go dosłownie, ale spoko - uczep się jednego zdania i jeździj po mnie :D

Trzydziestka, nie trzydziestka, jak są fajne cycki i dupa, a i buzia nie najgorsza, to powodzenie jest.:P Całe szczęście że przybywa kobiet, które pomimo małżeństwa nie kończą swojej przygody z dbaniem o siebie w dzień ślubu.

to poczekaj do 30 - -mną też się wcześniej nie interesowali ;)

jako atrakcyjna to znajdziesz wielokrotnie okazję aby zdrowo narozrabiać popijając wódkę i tańcząc kankana na stole oczywiście bez bielizny pokazując wszystkim swoje walory i to co masz najlepsze

E tam, z każdego paszteta może być laska, tylko trzeba się wziąć w garść i przestać wyglądać jak strach na wróble.:D Jak czasem widzę młode dziewczyny które się ubierają jak 40-stka w głębokiej żałobie, to aż przykro się robi, bo nie wiedzą, że ten okres gdy wyglądają najlepiej, zaraz przeminie.:P A po 50-tce zaczną się ubierać jak nastolatki i robić wstyd swoim dzieciom, które nie będą się chciały przyznać do takiej matki.

masz rację, wiele fajnych kobiet wygląda jakby obrabowały w nocy pojemnik z odzieżą PCK a głowy podnoszą do nieba i czują się jak księżniczki a żaden facet nie podejdzie , tylko się naśmiewają z wariatek

mnie ostatnio zagadał mój uczeń i chciał podwieźć

coś w tym jest, ja kiedyś nie umiałam o siebie dbać, teraz wiem jak się ubrać, umalować, by wyglądać korzystnie - dyskretny makijaż, ubranie podkreślające atuty, wysokie obcasy - i pewność siebie - sądzę, że to może facetów przyciągać

a ja od lat maluję sie tak samo, ubieram też podobnie, żadne tam obcasy czy miniówy, tylko spodnie i trapery naprawdę nie wiem, skąd to sie bierze (mam na mysli zainteresowanie facetów moją osobą)

napewno pewnosc siebie i wiekszy luz do zycia i swiata jak ja chce byc tka 30 stka z dystansem, usmiechem :)

np. w pracy są ciągle aluzje i podteksty, ale też propozycje wprost wyjścia na obiad itp., znajomi znajomych na wspólnych imprezach bez ogródek proponują spotkanie, ale też dużo mężczyzn z przeszłości odzywa się chcąc odnowienia kontaktów - akurat to poprzez portale typu fb :)

Po 30 kobieta jest pewna swoich walorow, w glowie w miare poukladane :) finansowo tez lepiej niz 20, wie czego chce, jak o siebie zadbac,po prostu kwintesencja kobiecosci..to co sie facetom dziwicie :)

nie, w żadne miniówy się nie ubieram, miałam na myśli ubrania, o których wiem, że wyglądam w nich dobrze, bardzo często są to np. dżinsy rurki + szpilki, na pewno nie ubieram się wulgarnie ;)

no i chyba teraz umiem z facetami rozmawiać - nie potrafią mnie speszyć czy zawstydzić, tak - pewność siebie to podstawa :)

i widzisz...sama sobie odpowiedzialas :)

A gdzie pracujesz autorko/ po jakiej szkole/studiach jesteś że sporo facetów tam masz? ja ciągle na babińce trafiam

haha, fakt, znalazłam odpowiedź z waszą pomocą :) a praca? zwykła praca biurowa w firmie związanej z finansami - aż tak dużo tych facetów nie jest tam - ale licząc tych z pracy, tych, których widuję po pracy oraz byłych, jednak robi się z nich pokaźna grupka :D i żeby nie było - od niektórych to tylko takie aluzje, zaczepki - no ale uznaję to za zainteresowanie jednak, bo kiedyś tego nie było w moim życiu praktycznie wcale

Kobieta w szpilkach i obcisłych jeansach, to jest to... Chyba każdy facet miałby ochotę patrząc na tak ubraną kobietę... W dodatku gdy jest zadbana... Nie ma co się dziwić, tylko trzeba korzystać z okazji.

mam podobnie, ale mną interesują się głównie młodsi