Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Czy zgłosić do PIP

Czy zachowanie pracodawcy jest zgodne z prawem

Polecane posty

Gość Czy zgłosić do PIP

Witam, chciała bym się poradzić w pewnej sytuacji, która trapi mnie i mojego partnera. Otóż mój chłopak pracuje od ok półtora roku w pewnej firmie jako monter (chociaż w umowie ma wpisane przedstawiciel handlowy). Wcześniej już tam pracował kilkukrotnie ale na umowę zlecenie, teraz ma umowę o pracę. Wpisali mu tego przedstawiciela handlowego poniewaz pracodawca dzieki temu dostal jakies tam dofinansowanie (??!!). Ale nie w tym rzecz, a może i w tym... Oni tam w ogóle pracowników nie szanują. Wcześniej nadzór nad pracownikami miała jakas baba, nie była za fajna ale czasem można było się z nią dogadać w sprawie choćby jakiegoś dnia wolnego. Teraz tą babę zmienili na jakiegoś gościa, który uważa że zjadł wszystkie rozumy a pracowników traktuje jak ludzi drugiej kategorii bo przecież on siedzi za biurkiem. Zastanawiamy się jak ta sprawa mogła by zostać rozwiązana przez PIP lub Sąd Pracy. Normalnie pracują od poniedziałku do piątku od 7 do 15. W weekendy są proszeni o przyjscie do pracy tylko gdy mają jakieś zlecenia zaległe (firma wypożyczająca towar na całą Polskę a także sprzedaż poza granicę a nawet inne kontynenty). Chłopak powiedział, ze przyjdzie jak mu zapłacą. zgodzili się, przyszedł ale pieniędzy nikt nie widział. Dodatek na pranie w tym roku wzięli do siebie. Czasem zdarza sie tak że musi jechać w delegację gdzie wyjeżdza np o 4 wraca do domu o 18 i też nikt mu za to nie płac***Przypuszczam, że to nie jest nawet nigdzie odnotowywane ze on pojechał w tą delegację. W tygodniu przyszedł nowy przełożony stwierdził ze bedzie z nim jezdzil po całej polsce bo muszą zrobić inwentaryzację. On powiedział że pracuje do 15 na co przełożony że pracuje 48 tygodniowo a nie do 15. W tym tygodniu był tylko raz na wyjeździe więc ma tylko ok 3 godziny więcej ale (nie mówiąc o pieniądzach bo o nich nie ma co marzyć) przecież za nadgodziny muszą mu zwrócić więcej... Tylko kiedy odebrac te godziny jak nie za bardzo chcą dawać wolne.... Chlopak bojąc się że to nie jest nigdzie nawet zapisane ze on w delegacji był a nie jest przecież wolontariuszem żeby za 1400 zł harować dzień i noc zrobił sobie tabelkę gdzie zapisywał wyjazdy i poszedł do przełożonego po podpis. Tam... nie wiem jak to nazwać... Usłyszal, że ma to wywalić do kosza, ze nie będzie im warunków stawiał bla bla... A dzis chcieliśmy by się chwilę wcześneij zwolnił bo kot jest chory i trzeba z nim pojechać do weta i mimo, że ma kupę godzin do zwrotu to nic z tego. Co Wy o tym sądzicie? Czy ktoś miał podobną sytuację? Proszę o poważne wypowiedzi. Bardzo dziękuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pozwolcie dzieciom przychodzic
pracuje na Jolke bo mam w d***e Polke 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czy zgłosić do PIP
Zapomniałam o dopisku, ze proszę o poważne wypowiedzi. To wazna sprawa. Dziękuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×