marze o smierci blagam wpisujcie pomysly

nie odplacilam jej bo ja sie na swiat nie prosilam mogla mnie wyskrobac albo wyrzucic na smietnik czasy nastoletnie mam juz za soba

nie zasmiecam forum tylko swoj temat

wejdzie taka gów/nia/ra na forum i wylewa tą swoją breję za dobrze masz w życiu i głupoty Ci się legną w pustej makówce to wszystko z bezczynności i z nudy zapracowałaś chociaż kiedyś na bochenek chleba? nie, matka z ojcem gówniarze pod nos podadzą a ta snuje jakieś z doopy wyjęte filozofie. świat się jej nie podoba, stwórz sobie lepszy

Jest nieco w tym prawdy, co pisze gość powyżej. Wymagasz super życia od innych? To jest pułapka. Wymagaj od siebie.

tak przepracowalam w sumie póltora roku, mam jeszcze oszczednosci z tamtego czasu nie stworze sobie nowego swiata bo nie mam takiej mocy Tobie jesli sie tutaj podoba to sobie zostan ja nie mam najmniejszej ochoty piszecie ze gowniara tylko ze im jestem starsza tym bardziej przekonana do swoich racji i tym mniej chce mi sie zyc

Poza tym takim ludziom jak Ty to należy pomóc w dojściu do siebie. Pytanie jak pomóc kiedy ktoś ucieka od życia? Nie uciekaj. Walcz. Pracuj nad sobą. Wymaga wysiłku? No właśnie.

ale ja juz niczego nie wymagam od tego swiata ani od innych ludzi temat jest jasno okreslony jak ktos nie lubi takich klimatow i "narzekajacych gowniar" niech na nie nie wchodzi

mimo że nie ma sniegu, to woda w jeziorze, rzece, jest zimna, wypij litr wódki i wejdź to wody to zaśniesz i może na hipotermie zejdziesz

moher ty fałszywcu przedwczoraj pisałeś jakie to dobre jest cierpienie. wypad z tymi naukami pomódl się dla siebie o chorobę bo jesteś głupim gnojkiem który nigdy niczego nie doświadczył a twój bóg chce dla nas wszystkiego najgorszego bo na tym opiera się ta religia.

Ten temat to ściema i prowokacja.

do założycielki/ciela tego tematu Mam pytanie. Zachorowało Ci się w ogóle kiedyś w życiu tak poważnie?

nie nie zachorowalo mi sie tak powaznie mam 22 lata w tym wieku sie to tak czesto nie zdarza wspolczuje wszystkim chorujacym przewlekle ale tym smiertenie chorym zazdroszcze

wiem, ze wiekszosc z was nie wierzy w reinkarnacje, ale kiedy sie zabijesz zaraz wrocisz na ziemie z powrotem i bedziesz tu wracala dotad az nie zrozumiesz (karma wraca), takze samobojstwo nic ci tu nie pomoze bo to nie jest ostateczne rozwiazanie wbrew pozorom...

do założycielki/ciela tego tematu To jesteś ogromną szczęściarą. I dziękuj Bogu za to. Człowiek, który poważnie zachoruje zupełnie inaczej potem odczuwa życie. Jako dar a nie ciężar. Rozumiem, że obecnie jesteś w takiej sytuacji, która dobija Cię. Ale jeśli byś się zdobyła na odwagę i poszła na chwilę na wolontariat np. do jakiegoś hospicjum dla dzieci czy dorosłych doceniłabyś życie nawet w tych bardzo trudnych chwilach swojego życia, które naprawdę mijają. Spróbuj się zakochać choćby platonicznie ;) a dostaniesz skrzydeł... Albo przygarnij jakiegoś zwierzaczka. Jest tyle pięknych rzeczy, które możesz robić oprócz oczywiście pisania na kafe ;)

Nikomu nie odpowiadają te zasady, a jednak ludzie walczą. Ty jednak, jeśli odejdziesz to razem z tobą odejdze ta cząstka dobra która może ten świat i te zasady zmienić.

Zyra, jak ma zrozumieć, że samobójstwo to zło, skoro nie pamięta, że je popełnił? Nie wierzę w zadną reinkarnację i doskonalenie dusz. Jak można się poprawić, jeśli się nie pamięta, co się zrobiło źle? No i jakoś po tysiącach lat ludzkiej egzystencji nie widać, żeby ludzie byli coraz lepsi. To są bajki. A co do samobójstwa, to uważam, że każdy ma prawo je popełnić. To wentyl bezpieczeństwa, z którego można skorzystać, jak się straci całą nadzieję.

Witam Cię gośćććććć :) A co do autorki to nie powinnaś tego robić. Wiem ze samobójstwo to wielka pokusa ale to Ci nie pomoże ;/

Fakt. Reinkarnacja to bajki. Kiedyś sama w nią wierzyłam bo pasowała mi do "mojej" wygodnej wizji świata. Oczywiście reinkarnacja to bzdura wymyślona w Indiach by ludzi dzielić na tych "oświeconych" i tych "nieczystych", którzy mają służyć tym "oświeconym" mającym dobra materialne. Samobójstwo to nie wentyl bezpieczeństwa. Takie myślenie to pułapka. Dlaczego? Dlatego, że to jest wbrew Porządkowi Życia na ziemi. Tylko Stwórca, który daje życie może je odebrać. Nikt inny. Pewnie nie raz autor/ka tego tematu pomyślała/ał sobie, że się sam na ten świat nie prosił. Fakt. Bóg dał nam tą możliwość korzystania z przywileju życia ziemskiego a po śmierci z Raju jeśli wybierzemy tą drogę. Jeśli za życia ktoś się nie nawróci to po śmierci nie będzie miał tej możliwości. Wybierając teraz samobójstwo sam/a skazujesz się na jeszcze większe cierpienia ale wieczne. Chyba sam/a tego nie chcesz. Dlatego wiara w życiu jest ważna bo oprócz przemijającego ciała mamy duszę i to wieczną. Dusza nasza to jest w nas pierwiastek Boga i Jego Miłości Stwórcy do nas. Jeśli odrzucimy Boga odrzucamy swoją duszę od Boga. A sam/a widzisz, że bez miłości trudno żyć. J

jak nie pomoze? pomoze bo juz zadne sprawy zycia doczesnego mnie nie beda obchodzic reinkarnacja moze istniec jesli juz to przypadkowa i nie czlowiek w czlowieka ale tez np mrowke, lwa czy bakterie ale to tez nic pewnego ja licze ze stane sie po prostu ta niematerialna czescia wszechswiata ktora nie ma swiadomosci zadnej bo nie chcialabym sie tu urodzic po raz kolejny

wogole po co dyskutujecie z taka osoba ,przeciez ona ma tysiace argumentow na swoj pomysl i tak zrobi co zamierza ,a moze sobie jaja robi ,jej sprawa ,jesli byla juz w psychiatryku to widocznie ma cos w genach nie tak .

Nie ma czegoś takiego w żadnej religii mówiącej by "świadomość" przechodziła po śmierci w "nieświadomość" w niematerialną cząstkę bez świadomości. Ale słuchaj... może tu na ziemi tak bardzo właśnie cierpisz by się móc się zbawić po śmierci? Oczywiście bez udziału samobójstwa. Nie wiemy tego. Więc lepiej nie próbuj odebrać sama sobie ten czas tu na ziemi mimo, że on jest dla Ciebie chwilowo bardzo trudny. Naprawdę wszystko mija. Nawet najczarniejsze myśli. Poza tym jak chcesz się dowiedzieć jak jest po drugiej stronie poczytaj świadectwa Glorii Polo, która stamtąd wróciła tylko dlatego, że ktoś (zupełnie obcy człowiek) miał do niej miłość bliźniego i dlatego, że się za nią gorąco pomodlił i postanowił odwdzięczyć się Bogu za jej powrót do żywych to dlatego Pan Jezus pozwolił jej wrócić na ziemię. Warte i obejrzenia na youtube i poczytania w necie.

Dyskutujemy z taką osobą bo życie ludzkie to bardzo ważna sprawa. Może ktoś dotrze do Jej wyobraźni i ona zajmie się swoim życiem a nie jego kończeniem bo chwilowo jest w desperacji i ma dość. W sumie dobrze by było gdyby ta osoba robiłaby sobie jaja. :)

jesli juz to sesje u dobrego psychologa

ale bylam kiedys nieswiadomym zlepkiem kilku komorek w momencie polaczenia sie plemnika z jajem czy to wtedy kilka dni po seksie moich rodzicow Bog tchnal w ten zlepek komorek dusze?

chcę umrzeć, zabić się, skończyć z tym bezsensem. Marzę o tym od kilku lat. Moje życie to pasmo tramum. nie wiedzę już nadziei. Jedyną blokadą jest tylko odpowiedzialność za bezbronne stworzenia. Nie chcę już do psychiatry czy psychologa. Nie chcę żadmnej terapii. Mam po prostu dość . Nie mam siły i nie chcę ujej mieć.

z es raj sie w gacie to w czasie prania uruchomisz auto terapi skuteczne za darmo i działa!!