Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Wasze przyklady upokarzajacej biedy

Polecane posty

Gość gość
ja pisałam o 15;31;06 i 16;09;06 jest dobrze,nie narzekam nikt z nas nie narzeka,rodzice stanęli na nogi ja mam pracę córkę,męża,dom,psa,samochód i odkąd jestem na swoim to muszę mieć pełną zamrażarkę i piwnicę,słoiki robię do dziś...takie poczucie bezpieczeństwa,i wiecznie sprawdzam rachunki rodziców czy na pewno mają zapłacone i czy recepty wykupione i do lodówki też im zaglądam czy mają to co lubią jeść,bo jak mają to nie martwię się,że im pieniędzy brakuje.mam 36 lat.Mąż też swoje przeszedł(ze swoją rodziną nie utrzymuje żadnych kontaktów,tam była kasa tylko na promile,do dziś ma bliznę jak dostał klamrą pasa bo w trakcie libacji jako dziecko ukradł ze stołu udko kurczaka z rożna)rozumie mnie,dlatego jak bez powodu łzy mi lecą jak grochy to potrafi nie pytać ale mnie wtedy zagadać na amen(a to jak widać trudne:) ),rozbawić. Dobrze jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gość z 18.05: "Nie mialam chlopaka, bo niby kto by sie zainteresowal takim kims." Piszesz w czasie przeszłym, rozumiem, że teraz już tak o sobie nie myślisz, mam nadzieję. Mi też się łza w oku kręci jak to czytam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie którzy rodzice nie powinni mieć dzieci bo fundują im ból i upokorzenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
stać. mam 25 lat, po studiach i zero pracy, tyle co dorywcza, która starcza na czynsz i rachunki. dlatego chcę się podzielić z tymi, którym również ciężko w życiu. i tak dla przykładu: -zamiast szamponu myję głowę mydłem szarym, którym też się cała myję. jak się dobrze spłucze to włosy nie są matowe i nie czuć zamachu. -nie stać mnie na tamponu, to zwijam papier toaletowy w rulonik, a potem go skręcam trzymając za robi, taki skręcony papier dobrze się sprawuje w te ciężkie dni. -herbatę zaparzam 2-3 razy ten sam woreczek, a potem służy mi jako okład na oczy. -kreskę nad oczami maluję cienkopisem czarnym, który jest trwalszy i dobrze maluje, a usta mazakiem różowym - nikt do tej pory nie poznał, że to zwykłe mazaki, a wodoodporne. -wlosy zawijam na wałki z papieru i spinam gumka recepturką zamiast pudru używam mąkczki ziemniaczanej, która jest transparentna i się nie sypie, a twarz wygląda naturalna i nie jest biała, jak by się wydawało. w dodatku nie przyciemnia twarzy i nie ma się maski.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Te rady o oszczędności już dawałaś na innym forum,tu przylazłaś won.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak można nie mieć kasy na tampony? Kobieto jesteś już dorosła, więc sama odpowiadasz za swoje życie. A malowanie oczu i ust flamastrami jest bezsensowne, musisz wyglądać okropnie, lepiej w ogóle się nie malować, jak się nie ma kasy na kosmetyki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jedyna dobra rada to z tą mąką ziemniaczaną, reszta to masakra jak dla mnie od tego papieru możesz dostać wstrząsu toksycznego.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak mam mniej kasy w miesiącu i oszczędzałam to w domu nosiłam najtańsze podpaski a tampony na wyjścia-ale to były czasy gdzie na rynku były dwie firmy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lakaja
moj boze przeciez tampony i podpaski kosztuja grosze...cos mi sie wydaje ze ty nie ejstes biedna tylko dziadujesz bo masz taki charakter. malowanie ust mazakiem jest na poziomie dziewczynki w przedszkolu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kredka do oczu to wydatek rzędu 10zł i wystarczy na rok jak się nie ma na pomadkę to można usta smarować zwykłą wazeliną kosmetyczną, w aptece kosztuje 2zł?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przeczytajcie sobie książkę Pt. Kato-tato.Halszki Opfer zobaczycie co to jest mieć spierniczone dziecinstwo:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawski kasztan
dzizaz w biedronce wielka paczka podpasek FEMINA kosztuje 2,50 starcza na 2 okresy! Wyjdzie taniej niż ten papier boszzz a jak kawałek ci utknie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ta z osiemnastej piec
jesli chodzi o chlopakow - bardzo dlugo mialam poczucie niskiej wartosci, do tory troche zostalo. pod koniec studiow mialam chlopaka, potem drugego, ale sie nie ulozylo. Ostatnio rozstalam sie z chlopakiem, ale chyba bedzie powrot:) Najgorsze jest to, ze mimo iz mam markowe ciuchy, drogie puderki, szmineczki i takie tam, to nadal gdzies gleboko w psychice siedzi ta bieda. i jak wchodze do sklepu ubrana jak ta lala, to nadal czuje sie jak ostatni dziad.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gosc828282 straszne miałaś dzieciństwo i młodość. oby było tylko lepiej. bardzo Wam współczuję. u mnie byl okres biedy, gdy rodzice w latach 90 stracili oboje naraz pracę (pracowali w jednym zakładzie, który przejął syndyk) i było źle, jakby nie dziadkowie na wsi, którzy dawali jajka, mleko i kurę na obiad, byśmy głodowali mama nas przed tym mocno chroniła, po jakimś czasie dopiero mi powiedziała, jak było naprawdę ciężko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No nie musisz przecież używać tamponów , tylko jakieś najtańsze podpaski. Ja tamponów też praktycznie nie używam, ale nie dlatego że nie mam pieniędzy tylko że nie lubię tego wsadzania ich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość z wcześniej
Wypisujecie takie, w większości zmyślone głupoty, a potem to faceci czytają i nie dziwota, że nie później biadolicie na brak szacunku z ich strony. Takie p*****lamento zapodajcie koleżaneczkom, a nie normalnym osobom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juz zdazylam o tym zapomniec
u mnie podobnie -ojciec pil i bil matke -zero zapraszania koleżanek, bo zawsze wracałam z dusza na ramieniu czy akurat już z daleka nie slychac krzykow -ciuchy po kims -jedne dżinsy prane raz w tygodniu -w domu wiecznie syf -lazienka wygladala jak chlew -rodzice zawsze klocili się o kase -kapiel raz w tygodniu -brak cieplej wody, trzeba było napalić w kuchni lub zagrzać w garnku- -zarcie zawsze takie najtańsze, najtansza wedlina, konserwa, itp a teraz? już o jakiś 8 lat jest ok, matke zaczela jezdzic za granice, ojciec przestal chlac, ja i moi bracia staliśmy się samodzielni, dom sukcesywnie remontowany ja mam 25 lat, rzuciłam studia i wyjechałam za granice, wrocilam i otworzyłam firme, mam drogi samochod, ponad 60tys na koncie, dobrze zarabiam ale w szkole mimo wszystkich upokorzen zawsze bylam wzorową uczennicą nie mam tez do nikogo zalu, dzięki tej biedzie jestem teraz silniejsza, nie ma dla mnie rzeczy niemożliwych i zawsze osiągam swój cel, no co najważniejsze do wszystkiego doszłam sama od zera do... miliony jeszcze będą :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juz zdazylam o tym zapomniec
a jem tylko takie najlepsze wędliny lub robie je sama nie oszczędzam na jedzeniu a pamiętam jak kiedyś mnie denerwowalo, jak ktoś mowil ze na jedzeniu się nie oszczedza jak ma się tylko kilka groszy groszy na zarcie to na czym k****a ma się oszczedzic? na perfumach albo wakiacjach za granica? :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzięki biedzie jesteś silniejsza?? Dobre sobie, jesteś żałosna, to co widziałaś, przeżyłaś zawsze będziesz z sobą targała. Mogłaś się wyrwać z patosów, ale patosem pozostaniesz, na wieki i to przekażesz mniej lub bardziej świadomie potomstwu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juz zdazylam o tym zapomniec
weź się yebnij w łeb, najlepiej słownikiem, to wtedy będzie nadzieja, ze przeczytasz, co znaczy slowo "patos"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie chodzi o mnie tylko moja mame, obecnie ma 63 lata dobrze wyglada i jest elegancka, przedtem mieszkala i wychowywala sie na wsi bylo ich 5 czyli miala 4 rodzenstwo,mieli straszna biede mama mowila ze jesc nieraz nie bylo co, a jak mieli to taki wujek im wszystko wyzeral, mama boso chodzila do szkoly bo nie miala butow -buty tylko do kosciola i to jakies po kims, w szkole mamie dokuczali i bili ja ze byla taka biedna, niby to wies ale nie byla to taka biedna wies, mama skonczyla tylko 7 klas przedtem nie bylo 8 klasy, po skonczeniu szkoly -brala jakies zajecia by sobie cos dorobic ,czesto zbierala jakiez ziola duzo tam tego bylo i oddawala do skupu ,to byla ciezka i zmudna praca, i pozniej juz zawsze pracowala, ozenila sie z moim tata i dostali mieszkanie na nowym osiedlu 3-pokoje w niewielkim miescie, no niestety tata troche popijal i byl niedobry dla mamy,nie interesowal sie mna i brate, na szczescie w domu byly piniedza, moj brat mial dziewczyne z tej wsi z ktorej mama pochodzila i rodzina tej dziewczyny zabronili jej sie z nim spotykac - ze ta rodzina to taka biedna i nieudolna byla tak jej mowili o mojej mamie, no coz moja babcia podobno wiecznie chorowala, moj ojciec dzis nie pije i teraz dopiero sa naprawde dobra para

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dodam ze mieszkali w starym drewnianym domu ,jedynym takim na wsi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiem co znaczy 'patos' (nie po to greki gł. st.żyt. się uczyłam z racji zawodu) lecz w tym przypadku to dla mnie skrót od totalne dysfunkcyjnej rodziny, więc komiczna ''juz zdazylam o tym zapomniec'' swoje żałosne pouczenie wsadź sobie gdzieś lub swoim bachorkom z krzywymi mordkami. Co do gość z 21:45:23 ze wsi jesteś na wieś wrócisz itd. Szkoda, że socjalizm się skończył i nie rozdają już chłopskiej hołocie książek i słowników.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Podziękujcie Wałensie i innym. Oni zniszczyli ten kraj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wspolczujeeee

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jedyne co pamietam to stary drewniany dom bez lazienki,wode na kapanie trzeba bylo grzac w wielkim garze i wanny nie bylo tylko bardzo wielka misa.Doszlo do tego wszystkiego jak mama zostawila ojca alkoholika,zabrała dzieci i wyszla bez niczego.Mieszkalismy u rodziny ale tam nie wyszło i drugi raz zostalismy bez niczego.Na jedzenie i ubrania nie brakowalo zawsze bylo posprzatane.Jak mama poznala faceta i zamieszkalismy razem wyremontowal łazienke.Mieszkalismy tam jeszcz 3lata teraz mama ma wielki własny dom a ja za granicą:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Okropne historie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Okropne, ale niestety prawdziwe...Ktoś tu napisał, że zmyślone. Przeżyłam to samo. Pijaństwo ojca, chorobę mamy, skrajną biedę, lęk, wstyd, nerwicę. Podniosłam się ale siedzi to we mnie, nie mam do nikogo żalu ale nie zawsze tak było. Też była wytykanym i wyśmiewanym dzieckiem przez biedę, nieśmiałość, chodzenie do szkoły było traumą dla mnie (dzieci były bezwzględne), jako jedyna osoba z klasy skończyłam studia, mam dobrą pracę, wspaniałego narzeczonego. Zrobię wszystko żeby moje dzieci tego nie przeżyły...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wszystkie te doświadczenia nauczyły mnie ogromnego szacunku do pieniędzy i do pożywienia. Obsesyjnie sprawdzam czy coś się nie marnuje, staram się wszystko wykorzystać do końca, nawet w pracy gdy widzę, że ktoś wyrzuca chleb to wyciągam z kosza i kładę na parapetach dla ptaków. Przyzwoite ubrania w których już nie chodzę, książki, torebki pakuję i zanoszę biednej rodzinie z mojej miejscowości (zawsze po zmroku żeby nikt nie widział, nie chcę żeby dzieci czuły to co ja kiedyś). Też robię przetwory, zamykam w słoikach co tylko się da, suszę zioła, jabłka, grzyby, orzechy, słonecznik, nasionka dyni...wiele by pisać. Tak mi zostało ale z tym mi dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znalazłam przypadkiem ten topik u aż się popłakałam. Teraz napiszę o mojej rodzinie trochę inaczej. Mam czworo dzieci dwoje już dorosłych i samodzielnych ale jakże nieszczęśliwych. Zawsze staraliśmy się żeby mieli wszystko to na co nas stać. Zawsze jest ciepły obiad co dziennie inny . Dbam o to żeby była zwierza pościel zeby było czysto. Pokoje wietrze codziennie. Proszę żeby jedli owoce,warzywa . Dlaczego więc moim dzieciom ciągle mało ciągle źle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×