Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Chcę odejść od żony i dziecka

Polecane posty

Gość gość
jestes szczery ,ale czy dobry i uczciwy?nie ,jestes egoista.Owszem ,zone mozesz zostawic bo juz z tego nic nie bedzie,ale jak zostawisz corke to zrobisz najwiekszy blad w zyciu.Teraz jestes na szczycie kariery,ale szybko mozesz upasc.Pisze jak wrozka ,upadniesz,a upadek bedzie bardzo bolesny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Odejdź, ale małej nie zostawiaj. Najlepsze co można zrobić dla dziecka to kochać jego matkę, a tego przecież nie da się udawać :/ Sam będziesz miał czas dla siebie, a i Twoje stosunki z córką się poprawią, bo nie będzie to dla Ciebie tak uciążliwe gdy będzie do Ciebie wpadać. Powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czterdziecha co ma pecha
Jesteś słabym, egoistycznym, bezwolnym gnojkiem.Nie potrafisz kochać , nikogo innego niż siebie.I niech ci się nie wydaje , ze znajdziesz jakąś kobietę dla siebie.KAŻDA będzie miała wady.Po prostu nie nadajesz się do małżeństwa czy związku poważniejszego.Powinieneś być sam, wtedy nie będzie na kogo zwalać swoich niepowodzeń.Rozwiedz się.Nie dla siebie - dla żony której nie kochasz i dla córki , która jest ci obojętna.Zrób soebie wazektomię , bo ktoś taki jak ty nie powinien mieć dzieci.Jesteś emocjonalnym trupem, tylko na własne życzenie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rzadko pisze komentarze, ale tym razem ... Kobiety to jednak wredne stworzenia... tak WREDNE wzgledem tej samej plci! Dlaczego najezdzacie na zone autora? Bo chciala slubu i chciala miec dziecko? Tak, miala do tego prawo! Postawila warunek, a autor to wolna istota i mial prawo wyboru. Mogl sie nie zgodzic, ba, nawet POWINIEN SIE nie zgodzic. I wszystko bylo by ok. Zyliby oddzielnie i byc moze szczesliwie. To NIE jest wina zony autora, tylko samego AUTORA!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autor to taka pierdołaaaa ugh 💤 Wszystkie decyzje na chybił-trafił ci sie udawały to teraz masz peszka. Szkoda jest mi dziecka bo przez błędy takich ludzi, niszczy mu sie obraz kochającej sie rodziny. Matka desperatka bo chciała mieć na sile dziecko to skłamala, ze tabletki bierze a ty mogłeś z nią ustalić warunki wcześniej. Żonka mogła od razu przestać o siebie dbać to byś jej nie zapylil. Taki mały Faulstart!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samotna ale szczęśliwa
dziecko może być o wiele szczęśliwsze, jak się rozwiodą - widzę to po swojej córce - jest radosna, wesoła, tatę widuje kiedy tylko chce, a on ma dla niej więcej czasu, w sprawach naszego dziecka mówimy zawsze jednym głosem i ona czuje się dzięki temu bezpieczna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No niestety nic na to nie poradzę, że nie kocham swojej córki. Jest mi kompletnie obojętna, drażni mnie jej obecność, właściwie, to nawet jej nie lubię. Żony też nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo taka prawda , wiele kobiet wymusza na mężczyźnie ślub, co jest żałosne :O To też prawda On nie musiał się godzić :O Ale autora coś brak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
masz maila prywatnego, chciałabym zTobą [pogadać... słuchaj- doceniam Twoją szczerość szalenie i nie osądzam choćby przez chwilę. Chciałabym C***owiedzieć, że źródło powodów jest proste. Nie dogadaliście nigdy spraw fundamentalnych- dzietnośc****obraliście się mając kompletnie różne cele życiowe. Ona Cię złapała jak pajęczyca- sama nie chce się zajmowac dzieckiem, bo nie wiedziała, że to aż tak męczące. Ludzie często patrza na reklamy gerbera i potem dziecko chca, a rzeczywistośc przerasta. Potem Ty popełniłeś wielki błąd- nie powiedziałeś stanowczo i wprost, ale jeszzcze przed slubem, że dziecka nie chcesz miec. Potem gdy ona zachciała, ty po prostu zrobiłeś to dziecko. To było nieodpowiedzialne, gdyż rodzicielstwo nigdy nie powinno być efektem szantażu, kompromisu, zmuszenia jakiegoś. U was jedna z tych opcji miała miejsce. I teraz jest dramat, przemocy nie ma, kasa jest, pełna kultura, zadna historia katarzyny W, broń Boże- ale dziecka w sumie nikt nie chce. I to jest masakra i każdy kto woła, że aborcja jest zła i bezdzietność z wyboru to wymysł, nie bierze tego pod uwagę. To, że dziecka nikt nie bije i nie głodzi nie oznacza, że to dziecko ma dobrze. Powiem tak- szkoda życia. Wszystkich z Was, serio. Żona to bezuczuciowy pasożyt i żadna partnerka, schwytała Cię i tyle, a Tyś sie dał jak naiwny chłopiec. Dziecko? Wy nie mieliście go mieć. Ktos napisał fajnie- na odległość może będziesz dobrym ojcem. Posłuchaj- kafeteryjne matki dostana sraki, ale prawda jest taka, że dziecka nie trzeba kochac- trzeba go tylko przytulac, uczyć życia i z nim rozmawiac i w ogóel bym się nie zdziwiła, jakbys jeszcze lepiej wychował córkę niż ci, dla których dzicko to takie oczko w głwoie. jeszcze lepszy w życiu związek zbuduje i będzie bardziej zaradna niż ktokolwiek. musisz się nią tylko intersowac i dac przykład, pokazać, że w życiu mozna być szczęśliwym. Ale to tzrezba dziekcu pokazac. Tkwiąc w tym związku nie pokażesz jej tego i zawsze będzie nieszczęśliwa. jesteś boagty to płac opiekunce- nie podawajcie jej sobie- niech sie nie nudzi, niech cos robi,a Ty wtedy wypoczywaj. k****, jak mogliscie nie wiedzieć, że dziecko równa się z********anie z ozorem do pasa prze 20 Lat? Prze 20, nie żadne 5, tylko 20. Potem dojrzewanie, humory, doradzanie studiów, pierwsi chłopacy, hormony, okresy, k******.tego trzeba chcieć, ale jesteście naiwne, k***sy, szkoda mi was, sorry, że tak psize, ale to niesamowite. Bierz rozwód, ale prosze nie zrywaj kontaktów z dzieckiem. Odkrywaj ją jaka jest, polub chociaż, roizmawiaj, przytualaj, całuj w czoło, rób to, proszę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak masz problem idż do lekarza jakiegos psychiatry

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ojej :( Dziecko niczego nie jest winne :( Zdajesz sobie sprawę, że jakbyś poznał jakąś fajną dziewczynę to najprawdopodobniej skrzywdziłbyś ją :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorze Ty masz zaburzenia emocjonalne. Kochasz kogokolwiek? Moze jestes niezdolny do uczuc wyzszych. Mam takiego znajomego. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Odejdź od zony i dziecka, stuknij sie cymbał i następnym razem szukaj takiej samej egoistki jak ty. Szkoda ze pałki nie masz takiej znieczulonej jak twoja osoba bez uczuć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To odejdź od nich i daj im szanse na nowe życie. Za to twoje marzenie o kolejnej - młodszej kobiecie mnie rozwaliły... Ty nie chcesz partnerki tylko atrakcyjnej d**y do pieprzenia i pochwalenia się nią... Wiadomo że młode kobiety pragną zalożyć rodzinę-jak któraś się z tobą zwiąże to ją unieszczęśliwisz. Nie lepiej poszukać dojrzalszej o określonych priorytetach? Jest masa pań koło 30 które dzieci nie mają i nie chcą ich mieć.Im się raczej nie odmieni.A młódka? Teraz może twierdzić że ślub nie, dzieci nie a za 2-3 lata zmieni zdanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ponad czterdziecha
czterdziecha co ma pecha Jesteś słabym, egoistycznym, bezwolnym gnojkiem.Nie potrafisz kochać , nikogo innego niż siebie.I niech ci się nie wydaje , ze znajdziesz jakąś kobietę dla siebie.KAŻDA będzie miała wady.Po prostu nie nadajesz się do małżeństwa czy związku poważniejszego.Powinieneś być sam, wtedy nie będzie na kogo zwalać swoich niepowodzeń.Rozwiedz się.Nie dla siebie - dla żony której nie kochasz i dla córki , która jest ci obojętna.Zrób soebie wazektomię , bo ktoś taki jak ty nie powinien mieć dzieci.Jesteś emocjonalnym trupem, tylko na własne życzenie.... , Skopiowałam tę wypowiedź, bo jest najtrafniejsza. Jak masz trochę przyzwoitości i litości dla swojego dziecka to idź z żoną na terapię małżeńską. Obydwoje nie umiecie żyć w związku - szkoda tylko dziecka, które za ileś lat wejdzie na kafeterię i będzie pytać skąd ma takie niskie poczucie własnej wartości i lęk przed bliskością - bo miała porypanych i niedojrzałych rodziców, którzy chcieli pobawić się w rodzinę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Odejdź, ale małej nie zostawiaj. Najlepsze co można zrobić dla dziecka to kochać jego matkę, a tego przecież nie da się udawać :/ Sam będziesz miał czas dla siebie, a i Twoje stosunki z córką się poprawią, bo nie będzie to dla Ciebie tak uciążliwe gdy będzie do Ciebie wpadać. Powodzenia! xxx najlepsza wypwoiedź w temacie, krótka i oddająca całe sedno sprawy. małżeństwo to fundament rodziny zapewnaijacy jej ciągłośc i dający jej początek. Wzór komunikacji dla dziecka i dla obserwacji relacji ludzkich, pomocy, empatii miłości. to czy rodzice sie kochają jest absolutnie najwazniejsze, jest to najważniejsza interakcja zachodząca w rodzinie. żona powinna cię kochac i to jest podsatwa i to jest pierwsze co być powinno- dla was, waszego życia i dla waszego dziecka, by widziało poprawne relacje ludzkie. ty powinieneś kochac zone. wtedy dziekco grzałoby się w waszej miłości i jako jej owoc samo byłoby rówznie zprzez was kochane. małżeństwo jest najwazniejsze w rodzinie bo definiuje jej klimat i atmosfere. i dlatego, paradokslanie poperam rozwody. bo jak klimat jest zły i mimo prób naprawy dalej jest zły, to jest to męka dla kobiety i mężczyzny oraz rozczarowanie i zły wzór dla dziecka. nonsens. małżeństwo jest najważniejsze w rodzinie i dlatego jak nie wychodzi pomimo staran, to należy je rozwiązać. amen.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samotna ale szczęśliwa
fakt - marzenia o młodszej - i to sporo - są słabe... i to jedno zgrzyta mi w tej historii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Już sie odezwały te które szybko rozchylają nóżki , bo facet bogaty i z problemami ( czyli łatwy kąsek) a może to jest Twoim celem Autorze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mój mail bylech*j(małpa)interia.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pod gwiazdką jest literka "u" :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie wiem czemu się uczepiliście, z eon chce nowej kobiety- to naturalna potrzeba, z skoro zony nie kocha, to co? jakbyście męża nie kochały, to też w końcu zaczełybyście tęsknić za związkiem. a wy jesteście oburzone bo jestescie takimi matkami, takimi suczkami na kolanach, co faceta chca dyscyplinować, a i tak kochać go na drugim miejscu i zmusić go by wszystko akceptował, bo przecież facet w razie czego traci cała rodzinę, prawda> awy tylko c***a, którego łatwo możecie zamienić, bo przeciez facet to tylko obcy chłop, nie rodzina i mozna mieć wielu. kiedy zatrzymujecie męża przy sobie, to nie dlatego, że tak go kochacie, tylko dlatego, żeby dziekco miało pełną rodzinę, dlatego, żebyście wy nie miały statusu samotnej matki, bo to się równa towar z dolnej półki plus kto tam was wie czy aby byście tak o męża nie walczyły własnie dla kasy lub statusu społecznego. w końcu dziecko najważniejsze. a to najbardziej wyrachowane podejście o jakim słyszałam, nie mniej wyrachowane niz bycie z kimś dla sławy lub forsy. ile małżeństw się nie rozpada, bo dziecko? wam dobrze w takich układach, bo miłosć swojego życia macie, tj dziecko i jelenia od zmieniania żarówek i takiego, co was zaspokaja, bo inaczej na ambicje muw iedziecie, że nie jest prawdziwym facetem, podobnie jeśli będzie nieszczęśliwy z wami- przeciez starci cała rodzinę jesli odejdzie. oni sa z wami szantażem, nieodsłownie wypwoiedzianym, ale jednak. albo dlatego, że lubią taki model życia, ale wówczas sa frajerami, mało pewnymi siebie pantoflarzami gotowymi dawać sobą pogardzac****omiatać zonie, która chce mieć faceta, co by dla niej góry i niebo poruszył,a le sama dla niego tego nie zrobi, bo to przeciez nie jest rola kobiety. same najbardziej kochacie siebie i dziecko, chcecie być księżniczkami, a same nic byście bezpośrednio dla męża nie zrobiły. tylko skurczy macicy umeicie dostac jak on was wreszcie chce zosatwić, bo podśwaidomie i tak czujecie, że to facet jest najważniejszy w waszym zyciu- be zniego by dzieci nie było, ani rodziny.dopiero on dał wam nowe zycie, które kochacie najbardziej obecnie. ale przypominacie sobie o tym dopiero, gdy on chce odejść. a tak tylko za dzieckim biegacie jak suczki, gdzie natura raczej kobietę i mężczyzne dla siebie nawzajem stworzyła. dziecko psuje związek i historia autora to demaskuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja to mysle, ze Autor nie powinien zakladac rodziny , nie powinien miec potomstwa i powinien byc sam , nawet psa bym nie polecala , bo tez prosi sie o wyjscie, miche i troche milosci .Ten Pan jest pusty w srodku , jak beben murzyna . Mozna tylko troche miec uciechy z niego , podczas klepania lapami na oslep po bebnie . . Nie ma idealnej zony , nie ma idealnej rodziny .Jest ona taka - ile w nia wlozymy troski , milosci , zaangazowania .U autora wszystko jest z musu , nic mu sie nie chce, wszystkiego mu za duzo .Pitu pitu z ta kariera .Kariera to ulozone zycie osobiste i praca , jako satysfakcjonujacy dodatek . Ktos z balaganem w rodzinie nie zrobi kariery , bo jest wypalony i zgorzknialy .Zostanie na pewnym poziomie i nawet mloda kobieta nie popchnie do dzialania ." Ogon" w postaci rozwalonej rodziny zawsze bedzie sie za autorem wlokl .Biedna kazda nastepna kandydatka , ktora sie nabierze na autora.Kazda kobieta bedzie chciala czegos wiecej, niz zaspakajanie czyjegos ego.I po krotkiem czasie bedzie znow niedoskonala , zadajaca i oczekujaca . Znow ucieczka? Dokad? Przed samym soba nigdy sie nie ucieknie:-( Jesli rozwod , to daj sobie autorze spokoj z niszczeniem nastepnej kobiety . Tacy panowie powinni byc sami , no moze ewentualnie z rybka w sloiku :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może tak, Ona chciała mieć dziecko, On nie . Może to świadczyć o tym że się nie dobrali :/ ale szkoda tego maluszka. Zasmuciła mnie informacja, jak napisał ze nie kocha, nie lubi dziecka :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
.Kariera to ulozone zycie osobiste i praca , jako satysfakcjonujacy dodatek . xx prawda, tak samo jak dziecko to satysfakcjonujący dodatek do związku, który stanowi o szczęścoiu rodzinnym, ten związek. taka zalezność. mnóstwo rodziców tego nie pojmuje stawiając dziecko za wysoko w hierarchii rodzinnej lub tak jak w tym wypadku- z dopy związek, to i rodzicielstwo z dopy. dziecko się kocha bo to owoc ukochanego najdroższego związku i mkawałeczek najkochańszej osoby na świecie i siebie samego/samej. jak się nie kocha współmałzonka i związku, jaki się z nią tworzy, to i dzieciak jest wykolejonym pomysłem. to własnie się stało w tej pseudorodzinie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
smutne :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co za wykolejone odpowiedzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tu udziel wypowiedzi na właściwym torze :) słuchamy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 12321
" skoro nie umiem zaakceptować własnego dziecka" dziecko działa ci na nerwy? kolejny skur****, który by tylko podymał, obiadek po pracy na stole, itp. współczyję jego żonie, skoro nie zajmuje się dzieckiem i jeszcze ma wymagania to ona powinna od niego odejść...k***a

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to jest chory czlowiek ,nic wiecej .Zona sobie ulozy zycie,a on niech dalej rozpacza ,ze nikogo nie kocha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Życia nie znacie ? przecież żona to kawał zołzy może być

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×