zwiazki pytanie do mezczyzn

Nie rozumiem, kobiety nie tylko bardziej kierują się zachowaniami instynktownymi niż przemyślanymi w relacjach damsko-męskich ale też są zwykle kilka dobrych lat do przodu z dojrzałością emocjonalną i doswiadczaniem związkowym niz jej rówieśnicy. Przeciez kobiety zwykle wiążą się z parę lat starszym mężczyzną. x x nie do końca,bo to działa w obu przypadkach, ale jest jeden warunek,który musi zostać spełniony. Inaczej rzeczywiście jest jak mówisz.

"A ja już nigdy się nie zaangażuje w nic tak jak kiedyś. Nie było warto po prostu. Byłam młoda, głupia i naiwna. Teraz już się nauczyłam i doświadczenie rzeczywiście przydatne. Ale jak sobie to przypomnę, te chwile, to ciężko mi uwierzyć, że to ja byłam." x To Twój wybór, ale z łaski swojej nie jęcz na forach jacy faceci są podli x ja tu jęków nie widzę, a jedynie próbę odpowiedzi na wnioski autora, że kobiety tylko gadać potrafią. Po prostu podane na własnym przykładzie. Nie wiem z czego robisz problem.

"A ja już nigdy się nie zaangażuje w nic tak jak kiedyś." Ja w takie deklaracje od kobiet tak wierze jak w ich gadanie o miłości.

Zresztą, ja bardzo bym pragnął by było tak jak pisza mi tutaj kobiety w tym temacie, że "takie doświadczenie będziesz miał jaki jest człowiek z którym się zwiążesz". jeśłi to prawda - cudownie warto iśc szuakc dalej swojego szcześcia. Ale jeśli to nie prawda i kobiety w swojej masie są bardzo podobne do siebie to taka zachęta tylko wyśle cię na kolejną "ściężke zdrowia".

To siedź sam i nie szukaj nikogo, nikt Ci nie każe. Weź tylko pod uwagę ile kobiet na tym forum pisze, że wszyscy faceci są podli, a ile kobiet się z nimi nie zgadza. Nie ma reguły.

Moorland proste pytanie: ilu mężczynom dałaś kosza w swoim życiu, a ile kobiet dało kosza twojemu mężczyźnie (jesli go masz)? Tak szczerze?

Adyme "A ja już nigdy się nie zaangażuje w nic tak jak kiedyś." Ja w takie deklaracje od kobiet tak wierze jak w ich gadanie o miłości. x x no widzisz, nie znasz mnie a oceniasz.A uwierz, że czasem człowiek zraniony przez kogoś w przeszłości,nie potrafi już się zaangażować czy pokochać jak wcześniej. Co w tym dziwnego?

Szczerze - nie wiem. Jestem z nim tak długo, że "kosze" dawałam samym tym, że jestem "zajęta". Jak się poznaliśmy on był trochę starszy więc pewnie dał więcej tych koszy :P

"no widzisz, nie znasz mnie a oceniasz.A uwierz, że czasem człowiek zraniony przez kogoś w przeszłości,nie potrafi już się zaangażować czy pokochać jak wcześniej. Co w tym dziwnego?" Bo może jeszcze skrycie kochasz swojego krzywdziciela

Tak własny przykład "zamknę się w sobie, i nikogo nie będę kochać bo życie jest podłe!" ­ A kto Ci Adyme każe komukolwiek wierzyć? Nic nie musisz, możesz sobie być sam całe życie. Nikt Ci nie broni. Tylko po co o tym p*******ć tak? ­ Bo tego nie rozumiem, jak ja mam ochotę uważać, że ludzie są tacy owacy to po prostu tak uważam, postępuję wedle moich wartości a nie latam po forach pieprzyć, że ludzie są "tacy owacy" :D

Moorland, pytam o czas zanim poznałaś obecnego.

Chyba, że Wy też robicie wszystko byle nie wziąć się za coś konstruktywnego, wtedy zwracam honor :P

To miałam naście lat, więc może ze dwa, trzy kosze się zdarzyły :D

Ja w takie deklaracje od kobiet tak wierze jak w ich gadanie o miłości. x x przecież trzeba być idiotą, żeby nie widzieć kto naprawdę kocha,a kto tylko gada o miłości... albo nie spotkałes nigdy kobiety,która cię szczerze pokochała, albo nie potrafisz dostrzec prostych rzeczy u kobiety,która kocha.

Na forach nie przważa zwykle swykle spijanie sobie z ustek, tylo jest zcieranie się poglądów, opini i doświadczeń.

Ale po co? Ty wiesz swoje, ja wiem swoje. I tak można 24/h się "ścierać" że ja mam rację a Ty nie. Po kiego? Można się podroczyć, ale na dłuższą metę po co skoro i mi i Tobie żyje się fajnie z naszymi poglądami.

"Można się podroczyć, ale na dłuższą metę po co skoro i mi i Tobie żyje się fajnie z naszymi poglądami." Tak to bywa, że do czasu.

Sugerujesz, że sam się unieszczęśliwiłeś poprzez stworzoną przez siebie postawę życiową? Czy chcesz coś wmówić mi czy Moor?

Dobrej nocy paniom. Obyście miały racje.

?Adyme "Może kiedyś w Polsce samotni mężczyźni będą mogli adoptować dziecko." Nigdy się to nie stanie i dzięki Bogu, bo nie tylko ty ale i nie jeden zboczeniec też o tym marzy". Czyli jednak nie jesteś tak inteligentny, jak Tobie to przypisują, bo życia nie znasz. Utożsamiasz samotnego ojca ze zboczeńcem, brawo za płytkość myślenia! Zupełnie tak, jakby nie było pedofilów w związkach czy małżeństwach, a nawet ojców molestujących seksualnie własne dzieci. Na tej zasadzie jak piszesz to i z Ciebie można zrobić pedofila, bo są nimi też wujkowie, a Ty przecież jesteś dla jakiegoś dziecka wujkiem. Mam nadzieję, że dotarł do Ciebie idiotyzm Twojego rozumowania.

"no widzisz, nie znasz mnie a oceniasz.A uwierz, że czasem człowiek zraniony przez kogoś w przeszłości,nie potrafi już się zaangażować czy pokochać jak wcześniej. Co w tym dziwnego?" Bo może jeszcze skrycie kochasz swojego krzywdziciela x x a tu to się akurat uśmiałam,serio - krzywdziciela? Bardzo fajne określenie:) A teraz odp. to nie tak, po prostu, po takich doświadczeniach nabiera się dystansu do pewnych spraw i pokochać można, kwestia spotkania odpowiedniej osoby. Ale jest już inaczej, może właśnie bardziej dojrzale, postępuje się inaczej, bo wiadomo, że człowiek uczy się na błędach. Ta miłość jest już inna, bardziej dojrzała.

hhaha tchórz:)

Pobiegne do rodzicow i ich ucaluje. Podziekuje mamie i tacie, ze dzieki nim wiem, ze sa porzadni mezczyzni na swiecie i porzadne kobiety. :D

Adyme Tak wogóle to ja nienawidzę kobiet, bo mogą godzinami pięknie gadać o miłości a zawsze kończy się to tym, że idą za instynktem bo poczuły dobre DNA u samca. x x a to to jest dopiero straszne. Gdzieś ty się chował? Po tym wywodzie to nie sądzę żebyś był interesującym samcem. Może z wyglądu tylko, a siano w głowie.

Ja chciałem/chcę/będę chciał stworzyć porządny związek ale niestety moje dotychczasowe partnerki nie wytrwały i musiałem je zostawić. I ja nie muszę się starać wytrwać - jak mówię "A" to powiem też "B", to dla mnie naturalne, oczywiste a przede wszystkim to kwestia mojego honoru. By nie kraść też muszę się starać? Ale takie jest właśnie babskie myślenie... Wiem czego chcę i dlatego do tej pory jestem jak to baby mówią "piotrusiem panem". Chcę normalnego, partnerskiego związku dlatego 99,99% bab odpada już na starcie :) Dla mnie związek to nie układ typowy dla marginesu społecznego, ćpunów itp. tylko relacja bardziej wspólników, których łączy wspólnota interesów i muszą sobie ufać, być szczerzy, wspierać się i tak dalej bo inaczej biznes szlag trafi. Dlatego 99,99% bab odpada bo zamiast usłyszeć "milion żałosnych komplementów składam u stóp ślicznej pani" słyszą, że ja mam konkretne oczekiwania bo związek to ma być równa korzyść dla obu stron - jeśli ja coś wnoszę to oczekuję tego samego. Niestety, gdy baba słyszy, że oczekuję równouprawnienia itp. sp....a aż się kurzy :) Ja nie biorę byle kogo by potem uciec do "fajniejszej" - zadaje się tylko z takimi ludźmi, moja dziewczyna/żona itp. jest dla mnie najfajniejsza - a przynajmniej dopóki nie sp...li tego. Wtedy ją po prostu zostawiam a nie szukam czegoś na boku :) I dla mnie celem jest bycie szczęśliwym a nie bycie w związku. Nie jestem jakimś desperatem. Po ..uja mi związek, który zuboża moje życie a nie je wzbogaca? Mam zrezygnować np. z siłowni, sauny, basenu, biegania, roweru, masaży, imprez, koleżanek, kolegów, samorozwoju itd. dla zwykłej baby? Zapomnijcie baby o tym :)

Heniuś, a komu się żalisz? Idż spać

z babami związku się nie da stworzyć zapomnijcie. można stworzyć rodzinę

Chcę normalnego, partnerskiego związku dlatego 99,99% bab odpada już na starcie usmiech.gif f Zgadzam się z "Heniuś" u mnie jest podobna sytuacja. Kobiety nie nadają się do partnerskiego związku.