zwiazki pytanie do mezczyzn

Hm no to podsumowanie: Nie potrzebujesz bliskosci. Nie cierpisz z tego powodu. jestes szczesliwy. Nie czujesz pustki. Nie krzywdzisz nikogo. Cala moja teorie rozwaliles :) Jeszcze takiej osoby nie spotkalam.

Autorka popełnia najczęstszy błąd typowy dla kobiet: rozciąga kobiece myślenie na mężczyzn. Stare panny w hierarchi mędzy kobietami są na bardzo niskiej pozycji. Stary kawaler, między mężczyznami nie jest żadnym śmieciem dla innego mężczyzny. Nasze myślenie od czego uzależniamy szczeście w życiu jest całkowicie odmienne od waszego kobiecego. My żyjemy w świecie rzeczy, wy kobiety żyjecie w świecie osób. A dodatkow aróżnica jest taka, że my to pojmujemy, a wy nigdy tego nie pojmiecie.

Autorka posługuje się kobiecym myśleniem nakładanym na mężczyzn.

a po co teoria, toż to narcyz jest po prostu i tyle. Kocha siebie, a pewnie mu się tylko wydaje, że nikogo nie krzywdzi,bo nie ma żadnych uczuć.To skąd ma wiedzieć?

autorko - to że on tak pisze to nei znaczy że to prawada, czlowiek potrzebuje drugiej osoby. można to zablokowac ale bez emocji nie osiągnie sie szczescia mysle ze kazdy psycholog by mu to powiedzial

a zresztą kogo to obchodzi. po co bawić się w takie analizy? strata czasu, a swojego znajomego na podstawie innych osób i tak nie zdiagnozujesz:)

Adyme, dziekuje za analize. :) Wiem, ze swiat mezczyzn rozni sie od swiata kobiet. Mam tate, braci, kolegow, wspolokatorow. Bez obaw. :) Nakladanie kobiecego myslenia wnioskowales to z tego jak mecze swojego rozmowce, tak?)

Ale ja juz znajomego mam zdiagnozowanego. Nawet psycholog go zdiagnozowal. :) A z tym sobie gadam bo mam nudna sobote ktora spedzam na forum. :)

Nakładanie kobiecego myślenia na wszystkich, wywnioskowałem z tego że nie mogłaś się nadziwić ze istnieje ktoś, kto nie uzależnia swojego szcześcia z byciem z drugim człowiekiem.

Adyme, moge, moge sie nadziwic. Mnie juz nic w zyciu nie zaskoczy. :) I nieuzaleznianie swojego szczescia z byciem z drugim czlowiekiem moze dotyczyc tez kobiet - to nie kwestia plci. Ale ogolnie brak kochania kogokolwiek: psa, rodzicow, chomika mnie troche dziwi. :) I to nie kwestia roznic plci.

Jak można kochać chomika albo psa? Chyba chodziło ci o wytwarzanie więzi emocjonalnych z daną istotą. Widocznie mylisz miłość z emocją. Miłośc to nie jest uczucie.

Adyme cos sie mnie czepiasz :D Zgadzam sie, ze milosc to nie uczucie. Ale nie rozumiem dlaczego nie moge kochac swojego chomika? Wlasnie predzej moge kochac niz uderzyc do niego z uczuciami. :D

No tak autorko, chłopa ni ma, to i chomik dobry.

Tylko że to będzie tzw "miłość nie odwzajemniona". Chyba że licząc pseudo łąszenie się za marchwekę.

a co sie czepiles, kobiety sa bardziej wielotorowe:D:p

Adyme, ja z chęcią posłucham o Twoich teoriach uczuć i emocji :D zapowiada się interesująco

No kurcze no. Obdarzam miloscia rowniez chomika, ktory jest pod moja opieka. Takie to dziwne:P?

Dla mnei problemem zawsze jest zgadnąć czy kobieta łasi się do mnie bo jestem inetersujący jako przyszły kandydat do związku uczuciowego, czy może łasi się bo potrzebuje mojej marchweki i kapu(chy)sty?

Ja po prostu kocham wszystko co moje :D

:)

ale macie problemy, no fajnie:)

"Widocznie mylisz miłość z emocją. Miłośc to nie jest uczucie." Ale mnie ciekawi bardziej skąd przyszło do głowy emocja=uczucie.

I, że miłość nie jest emocją.

można być wierny a i można zdradzać się będąc wierny. np. co do planów. i można nie być wierny i przy tym nie zdradzać nic, np. co do zwierzania się. mam też teorię płci: kobiety i mężczyźni różnią się tylko stosunkiem do płciowości co tworzy zgodność ich w sferze doboru otoczenia.

ale piszcie,piszcie, bo mi się nie chce, a poczytać mogę sobie takie głupotki:)

Nie rozumiem zbytnio czemu rzucacie jakieś dość kategoryczne twierdzenia i potem ich nie precyzujecie :(

a ja jestem kobietą i szczęścia też nie uzależniam od bycia z kimś Człowiek sama m być ze sobą szczęśliwy tzn lubić siebie a nie lubić siebie gdy ma się faceta A ten ktoś Adyme trafnie określił, że stare panny są bardzo nisko w hierarchii wśród innych kobiet bo kobieta kobiecie wredna niczym suuuczzz taka prawda A kobiety własnie często szukają frajerstwa dzięki któremu same się dowartościowują bo np. ma bogatego meża a inna nie lub nie ma wcale ... dużo kobiet to pustaki , purednice bez ambicji bez zainteresowań masakra więc nie dziwię się wcale że istnieja ludzie typu Adyme którzy chodzą do prostytutki bo kobieta mu nie potrzebna ...

Ja moge Wam powiedziec czym dla mnie jest milosc w zwiazku mezczyzna i kobieta. Bedzie wtedy jesli po fazie zauroczenia postawnowie byc z mezczyzna do konca swych dni. Postanowie go kochac dlatego, ze bedzie moj. Bedzie moim przyjacielem i osoba, ktora bede chciala miec w zyciu. Tyle. Teraz Wasze wizje:)

"Adyme, ja z chęcią posłucham o Twoich teoriach uczuć i emocji " Miłość to nie uczucie bo uczuć się nie ślubuje.

Miłość to troska o dobro i rózwój drugiej osoby - którą kocham. Miłość to nie uczucie, miłości jedynie TOWARZYSZĄ uczucia, dobre złe, różne.