Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

partner to prawie jak mąż

Polecane posty

Gość gość

dzielimy z nim życie , łożko, wspomagamy sie zawodowo, kulinarnie itd .. oraz budujemy wspolne szczczęście to wystarczy na dzisiaj dla złośliwych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
więc nie rozumiem wpieprzania sie w czyjeś życie , wówczas kiedy runie związek ludzie nie potrafią albo z zazdrości nie akcpetują innego zwiazku , zawsze ten który ma najwiecej za uszami głośno krzyczy :):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorka tego światłego tematu
Kazdy ma prawo zyc jak chce dopoki nie krzywdzi drugiego. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokładnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mąz to mąż, partner to w biznesie, są opcje chłopak kochanek konkubent

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Partner to to samo co mąż

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hgdbfvsc
a ja nikogo z kaffe nie krzywdze :D :D ani w realu ,więć skąd te głosy :))??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
prawie jestem wierny żonie. kobiety wy na prawdę nie widzicie nic złego w słowie prawie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Prawie jej nie zabiłem noo! tyci tyci brakło :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak dla was to jest to samo to później nie płaczcie wszędzie jak same z nieślubnym dzieckiem zostajecie i dostajecie łatkę puszczalskiej bo słusznie ją dostajecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
prawie nie jestem d***** PRAWIE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dla mnie nie ma różnicy, mieszkałam ze swoim mężem jeszcze dwa lata przed ślubem, ślub był formalnością i jak dziś mnie pytają o naszą rocznicę to podaję dzień zamieszkania ze sobą bo wtedy zaczeliśmy nasze wspólne życie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
prawie kocham żonę, prawie jestem jej wierny, prawie nigdy jej nie uderzyłem,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
prawie nie jestem murzynem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oczywiście jeśli owa o kwestii uczuciowej bo formalnie to w naszym karju związek bez ślubu to kupa problemów prawnych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dla mnie nie ma różnicy, mieszkałam ze swoim mężem jeszcze dwa lata przed ślubem, ślub był formalnością i jak dziś mnie pytają o naszą rocznicę to podaję dzień zamieszkania ze sobą bo wtedy zaczeliśmy nasze wspólne życie x Skoro dla was to tylko formalność to za nic macie sobie życie w wierności i poszanowaniu partnera życiowego. Zresztą co innego jak to trochę przed ślubem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
są mężowie, którzy potrafią być mężami i jednocześnie świetnymi partnerami; są partnerzy, którzy mężami być nie chcą i nie zostaną;

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
prawie mówię prawdę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Są mężowie, którzy partnerami nie są i nie będą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i partnerzy, którzy mężami nie są i nie będą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Partner nigdy nie jest mężem,to pewnik.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość gość dla mnie nie ma różnicy, mieszkałam ze swoim mężem jeszcze dwa lata przed ślubem, ślub był formalnością i jak dziś mnie pytają o naszą rocznicę to podaję dzień zamieszkania ze sobą bo wtedy zaczeliśmy nasze wspólne życie x Skoro dla was to tylko formalność to za nic macie sobie życie w wierności i poszanowaniu partnera życiowego. Zresztą co innego jak to trochę przed ślubem nic innego..... to samo co zawsze na początku związku czyli "super" a potem bez względu na status ... trzeba dbać ot... a o wiernośi z małżeństwie ....trochę się naoglądałm w życiu więc nie dam se wcisnąć ciemnoty że ślub to zagwarantuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kochanek i konkubent też nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość są mężowie, którzy potrafią być mężami i jednocześnie świetnymi partnerami; są partnerzy, którzy mężami być nie chcą i nie zostaną; x Dobre podsumowanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziękuję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jasne, że ślub nic nie gwarantuje ale to kolejny etap w związku. A tak wieczna dziewczyna? Nie partnerka tylko dziewczyna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja żyję z partnerem ( do sierpnia) nigdy nie uznawałam tzn nie nazywałam go konkubentem.W sierpniu już będzie mąż jak ta lala :DMyślę, że nie ma co się przejmować zdaniem innych - inni Ci szczęścia nie dadzą, jeść też nie.Ważne jest to jak Ty się czujesz sama ze sobą i swoim związkiem, reszta jest nie ważna :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Partnerka różni się od dziewczyny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×