UROK OSOBISTY Kobiety vs mężczyźni

Ostatnio z pewną znajomą zastanawialiśmy się nad zjawiskiem uroku osobistego i doszliśmy do wniosku, że kobiety mają go dużo więcej. Czy to prawda nie wiem ale tak wynika z naszych codziennych obserwacji z życia i z telewizji. Np. film "Amelia" (jeśli ktoś nie widział to zapodaję trailer abyście byli pewni o jaki rodzaj uroku mi chodzi http://www.youtube.com/watch?v=sECzJY07oK4 - dziewczyna z 0:18 sekundy ale lepiej obejrzeć całość i się jej przyjrzeć) czy też kobieta grająca w kabarecie Hrabi (bardzo nie chce mi się googlować nazwiska a nie pamiętam). Obie mają inny ale w naszej ocenie zniewalający urok. Nie jestem w stanie dokładnie stwierdzić z czego on wynika ale jest. Teraz chciałbym poprosić Was o to byście się zastanowili czy znacie MĘŻCZYZN z tak zniewalającym urokiem osobistym i jeśli tak to opiszcie z czego on wynika lub jak się przejawia. Jeszcze bardziej będę wdzięczny tym, którzy znają aktorów lub innych sławnych ludzi, którzy prezentują swój urok w czymś co możecie mi przesłać i co mógłbym obejrzeć. Nie chodzi mi jednak o typowych czarusiów jakich pełno w romantycznych filmach, którzy jakiś tam urok mają tylko gdy kokietują kobietę. Chodzi mi o coś co emanuje z nich cały czas. Coś co jest nieodłączną częścią ich samych. I jeszcze jedno. Koleżanka twierdzi, że urok osobisty innych kobiet działa również na nią. Wielokrotnie oczarowała ją kobieta (choćby i filmowa Amelia). Zastanawiamy się czy to powszechne wśród kobiet. A może jakiegoś piszącego tu mężczyznę oczarował inny mężczyzna? (Nie chodzi tu o pociąg seksualny żeby było jasne :D). I jeszcze jedno drogie kobiety. Ponoć- jeszcze mi się to w takim stopniu nie zdarzyło- oczarowany mężczyzna łatwo daje się manipulować kobiecie. Myślicie, że kobieta na kobietę (mężczyzna na mężczyznę- pytanie do mężczyzn) też tak może oddziałowywać?

Podbijam bo zaraz po dodaniu tematu go nie widzę

To właśnie nie taki urok o jaki mi chodzi ale dziękuję za odpowiedź :) Ten mężczyzna jest sympatyczny ale w jego przypadku słowo "urok" nie kojarzy się z faktyczną zdolnością do rzucenia na kogoś uroku tak żeby ten ktoś oniemiał, był zahipnotyzowany jego spojrzeniem, nie wiedział co właściwie go w tej osobie pociąga ale nie mógł się temu oprzeć. Zastanawiamy się czy mężczyźni w ogóle są w stanie kogoś tak oczarować jak jest w stanie zrobić to kobieta.

Myślę, że urok osobisty mężczyzn po prostu polega na czymś innym...ale jak najbardziej istnieje.

A jesteś w stanie podać przykład osoby (którą jestem w stanie wygooglować :P), która według Ciebie takowy urok posiada. Albo i kilka osób :D

tom hiddleston, hugh jackman, jude law. :)

Poza tym urok osobisty to jednak nie to samo co charyzma (która wydaje się być bardziej uniwersalna). Mnie na przykład filmowa Amelia irytowała.

Przecież to normalne, zawsze istniały kobiety manipulantki, jak też mężczyźni manipulanci. Tak urok istniej i co najlepsze zaobserwowałam, to niewiele ma wspólnego z wiekiem tylko z ogólnym wyglądem. Dużo by tu pisać przykładów, ale to u mnie w rodzinie to normalne wśród kobiet,

Zdaję sobie sprawę, że nie dla każdego ta sama osoba będzie czarująca dlatego właśnie podałem przykład żeby uściślić o co mi chodzi :) Sposób w jaki wymienieni przez Ciebie "czarują" jest dla mnie dość typowy a my szukamy osoby niekonwencjonalnej. Dlatego właśnie podaliśmy przykład Amelii, która była na swój sposób... szajbnięta łagodnie mówiąc ale wyglądała tak jakby w jej głowie kłębiło się mnóstwo zaskakujących obrazów i pomysłów. Tak, chyba chodzi nam o jakąś artystyczną dusze. Jeszcze bardzo czarujące wydają mi się właśnie kobiety charyzmatyczne. Np. te aktorki, które grają dumne królowe są bardzo czarujące. Wyglądają jakby tłumiły w swoich ciałach jakąś potężną moc. Znudziło nam się jednak (o pół do pierwszej w nocy) oglądanie wyłącznie takich kobiet. Teraz chcemy faceta (jakkolwiek to brzmi- nie jestem gejem). Do pewnego stopnia w taki czarujący się nam wydaje (a jakże) Johnny Depp w niektórych rolach oraz Christopher Walken w "7 psychopatów" czyli już jako stary człowiek.

Gościu ale ten urok zaobserwowałeś tylko u kobiet czy o obu płci? I jak myślisz czy są tak samo silne?

Urok mężczyzn chyba polega na ich pewności siebie. Po prostu - tacy męscy, trochę zimni, są najbardziej intrygujący dla kobiet.

Urok osobisty łączy się wg mnie głównie z inteligencją

A wcale nie. Znam imbecyli, którzy mają urok osobisty, ale są po prostu sprytni

Ale mi się nie podoba urok imbecyli

A, no właśnie zapomnieliśmy. Męskie kobiety np. wojskowe też mają specyficzny urok, natomiast hybryda kobiecy mężczyzna kojarzy się raczej negatywnie. My zaś chcemy zobaczyć przykład takiego kobiecego mężczyzny, który będzie jednoznacznie pozytywny. I nie chodzi o rurkowców z grzywką. To nie jest kobiecość. To tylko (naszym zdaniem) nie najlepiej dopasowane ciuchy. Kobiecość jest właśnie ściśle powiązana z tym kobiecym urokiem. Mężczyzna z kobiecym urokiem, który nie budzi odrazy? Możliwe? My wiemy, że tak bo akurat mamy jednego takiego znajomego ale tak samo jak każda męska kobieta będzie inna to i każdy kobiecy facet będzie inny więc i inaczej będzie czarował- a my jesteśmy ciekawi jak. Znacie takich aktorów, piosenkarzy, kogokolwiek? Ale nie chodzi nam o gości, którzy wyglądem upodabniają się do kobiety, wciskają w rajstopy itd. Chodzi o taki androgyniczny ale nie zniewieściały styl bycia.

Oj niejednej średnio inteligentnej się podoba. Bo go jeszcze nie znają ;)

Ah tak, o tym zapomniałam hehe, dobre

Hm... Myślę, że niekonwencjonalny urok będzie ci łatwiej znaleźć w postaciach fikcyjnych typu właśnie ta Amelia niż w samych aktorach, którzy przed kamerą zawsze są mniej więcej na jedną modłe. Więc może chcesz, żeby c**przesyłać fikcyjnych bohaterów z filmów?

Jak znasz jakieś takie postacie to dawaj :D

Owszem, ogromnym urokiem osobistym emanuje wedlug mnie Ewan Mcgregor a takze Cary Elwes.

Jeśli chodzi o Johnnego Deppa to chyba największym urokiem obdarzył postać, którą grał w Jeźdźcu bez głowy. Pooglądaj sobie ;)

Widziałem. Też lubię go w tej roli.

Może ten rudy chłopak, który grał w wyśnionych miłościach?