Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość MalinkA1232

Czekające na pozytywny test ciążowy 2014

Polecane posty

a czym ma mi regulować ten progesteron ?no czym się pytam ? od roku wp*****lam luteine a ona chyba od tego jest nie ? co ma mi jeszcze zrobić jak wszystkie inne badania były ok ? nie osądzajcie abyście nie byli sądzeni...wgl bez komentarza to pozostawie gość M bardzo mi przykro ;/ bede się dalej za Ciebie modlić aby wszystko się jakoś ułożyło. Goalka i inne ciężarówki trzymam kciuki żeby wszystko było ok dziewczyny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość_M
Nie mam siły, ale napiszę do tych co słowami rzucają jak ciosami: LEKARZE NIE SĄ CUDOTWÓRCAMI i jedyne co mogą najczęściej zrobić to podawać progesteron i kazać leżeć. Nie macie pojęcia jak bolą zdania które sugerują, że za mało zrobiliśmy, aby ciążę utrzymać ;( zastanówcie się zanim coś napiszecie, naprawdę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no wlasnie, ten gosc z 18:45:36 za bardzo byl w temacie...czemu pisal anonimowo???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość_M, właśnie zastanawiałam się, czemu u Ciebie taka cisza i zaniepokoiłam się, baaaaaardzo mi przykro kochana, myślę o Tobie ciepło i przytulam na odległość, trzymaj się ciepło. Brzoskwinka, odpoczywaj, poprostu odpocznij od tego wszystkiego w sensie, że może nawet od forum, no chyba, że pisanie tutaj Ci pomaga, co rozumiem, ale może jak trochę odpuścisz, to będzie Ci łatwiej. Ja myślę, że dziewczyny mają wrażenie, że się tak nakręcasz, bo faktycznie Ty się tu chyba najwięcej udzielasz, najbardziej szczegółowo opisujesz wszystkie objawy, wręcz analizujesz każdą niteczkę w śluzie i można odnieść wrażenie, że całą swoją uwagę poświęcasz ciąży. Życzę Ci kochana wszystkiego dobrego, nie przejmój się każdym wpisem myślę, że osoba o nicku gość, trochę za ostro pojechała, nie można tak oceniać bezwzględnie, nie wszystko jest takie, na jakie wygląda. Ja myślę, że faktycznie taki psychiczny luz jest ważny. Moja koleżanka, która ładnych kilka lat leczyła się na za wysoką prolaktynę, rok przed zajściem w ciążę strasznie nakręcała się na dziecko, ciągle mówiła o ciąży, o tym jak to będzie, planowała dosłownie nawet czas po porodzie. Ja się za głowę łapałam, bo wiedziałam, że u nich jeszcze rok do oddania ich własnego mieszkania, że wynajmują ze znajomymi mieszkanie, mają jeden pokój i w ogóle, ale nic nie mówiłam, bo to nie moja sprawa, tylko słuchałam, jej mąż ciągle studził jej zapał, a ona swoje, nawet wózek kupiła wtedy, co mi się wydało jakieś dziwne, bo nie słyszałam jeszcze, żeby ktoś już szykował wyprawkę, kiedy nawet dziecka w drodze nie było, nie w sensie, że ktoś coś da, tylko ona szukała tego wózka. Potem nagle ucichła sprawa, zastanawiałam się, że może zmieniła zdanie, postanowiła poczekać itp, ciągle leczyła się na tą prolaktynę i chyba progesteron też miała za niski. A tu nagle kiedyś mówi mi, że jest w ciąży, a ja w szoku, bo byłam pewna, że z tymi jej problemami im się zejdzie. I ona powiedziała mi, że zaszła w czasie, kiedy w ogóle o tym nie myślała, bo głowę miała zajętą przeprowadzką i jest już dzidzia na świecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka tam dziewczyna
Goalka nie zapominajmy, że to wątek otwarty dla wszystkich. Osoby trzecie też wiedzą o nas mnóstwo. Tylko komu, kto nie jest zainteresowany tematem się to wszystko czytać chciało - małolatom? Nie zdajemy sobie sprawy kto nas może czytać. Wiesz jacy są ludzie :-/.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laura1987
Też ci się dziwie brzoskwinko.. Zrobilas wszystko by nic nie zrobic i sie poddac.. Zalozylas ze sie nie uda, mialas ladna bete wiec w pt napewno by cie przebadali. Ale w domu sie czujesz lepiej.. Tylko w domu by ci nie pomogli. Nie jeden szpital jest w wojewodztwie. Dali by ci zastrzyk z progesteronem, kroplowki, cokolwiek. Wiem co mowie bo jestem po trzech niepowodzonych ciazach. Zawsze od malego plamienia jechalam do szpitala i nie dalam sie splawic. Wymagalam pomocy. Za bardzo mi zalezalo na dziecku, by wracac z spuszczona glowa do domu. Koniec koncow nie udalo sie, ale to z innego powodu. Z powodu gestej krwi. Teraz jestem przebadana, zaczynam 6 tydzien ale juz na komplecie lekow, z diagnoza. Nie staralam sie o ciaze dopoki nie uregulowalam swoich problemow zdrowotnych. I narazie jest w porzadku.. Drżę o ciążę ale nigdy, nigdy nie zachowałabym się tak nieodpowiedzialnie jak ty, nie zawalczyłaś o malucha.. Szkoda, bo miałaś szansę. Luteina działa wolno, mocniej dziala duphaston. Luteina po tyg zażywania 400 mg na dobę dzwigla mi progesteron z 8 na 10. duphaston po dwoch dniach z 10 do 19 .. Badz silna i miej jeszcze nadzieje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laura1987
Mimo wszystko bardzo ci wspolczuje i trzymam kciuki.. Trzymaj sie dziewczyno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak tak, wiem, temat jest dla wszystkich i wychodzi na to ze ktos anonimowy tu zaglada i czyta nas na biezaco, moze nawet byly jego /jej wpisy wczesniej. Ja jestem z duzego miasta i faktycznie jesli w jednym szpitalu by mnie nie przyjeli to pojechalabym do innego ale wiem jak jest w mniejszych miastach. Pozatym mysle ze gdybym widziala to co brzoskwinka w kibelku byc moze bym zrezygnowala i stwierdzila ze mozr jz nie ma sensu walczyc. Poza tym brzokwinka przy plamieniach poszla do lekarza, dostala leki, myslala ze pomoga. Nie osadzajmy, kazdy ma swoje zycie i o nim decyduje. Brzoskwinka po tym przykrym wydarzeniu nie pisala na forum i sie nie uzalala, napisala jaka jest sytuacja i nie oczekiwala na wspolczucie. Tak czy siak ja szanuje decyzje kazdej z Was., jestesmy tu po to aby dzieluc sie wydarzeniami i doswiadczeniami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
...ale ona nie ma problemu z zajściem w ciążę...ona ma problem z jej UTRZYMANIEM...więc pytam: W CZYM MA WYLUZOWAĆ?? W czym nie wkręcać?? O czym ma nie myśleć za dużo?? "Znamy sie na tyle na ile nas sprawdzono" możecie gdybać co byście zrobiły, jedna z drugą, w podobnej sytuacji, ale życie nie jednego stawiając przed faktem, zaskoczyło i zweryfikowało jego plany. Jak ktoś stoi na skraju przepaści a wy go tymi paluszkami po trochę tykacie, to możecie doprowadzić do jego upadku...i winna wcale nie będzie przepaść...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"nigdy nie zachowałabym się tak nieodpowiedzialnie jak ty, nie zawalczyłaś o malucha.. Szkoda, bo miałaś szansę." Ja nie wiem jakim trzeba być człowiekiem, aby coś takiego napisać ....karma to wredna suka- miej sie na baczności bicz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Luuudzie... nie pisałam bo nie maam słów na to co sie tu dzieje :( czytam was ale przez pare dni nie wiedziałam co napisac. Człowiek uczy sie na błędach. Każda z nas jest innna i inaczej postepuje. Strasznie przykre sytuacje. Ja na waszym miejscu dziewczyny nie potrafiłabym przez jakis czas normalnie funkcjonowac. Co do tematu gościa to każda z nas mogłaby sie nie zalogowac i to napisac... gość_M brzoskwinka papi dziewczyny trzymajcie sie cieplutko. Jestem z wami myślami. Nic wiecej wam nie napisze bo żadne słowa nie pomoga wam w niczym. Mi kończy sie okres... w środe albo czwartek jedziemy do Pl. Może jeszcze przed świętami zdaże zrobic badania. Trzymajcie sie dziewczyny!! :* buziaki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Malaga_TikiTaki
Wiecie co - nie udzielam się na forum, do tej pory tylko Was "podczytywałam". Napisałam jednego posta, ale to było zanim Brzoskwinka napisała o wizycie w szpitalu. Może nie powinnam tego proponować, jako, że nie jestem stałym bywalcem tego forum - ale dajcie już spokój z tym co powinna zrobić Brzoskwinka, a zwłaszcza nie analizujcie tego czy dała się "spławić" ze szpitala itd. oraz jak Wy zrobiłybyście na jej miejscu. Napisała co zrobiła i koniec kropka. Roztrząsanie co by było gdyby - nic nie da a może jedynie pogorszyć. Powiem krótko a dosadnie - uszanujmy decyzje Brzoskwinki i się już nie odzywajmy na ten temat. Dziewczyna przeżywa dramat i tak już ma ciężko (wiem coś o tym) a swoimi wpisami zmuszacie ją do tłumaczenia się jakby nie było obcym osobom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka tam dziewczyna
Goalka kiedy do lekarza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny jeszcze jedno... nie uciekajcie od nas tak na amen. Chcecie odpoczac to odpocznijcie od forum ale napiszcie coś za jakiś czas. Nie zrażajcie sie. :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka tam dziewczyna
martucha w razie gdybyś nie zaglądała na forum to życzę spokojnej podróży :-).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak można kopać leżącego? Jak można być takim chamem? Chyba więcej tu nie wejdę. Było fajnie ale widzę za dużo jadu. Brzoskwinia byla u lekarza!!! NFZ Nfztowi nie równy!!! Ja wiem ze u mnie w mieście nawet by mnie nikt nie przyjął na rozmowę do 11 tygodnia. Puknijcie się w głowy!! Ile Wy macie lat? Nudzi wam się?? Masakra. Trzymajcie się Gość M i Brzoskwinko. A tym co mają tyle jadu - mam nadzieję ze nie będziecie miały nigdy potomstwa. Szkoda mieć takich rodziców...ostro ale aż nóż w kieszeni się otwiera. Hejterzy - zapiszcie się na boks lepiej!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka tam dziewczyna
Evilinka nie denerwuj się kochana :-*.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka tam dziewczyna
Byłam z córką u babci. I miło było ogólnie. A ty rybcia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laura1987
Przepraszam za moja wypowiedz. Macie rację - nie mnie osadzac by nie być sadzona.. Bądź dzielna brzoskwinko, i walcz.. I bardzo cię przepraszam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laura1987
evelinka twoja wypowiedz jest równie beszczelna i nie na miejscu. Jak można życzyć komuś takie rzeczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
łzy które ktoś przez ciebie wylał "przepraszam" nie cofnie i tak przyjdzie ci za nie zapłacić i za to, ze komuś odechciało się przez to żyć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12.04.14 [zgłoś do usunięcia] brzoskwinka14 laurka tylko szpital a szpital to jest różnica,moja lekarka jest najlepsza w moim miescie i na okolice ale ona nie może takich decyzji podejmować,ona na odziale wgl nie ma nic do gadania bo tam rządzi inny ginekolog który jej nie lubi i nawet jak pacjentka zaczyna u niego rodzić to on nie odbierze porodu...wiecie przed chwilą byłam w łazience i nie ma juz skrzepów i już mniej krwi jest...może jeszcze jest jakaś nadzieja .usmiech.gif *** ** brzoskwinka ale ty bzdety piszesz,jak ginekolog może nie przyjąć porodu :o sraty taty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale ty dupcys gościu głupi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale ty dupcus głupoty gościu z 22:43

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja proponuje nie drazyc juz tematu brzoskwinki, zauwazcie ze ona sie juz odciela i nic nie pisze a nadal sa tu o niej rozmowy... KONIEC!!!!! Taka tam dziewczyn do lekarza jak narzie ide 22.04 poniewaz wczoraj nic kompletnie niepokojacego sie nie dzialo. mysle ,ze bylo to plamnienie implantacyjne albo poprostu plamienie w terminie miesiaczki, zreszta bylo naprawde bardzo bardzo jasno brazowe , ze tak naprawde moglabym tego nie zauwazyc. dzis ide do pracy i martwi mnie , ze mam bardzo duzo roboty, przygotowalam sobie mase jedzenia , sokow abym nie glodowala:) mam nadzieje , ze szybko zrobie co mam zrobic i wroce do domu. wrocmy do wczsniejszych tematow ktora kolejna ma zblizajacy sie termin okresu albo ktora z was testuje?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laurkachmurka
ja nie oskarżam ja NAPISAŁAM CO BYM ZROBIŁA W TAKIEJ SYTUACJI!!! to wyrażenie swojego zdania a podobno forum otwarte i każdy ma do tego prawo tak tu któraś dziewczyna pisała. czyli jak jest dobrze to milutkie rzeczy można pisać a swojego zdania już nie? bo się jest beee i fee???? kurcze chyba jkestesmy dorosłe. ja napisałam ze tak bym zrobiła moja siostra 9 miesięcy ciązy spędziła w spzitalu dostawała miliony zaszczykow nawet jakies zaszczyki z krwi męza przeciwciała itd. krop,lowki i mimo 3 poronień walczyła i ma cudnego dzieciaczka już ponad rocznego. mamy XXI wiek teraz medycyna poszła do przodu i szpitale. ja bym tak zrobiła to moje zdanie ktoś by zrobił inaczej ok jego sprawa...nadzieje umiera ostatnia i trzeba walczyc do samiuteńkiego końca jak się tylko da. a Evelinka napisałaś ze toba by się nie zajeli ale sama pisałaś ze nie mieszkasz w Polsce wiec tam musisz się dostosowaćdo ich zasad zrozumiałe, a sytuacja o której jest sprawa była w Polsce a tutaj jest trochę inaczej. jeśli wam nie odpowiada ze ktoś wyraza swoje zdanie to npiszcie proszę bardzo. i będą same miłe rzeczy i słodzenia. niektórew dziewczyny miały woje zdanie co do staran ze wola codziennie ja tez bo co drugi dzień nie działało i jakos nie zostały skrytykowane ze maja INNE SWOJE zdanie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laurkachmurka
Goalka to tak prosto po swiętach?:) a powiedz wie koś już o ciązy oprócz ukochanego? ja mam wizyte 16 czyli już za 2 dni. i zawsze chciałam az do 13 tc utrzymać ta sprawę w tajemnicy ale coś wątpie żeby się udało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gościu dobrze że masz taki perfekcyjny szpital.nie napisałam że nie przyjmie wgl do porogu,bo do szpitala przyjmie ale porodu nie odbierze jak nie dostanie w łape,już tu kiedyś pisałam że pacjentka mojej lekarki zaczeła rodzić i był na oddziale ordynator a nie dała mu w łape to wyszedł na kawe,przy porodzie była tylko położna i dziecko urodziło się z dużym niedotlenieniem mózgu i musieli go natychmisat przewieźć ponad 100 km do innego szpitala bo by nie przeżyło,inny przykład,to było już kilka ładnych lat temu,chodziła do tek lekarki co ja,tylko ona w ciąży nie była,miała skierowanie do szpitala i poszła kiedy był inny lekarz i do szpitala jej nie przyjał tylko powiedział że skoro leczy się u Pani Doktor G****** to niech czeka aż ta ją przyjmie,i musiała wrócić kiedy była jej lekarka.... za dobre słowo bardzo wszystkim dziękuje :***

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×