Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość karinka3

Wszyscy z nadwaja powyzej 30 kg

Polecane posty

Gość Joanna_85
Ja 3 stycznia wazylam 91 teraz 9kg mniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lala 85
Jak ja bylam na szczegolowych badaniach wyszlo,ze piec kilo to woda zatrzymana w organizmie,a 11 kg to tkanka tluszczowa. Najpierw dieta,potem ruch w takich kolejnosciach to sukces do zdrowia i dobrego wygladu.ale kazdy,ale to kazdy czlowiek zajmujacy specjalistycznie sie odchudzaniem powie,ze najwazniejsza jest motywacja,to tak jak z alkoholikami jesli sam nie uzna,ze jest chory nigdy nie podejmie walki tzn moze ja podjac ale skazana na porazke.tak samo z osobami otylymi,bedziemy zrec do momentu jak sie ockniemy i sprawi,ze chcemy posjac walke.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lala 85
Hehe blad*podjac walke. Ok czas podac swoj wczorajszy jadlospis,aby jakies nieszczesliwe osoby mogly wylac na mnie motywujace wiadro pomyj;) *9.30-uwaga-4kromki(!)razowego chlebaz szynka i ogorkiem kiszonym *10-pomarancza *13-banan i nestea *15.30-100g razowego makaronu+100g koncentratu pomidorowego *16-100ml proteiny *20-100g ryzu razowego+jog.nat,20g suszonego jablka 1.5 silownii i pare wygranych meczykow w ping-ponga:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A kogo to obchodzi co żresz tuczniku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lala 85
Oh,ale rzuciles haslem,chyba posralam sie ze strachunHehe na przyklad takie tucznika jak ja zlosliwcze;D Swoje droga co za desperaci wchodza na tematy dla tucznikow:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lala 85
Hehe dla przyjemnosci swojej oglaszam co jadlam Niedziela 16.II. *10-5sucharow z serkiem wiejskim chudym *13-6sucharow ryzowych+brzoskwinie *16-oblaty 20g i 1,5 pomaranczy *19-woda z koncentratem pom.(na wzor pomidorowej)z ciemnym makaronem *20-salatka owocowa z sucharami Z przykroscia stwierdzam,jak na niedzielnego tucznika przypadlo nie cwiczylam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Joanna_85
hej :) Ja troche zabiegana i nie do konca w formie mój pies nadal chory i obawiam się najgorszego... Ale wrócmy do sprawy odchudzania. Moja cotygodniowa waga wskazała 82,2 kg to o 20 dkg mniej od zeszłego tygodnia ale najważniejsze że w dół . W przyszłym miesiącu ruszam na siłownie wiec bedzie lepiej :) Lala widzę że trwasz dzielnie ;) Super Gość - nawet waga 125 kg jest możliwa do zrzucenia jestem pewna że sobie poradzisz musisz znaleźć w sobie troszke motywacji i do dzieła :) A z każdym spadkiem bedziesz coraz szczesliwsza i bardziej zmotywowana i przede wszystkim bardziej zdrowsza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lala 85
Joasiu fajnie,ze jestes tu ze mna.mam nadzieje,ze piesek wyjdzie z tego,ja za psami to jsstem glupio.Bezdomne bym przygarnela gdybym miala warunki,chorych mi szkoda,a na punkcie mojego mam swira. Comdo goscia mysle,ze nawet z 125kg latwiej jest zleciec niz z 80kg Trzeba miec jednak ogromna motywacje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O matko, nie dość, że zapasiony tucznik, to dodatkowo analfabetka i tłumok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj ty
masz człowieku problem ze sobą.Szkoda takich ludzi:(.Bez złośliwości życie naprawdę jest o wiele lepsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lala 85
hahah bawisz mnie,nie tylko desperat,ale jeszcze wieksza nalfabetka ode mnie,wow super.nie potrafisz strawic,ze ktos nie placze po twoich desperackich postach.Znow czytasz ten topik?z zalu czy z nudy? hehe ale trzeba byc idiotka,aby podniecac sie takim tematem i faktem,ze komus sie udaje a tobie nieudaczniku nie siegajacy mi do piet nic w zyciu nie wychodzi-nawet napisanie normalnego komentarza,postaraj sie bardziej idiotko::D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lala 85
Dzien dobry dzien dobry.Joasiu jestes jeszcze? Dla wszystkich zlosliwcow dedykuje kolejne tracone2kg!Jestem z******ty! Wczoraj zjadlam(17.II) *7.40-4kromki razowego chleba z serkiem bialym *10.40-120ml jogurtu+3suchary *11.30-jablko *14.30-woda z koncentratem pom i ciemny makaron *19.30-proteiny+4suchary ryzowe 1godzina na fitnessie i 45min na silownii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Joanna_85
Witam, Jestem, jestem, mało zaglądam bo córa wróciła do przedszkola po feriach i jeszcze ten pies .... ale widze poprawę wiec nie najgorzej. Co do mnie to dietkuję dalej :) róznie mi z tym wychodzi ale walczę :) Niedługo wiosna trzeba dać z siebie wszystko :) najlepiej w ofierze oddać zbedne kg :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kluseczkaaaa
Hej. Sorki Dziewczyny za kilkudniową przerwę, ale miałam najazd rodzinny. Jestem znowu:). Trudnoe było dorwać się do komputera - dzieci opanowały:). Witam nową koleżankę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Joanna_85
Super że znów rośniemy w siłę :) Ja mam dziś straszny zwariowany i zabiegany dzień a jutro idę z mężem do znajomej on naprawić elektrykę a ja na ploteczki :D Wreszcie chwilka przyjemności bedzie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Joanna_85
Lala 85 w tym moim dzisiejszym amoku umkneło mi ze straciłas 2 kg gratuluję i to jest najlepszy dowód na to że tak jak mówiłam na początku dieta u kazdego to indywidualna sprawa i jesli tobie pomaga to, to jest najwazniejsze i jak widać tobie słuzy :) Jeszcze raz gratulacje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oaza_spokoju
Cześć Na początek chciałam zapytać czy można się do was dołączyć? Też mam problem i to spory...ważę ok 100 kg przy wzroście 1,65 więc zaliczam się już do osób otyłych. Bardzo chcę się tego pozbyć, przeszkadza mi to w codziennym życiu. Kiedyś się już odchudzałam i z pierwotnej wagi ok 120 kg zeszłam do 79, ale odkąd poszłam do pracy brakuje mi czasu na ******** przygotowywanie posiłków itp. Teraz znów nie pracuję i chcę jeszcze raz zawalczyć o siebie...przygarniecie mnie? Może z waszym wsparciem uda mi się znów być normalnym człowiekiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kluseczkaaaa
Oaza jasne! A efekt Twój z przeszłości tylko dodaje nam skrzydeł. Niesamowite. Witamy i czuj sie jak w domu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oaza_spokoju
fajnie :) Mnie ten efekt raczej nie dodaje skrzydeł, wręcz przeciwnie - trochę mnie dołuje to że już tak wiele osiągnęłam i nie zawalczyłam wystarczająco o to by go utrzymać, ale nie ma się co użalać tylko trzeba brać się do roboty:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kluseczkaaaa
Powinien dodawać- bo wiesz, że możesz i się da. A najtrudniejszy podobno 1 raz. Ale wiadomo ze przykro, że coś się miało i straciło. Ale jesteśmy tylko ludźmi!!! Głowa do góry! U mnie podejście nr 3 na poważnie w tym wątku:P. Jest dobrze, zdrowe śniadanko a teraz zielona herbatka. Byle wytrwac do obiadu ( bo zawsze przed mam atak głodu i pożeram różne rzeczy a potem obiad)....eh...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Joanna_85
Oaza witaj w naszym gronie :) My przygarniemy kazdego ;) Kto tylko chce z nami walczyć :) o zdrową siebie :) Ja powiem szczerze w poniedziałek wazyłam 82,2 ale teraz w poniedziałek bede bała się wejsc na wagę bo zgrzeszyłam kilka razy w tym tygodniu , jednak walczę dalej. Może nie bedzie tak źle. Wazne tez ze nie zaczełam z powrotem jesc jak jadłam tylko nadal trzymam się diety. Chyba chce uspokoic swoje sumienie, mozliwe ... ale nie mogę się teraz poddać strasznie duzo kosztowało mnie utracenie już tych kg do tej pory :) Bedzie dobrze trzymam za was kciuki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kluseczkaaaa
Dziewczyny co jest? Ledow odkopałam nasz topic:P, na 3 czy 4 stronie. Przez weekend nic? Ja się usprawiedliwiam nie miałam dostępu do internetu. Wiosna już tak blisko! a jaki miałam piekny plan schudnąć do wiosny od stycznia. Jak co roku. I znowu klapa. Ale chociaz kilka kg się jeszcze uda:). Chyba:P. Gdzie nasza przodowniczka :P?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kluseczkaaaa
Dziewczyny co jest? Ledow odkopałam nasz topic:P, na 3 czy 4 stronie. Przez weekend nic? Ja się usprawiedliwiam nie miałam dostępu do internetu. Wiosna już tak blisko! a jaki miałam piekny plan schudnąć do wiosny od stycznia. Jak co roku. I znowu klapa. Ale chociaz kilka kg się jeszcze uda:). Chyba:P. Gdzie nasza przodowniczka :P?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Joanna_85
Hej, hej ;) A ja zabiegana ostatnio, szkoda że w domu. Mam prace siedzącą więc tak średnio troszke. A waga mi staneła wczoraj czy przed ważyłam 81,6 a dzis weszłam na wagę i 82,6 kg fakt zgrzeszyłam i próbuję wziąć się w garsc ale co dzien mi nie wychodzi i wieczorem coś skubnę :( No ale może dziś się uda zobaczymy. Wzrost i skoki wagi może być spowodowany okresem (a przynajmniej mam taką cichą nadzieję) muszę się ogarnąć bo naprawdę cięzko będzie :/ do 15 marca chce przejsc barierę 79 kg a waga sobie skacze z mojej głupoty zaewne pomiedzy 81,5 -82,6 Nie zmienia to faktu że w ciągu dnia trzymam się diety. Kluseczko, ale czemu od razu klapa nie wolno się poddać ! :) Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Joanna_85
W sumie z poprzednim poniedziałkiem jak tak patrzę to wzrost o 40 dkg może rzeczywiscie to okres to spowodował. I może stad też wieczorne napady głodu. Zresztą pogoda coraz piekniejsza i w sumie normalnie dało by mi to duzo motywacji wiec jedynego winowajcę widzę po stronie okresu zas drugi po stronie mojej niestety słabej silnej woli :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kluseczkaaaa
Joanna z palcem w.....wiesz czym dasz rade przejść ten próg:). Ja się też zważyłam, ale jutro dla pewnosci zrobię to znowu:P. najgorsze przed nami...wieczór i kolacja. Hehe, ide coś wszamać żeby się nie rzucić potem:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Joanna_85
No ja dopiero o 18 jabłuszko, dziś zaczełam żuć dużo gumy miętowej może pomoże :) Ale masz racje najgorsze przed nami. I wydawało by się, że ja to podjadanie mam za sobą ale to jest chyba jak z jakims nałogiem człowiek cały czas musi się pilnować. Dla mnie najgorsze jest to że sięgam po rzeczy które przed dietą były mi zupełnie obojętne np pasek czekolady, albo parówki, czy ciastka. No ale nie poddam się dziś musi mi się udać ;) Wieczór to moja zmora muszę naszyować dziś marchewkę w razie co :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Joanna_85
Kluseczko w to ze przekroczę barierę zaczynam watpić,ale dziś poniedziałek szansa na kolejny tydzien bez złamania zasad :) w sumie 3 tygodnie i 3 kg do zbicia bede sie starać. Chyba zrobię coś takiego jak komuś poleciłam jak bede miała ochotę coś podjeść wejdę i naskrobię coś wam ;) może ktoś akurat bedzie i powstrzymam mnie przed zrobieniem głupoty :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Joanna_85
Witam Eh... wczoraj oczywiście poległam, ale dziś dostałam terapie wstrząsową, której obawiałam się dopiero w przyszłym roku kiedy to moje dziecko pójdzie do 1-szej klasy podstawowej gdzie obawiałam się że dzieci bedą się z niej śmiać ze ma mamę przy kości. Hmm otóż nastąpiło to dziś, kiedy to w oczekiwaniu na dziecko które zostanie przyprowadzone z sali obok w której wyglądały 3-letnie dzieci jedno zaczeło do mnie krzyczeć grubas, grubas .... normalnie jak cios w serce i przedsmak tego co bedzie póxniej jak się nie ogarnę fakt że miałam na sobie plaszcz zimowy na karczku wiec swoje dodało ale nie sądziłam że 3 letnie dziecko potrafi zrobić taką przykrość. Byłam tak zmieszana, ze w koncu nie wiedziałam co mam mu odpowiedziec i zostawiłam to bez zainteresowania ehh. No co tu dużo zaprzeczać jestem grubasem :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×