Zwiazalybyscie sie z facetem ktory w ogole nie pracuje

ale ma staly i pewny dochod, auto, dom. Glownie chodzi o fakt, ze nie pracuje.

Skoro ma stały i pewny dochód to mi by nie przeszkadzało, że nie pracuje. A co on robi, że może sobie na to pozwolić, aby nie pracować?

Nieistotne skad ma kase. Wystarczy posiadac smykalke do mnozenia zasobow,znajomosci efekt jest zadowalajacy. Pytam, poniewaz wszedzie slyszy sie, ze facet ma miec prace, a tu taki "problem" w druga strone pojawia sie i ciekaw jestem zdania kobiet.

Pismo mówi: "Kto nie pracuje, ten niech nie je".

Pismo pisał kler ktory chciał by ludzie robili na nich. Także s********j z ta książka szatana

siedzi w domu i byczy się???

W domu jest "gosciem" z racji tego, iz rozwija pasje, zainteresowania, doksztalca sie, uprawia sport. W/W jest zajmujace i z byczeniem nie ma nic wspolnego. Odpowiadajcie na pytanie, zamiast wnikac, a do goscia z watkiem kleru moja odp. -jest tez w biblii o ptakach co nie sieja, a plony zbieraja. :P

złodziej?

Odpowiadajcie na pytanie, zamiast wnikac, xx czego się stawiasz szmato!

O boze. Nie nie umie krasc i lamanie prawa jest mu obce.

to, że on ma pieniądze to nie znaczy, że tobie da! ciebie na pewno wygoni do roboty!

"Czego sie stawiasz szmato !" ... prawidlowa forma to dlaczego szmato, ewentualnie czego chcesz szmato. :D

oj szmato masz zzmartwienia

właściwie to nie wiem czy bym się związała, ale jeśli pomnaża majątek- to chyba czas temu poświęca- więc może można nazwać to pracą? :-) tylko na dłuższą metę- przyzwyczajony do łatwego życia, skupiony na sobie- rozwija pasje- to czy będzie miał czas dla mnie czy poczuje się ograniczany, bo będę coś od niego chciała, czy potrafi docenić to, że pracuję czy to będzie dla niego dowód mojego "nieudacznictwa" ? nie wiem po prostu, musiałabym zobaczyć co to za człowiek i jakie ma wartości i czy są zbieżne z moimi

za mało danych. wazne , skad ma na zycie, bo to wiecej o nim mowi niz sam fakt posiadania kasy. Czy zyje z procentow,ze spadku, z kapitału, rodzina mu daje

raczej bym się takiego bala

To az tak istotne jest skad ma. Juz odpowiedzial -dzieki smykalce, a obecnie z % wiedzie zycie. Sam do wszystkiego dazyl, bez pomocy (tj.bez rodzicow ktorzy nie zyja) A zreszta z tego co widze dla was wazne jest aby pracowal, wiec dalsze rozwijanie watku wydaje sie byc zbedne.

gosc powyzej -czyli co, boisz sie kazdego kto nie pracuje a ma srodki na zycie ? To dopiero jest dziwne.

gosc z 19:59 Madra wypowiedz. To normalne, ze nalezaloby dogadywac sie na zblizonych falach i wykazywac podobne wartosci. Chodzi mi o to, abyscie wczuly sie w sytuacje i czy nie przeszkadzaloby wam to, ze koles WCALE nie pracuje, a jednak ma i wszystko inne jest jak w innych udanych zwiazkach z tym, ze wasz partner nie pracuje.

co to znaczy, ze dzięki smykalce? tak,wazne, skad to ma. Czy to, co robi jest w 1oo% uczciwe? podatki, sposob pozyskiwania Ja np moge sie zwiazac tylko z absolutnie uczciwym facetem. Poza tym, co to znaczy, ze nie pracuje? Moze nie ma etatu. ale zarzadza majatkiem/kapitalem/ludzmi itp. bo co -lezy caly dzien na kanapie? Musialby byc beznadziejny. Sa rozne sposoby pracy

haha ciekawe co to za smykałka że nie musi pracować i ma dzięki niej kase, dużą tą smykałke musi mieć

jeden taki Anglik tez miał smykalke i potem 8 lat odsiedzial, a zasadzono mu laczna kare ok 300 lat

Na pytania ktore zadajecie juz odpowiedzial i powtorzy -w domu jest gosciem na noc, poniewaz nie ma czasu bywac z roznych powodow. Precyzujac -nie widnieje jako zatrudniony, nigdzie nie pracuje BO nie musi. Kasa w raju podatkowym i wszystko co z tym zwiazane jest zgodne z litera prawa. Zreszta kobieta nie musi o wszystkim wiedziec. Czy dla was tak istotne jest aby facet pracowal pomimo, ze ma kase ? To jest bez sensu.

nie interesuje nas czy pracuje tylko skąd ma kase, z samej smykałki sie one nie biorą a jeśli nie mówisz dziewczynie to znaczy ze masz coś do ukrycia i to coś jest na pewno zwiazanego z nielegalnymi interesami

A wy wszystko mowicie swoim facetom -no wlasnie. Z takim podejsciem i postawa duzo osiagniecie w zyciu, skoro nawet anonimowo i czysto teoretycznie nie potraficie sie okreslic. Aluzje o uczciwosci, hmm proponuje spojrzec na rzad w tej sprawie. Skoro im wolno, to mnie tymbardziej

Skad ma -bral przyklad z uczciwosci rzadzacych tym pieknym krajem. Obecnie inwestuje w bitcoiny, ale tego nie mozna nazwac praca.

smykalka do werbowania dziewczynek dla szejkow, to sie nim niezbyt nacieszysz za pare lat pojdzie na szafot.

Nie przeszkadzałby mi brak pracy, skoro ma źródło utrzymania i realizuję się w życiu na inne sposoby. Chyba, że to źródło to pośrednictwo w handelu ludźmi, to nie.

Wystarczy na przykład odziedziczyć kilka lokali użytkowych w centrum miasta i już można mieć dochód bez pracy, fajna sprawa.

to w końcu spadkobierca fortuny czy chłoptaś ze smykałką