Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

napisalam do bylego sms w ktorym wyznalam mu ze moje uczucie nie wygaslo

Polecane posty

Gość gość
Próbuje sie pisze " ó"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ok;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do mnie też się nie odezwał... !!!! jak wysłałam esemesa podobnej treści co twoja...czyli przegięłyśmy po prostu dajmy im trochę czasu...bo myślę na nic pisanie już wiedzą co czujemy teraz na nich kolej ..!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lubię jabłka 28
co to znaczy "zaczem"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tylko ze wedlug mnie czekanie to strata czasu bo w kqazdym momencie moje miejsce moze zajac ktos inny a ja bede czekac.. nie no, facet musi wiedziec ze cos znaczy wiec chyba warto dac mu to do zrozumienia. a kiedy pisalas do twojego i co mu napisalas, ze tez milczy..?;/ masz racje ze przegielysmy, pojechalysmy troche po bandzie, az za duzo;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zaczem? nie wiem co to znaczy, kto to napisal, i o co chodzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
było to w sobotę...dzwoniłam kilka razy i nie odbierał albo rozłączał,,,więc napisałam co było powodem mojej reakcji. Później niedziela z wyznaniem i jednym połączeniem które też rozłączył i jeden w poniedziałek esemes z życzeniem miłego dnia..i już tyle było z mojej strony...zero reakcji i daje sobie już spokój może jak opadną emocje u niego ...w co wątpię no cóż ale jak by mi ktoś tak powiedział i to z taką złością jak ja to zrobiłam to też bym się nie źle zdenerwowała... trudno trzeba żyć dalej..i nic na siłę i jak ma sobie znaleźć inną to trudno nic na to nie poradzisz a błaznować przed nim to też nie mam zamiaru ja też mam swoją cierpliwość która się wyczerpała...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wiesz co, ja sie mogla bym zblaznic przed dnim wtedy by widzial ze mi zalezy i jak mi zalezy..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale po co jak on nie chce, nie wykazuje jakiejkolwiek inicjatywy mógłby chociażby napisać..nie pisz do mnie, nie dzwoń a nie udaje co to nie ja....wielce urażony przecież mnie też rani tym swoim zachowaniem ale nie on jest najważniejsz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poprostu szkoda mu czasu na gadanie z toba i pieniedzy na wysylanie do ciebie smsow. A tak wogole to ktore z ostatnich wpisow sa autorki? Na poczatku to podpisywala sie smutna22, a teraz nie wiadomo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moje wpisy sa wyzej gdzie pisalam o tym zblaznieniu sie , i o tym ze nic sie nie odedzwal po mom smsem.. i nie wiem co dalej czy pisac cos czy odpuscic??? to ja autorka pisala..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie pisz bo to jeszcze gprzej....moze sam sie odezwie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A tak ogolnie to zle zaczelas Trzeba bylo najpierw zapytac co u ciebie a nie pisac Wroc. To brzmi jak jakis rozlaz bo ty chcesz....Watpie by on na to zareagowal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no ja tez mysle, ze troche dowalilas tym tekstem, no ale juz tego nie cofniesz. Dosc dlugo nie jestescie razem i jesli nie mieliscie jakiegos nawet sporadycznego kontaktu, to ja mysle, ze on tam sonie uklada zycie na nowo. Gdyby cos do ciebie jeszcze czul, to by odpowiedzial na tego smsa. Musisz zaczac zyc swoim zyciem, spotykac ze znajomymi, zapisac sie na jakis kurs, zeby nie myslec o nim. Zwlaszcza, ze w grudniu pisalas, ze to juz prawie rok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale ja nie moge odpuscic , i zapomniec bo znam go za dobrze i wiem ze jego milczenie nie oznacza ze ma mie gdzies. znam go tak dobrfze i juz przechodzilam z nim taka sytacje raz a potem co wspolne mieszkanie.. mial byc nawet slub

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i co by dalo pisanie co u niego slychac.. moze wezme go na taki teks typu'szkoda ze juz nas i to co raze przeslismy przekresiles... "

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mialam dzisiaj sen, snil mi se byly facet, ale snil misietak jak czesniej za czasow parybylismy razem i zylismy.. snila mi sie taka sytacja ze patrzal na mnie tak jak zawsze, aco najlepsze snilo mi sie ze byl zazdrosny o pewnego chlopaka..co to oznacza??? co moze oznaczac sen, i sen o nim...czy ja nadal mam go w sercu????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wszystkie rzeczy byly takie same i tak samo jak za czasow gdy bylismy para. snilo mi sie jeszcze ze bylismy w kosciele jak kiedys, ze jechalismy samochodem i w ogole wszystko bylo takie jak kiedys..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ten sen mnie troche przybil i znow wrocil mnie do myslenia o nim bo mi sie wiele przxypomnialo i chciala bym bytak bylo jak kiedys bo tak wlasnie mi snie snilo..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To dlaczego wg ciebie on sie nie odzywa? Gdyby cie kochal, to by sie odezwal, by walczyl, ale on ma cie gdzies i przestan sie oszukiwac, ze duma mu nie pozwala. W takich chwilach dume sie chowa do kieszeni. O dumie to moglabys mowic, gdyby to byla kwestia dni, ale nie prawie roku. Mysle, ze powinnas sie udac do psychologa, bo twoje myslenie nie jest normalne. Juz c**przeciez kiedys odpisal, ze juz na was za pozno, bo kogos ma, a ty dalej ...naprawde psycholog...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Piszesz mu ze go kochasz...a nam dzisiaj pytasz sie czy masz go nadal w sercu bo ci sie snil? Dobrze sie czujesz? Wez sie zastanow nad soba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No i jak tam smutna? Nadal sie nie odezwal?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przeciwnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
smutasek, no co ty? Odezwal sie? No to dziel sie nowina tu z nami. Fajnie.....i co napisal, a moze nawet sie pojawil?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witam ja rowniez jestem w dziwnej sytuacji bylam z chlopakiem dwa lata zerwalam mialam go w d***e zreszta nie raz tak bylo ze mialam go gdzies nie zwracalam uwagi na to co mowi nie raz mowilam ze nie chce z nim byc chyba sie balam tak naprawde tego uczucia i nie zdawalam sobie z tego sprawy mimo tego ze zerwalam on jeszcze dzwonil ale wyklinal przezywal byl w nerwach bo nie chcialam sie z nim spotkac w koncu przestal i pod dwoch tygodniach zaczelo mi go brakowac pisalam tlumaczylam wyznawalam milosc gdzies nigdy wczesniej tego nie zrobilam on pisal ze mi nie wierzy ze dosc sie wycierpial przezemnie nie powiedzial wprost ze nie chce juz ze mna byc mowil ze cieszy sie ze w koncu tak sie stalo w koncu i ja przestalam pisac minelo 3 tygodnie i on sie nie oddzywa myslalam ze sie odgrywa zreszta nawet o to spytalam to nic nie powiedzial i nie wiem co robic teraz czy teraz po 3 tygodniach napisac znowu czy czekac jeszcze az moze to on sie odezwie bo zauwazylam ze im bardziej sie otweiralam przed nim im wiecej pisalam i tlumaczylam tym on coraz bardziej sie oddalal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i co robic w takiej sytuacji nikt nie doradzi pisac nie pisac?? czy 3 tygodnie to duzo czasu czy jeszcze emocje u niego nie opadly wiem ze napewno nie ma kogos innego i wiem ze naprawde mnie kochal on pewnie mysli ze to ja mam kogos ze latam tu i tam a to niestety nie prawda bo nie potrafie o nim zapomniec ale nie chce sie znowu wyglupic pisaniem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak 3 tygodnie to bardzo dlugo haha.... Woesz co? Daj mu spokoj. Tobie tylko chodzi o to by za Toba latal i lechtal prozne ego... Teraz go niby kochasz bo on juz nie biega za toba jak zacznie znowu bedziesz go traktowac jak g.....o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i wlasnie on tez tak mysli bo sam mowil ze po tygodniu bedzie to samo ale ja naprawde wiele zrozumialam takze naprawde nie wiecie co czuje i przez co przechodze nie chodzi mi o to zeby ktos ocenial moje uczucia ale o to co robic w takiej sytuacji bo tez nie chce pisac*****sac znowu skoro przykladowo on ma juz w d***e. Wiec uwazasz ze 3 tygodnie to nie jest dlugo? ale liczac ogolnie wszystko to nie jestesmy juz 4 miesiace z tym ze przez poltora miesiaca to jeszcze on dzwonil ale tak jak mowie wyklinal nie potrafil nic zrozumiec potem przez poltora miesiaca ja pisalam i przepraszalam teraz jest cisza zarwono z jego strony jak i z mojej od trzech tygodni co robic dalej?? ktos byl w takiej sytuacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiem tylko tyle jesli facetowi zalezy nic nie trzeba robic. Moj ex kontaktuje sie ze mna codziennie. Dba zabiega nawet jak mam czasem malego foszka;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziewczyno 3 tygodnie to jest oraktycznie nic! ja napisalam po roku czasu nie calym roku i co ty na to..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×