Mój mąż nie chce mnie wziąć na wyjazd

No to ja nie wiem, zamiast tutaj pisać, to porozmawiaj z własnym mężem. Kto jak nie on, ma dać odpowiedź? zlituj się

Tak ja już wiem co on powie ,, będziesz się nudzić" ,, nie będę miał czasu dla ciebie"

moj maz ostatnio mial szkolenie i egzaminy z pracy, caly dzien go nie bylo, a ja z 3 dzieci w hotelu, sam chcial zebysmy z nim pojechali, ja bym swojego nie poscila, co to znaczy do pracy jedzie, a ty chcesz pozwiedzac Turcje i tyle, czy koledzy sa wazniejsi niz ty?skoro chodzi na piwo raz w tyg z nimi to reszta czasu powinna byc dla ciebie , naprawde bym nie poscila

No to co Ty nie masz odpowiedzi? powiedz,że świetnie sobie czas wypełnisz/zaplanujesz, tak,że jeszcze będzie za Tobą sam czekał z utęsknieniem:P no chyba,że chcesz kochanie żebym wypełniła go sobie tutaj na miejscu bez Twojej obecności:P i pyk, facetowi dasz do myślenia. Faceci są prości, więc krótkie komunikaty do nich trafiają

Powiedz będzie mi bardzo miło gdy po tym wszystkim przytulę sie do Ciebie, ale jeśli chcesz jechać sam, to juz trudno, jedz, a ja sobie ten czas rozłąki zaplanuję tutaj:D poczekaj jak go ruszy :D

W ogóle. Ta koleżanka moja jest dziwna. Nie wie nawet z kim om rozmawia, pisze, chodzi na piwo. Daje mu kompletny luz.

To jest jakis pomysł :-)

Aa i nie rób scen, wymówek. Co to znaczy puścić , nie puścić? ludzie, to jest człowiek, a nie pies. On jedzie do pracy przecież, tak?Nie chce żebyś jechała? to powiedz, ok ja wyjadę sobie z koleżankami .

A co ty nie umiesz się zabawić jak mąż na wyjeździe? jakby mój pojechał to jeden dzień bym płakała a następnego dnia czułabym już ekstazę.

Chciałabym mieć taką pracę jak wczasy.

Dwóch innych facetów to nie problem ? Otóż problem bo wątpię, żeby wyszli gdy jeden zamawia sobie panienkę.

Nie piachem

A po co miałby brać drewno do lasu? A poza tym chce od Ciebie odpocząć.

To aż 10 dni bez niego. Co on będzie beze mnie robić.

faceci, szczegolnie pilkaze chodza po treningach do klubow wyrywac d**y, zrozum to. nie chce ciebie tam bo bys go tylko pilnowala

No poezji to oni tam czytać nie będą. To piłkarz - nie przeraża najprawdopodobniej błyskiem intelektu. Pobiega za piłką a potem popuka jakieś pustaki - przeszkadzała byś :)

Ciekawe kiedy mieli by wyrywać d**y. Czas mają dokładnie rozpisany. I dla soebie czasu nie maja a co dopiero

Tak C***owiedział? I uwierzyłaś? No cóż - jesteś żoną piłkarza - pewnie intelektualnie gracie w podobnej lidze ;)

A to piłkarze są jakoś mniej inteligenci ? Kto Ci tak powiedzial ?

Po treningach to on przychodzi do domu.

Nie mówię o inteligencji. Mówię o pewnym sposobie odbierania świata. Są oczywiście wyjątki. No właśnie - wyjątki :) Ale ja to piszę bo zazdroszczę im kasy, ładnych i łatwych lasek na każdym kroku i tego, że robią to co lubią i nie muszą się stresować pracą. Czysta zazdrość i żółć przeze mnie przemawia :)

ale po jakim terningu?:-)

Zazwyczaj wraca z****** ;)

Po treningach codziennych. Tak samo po meczach.

Chciałabym być przy nim. Bedzie miał 2 sparingi i ja mogłabym być przy nim. Mogłabym go pocieszyć, przytulić jakby był zmęczony.

da sobie rade:-) ktos inny bedzie go pocieszał i przytulał:-)

A nie rozumiesz, że on NIE CHCE? Woli pojechać BEZ CIEBIE. Daj mu spokój.

A nie lepiej mieć kogoś przy sobie niż sam ? Jeśli pojedzie sam to bezie miał, ale 2 kumplow, a nie kobietę.

taaaaa ;) na pewno będzie cierpiał i tęsknił za tępą żonką, która mu się dawno znudziła zamiast pukać świeże mięsko :P

Widziałam plan tego wyjazdu. Rano o 9 mają pierwszy trening o 8 wyjeżdżają z hotelu trwa 3 godziny, później obiad, godzinę wykładów, o 15. 30 drugi trening , przyjeżdżają odrazu na kolacje o 19. Wykłady i wieczorem mogą iść na basen lub odnowe biologiczną.