Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gościówa111222333

BULIMIA środki przeczyszczające

Polecane posty

Gość gościówa111222333

Dziewczyny, ostatnio dowiedziałam się, że moja dobra koleżanka zaczęła dużo jeść i spożywać duże ilości tabletek przeczyszczających. Wiem, że bulimia to nadmierne objadanie się a potem szybkie wydalenie wszystkiego z organizmu, ale czy to tyczy się tylko wymiotów ? Czy także odnosi się do tabletek przeczyszczających ???? Pomóżcie, bo nie wiem jak jej pomóc!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paulinappp
prowokowanie wymiotów, stosowanie środków przeczyszczających i moczopędnych, intensywne ćwiczenia po jedzeniu, głodówki- to wszystko objawy bulimii, wiem bo sama niestety choruję :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paulinappp
ja używałam herbatek przeczyszczających (są słabsze od tabletek) np. sennes fix, ale piłam 5 saszetek, przestałam bo się nabawiłam wrzodów żołądka i problemów z jelitami które teraz leczę... nawet o tym nie myśl, nie bądź głupia jak ja i nie niszcz sobie życia, naprawdę nie warto

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja również jestem bulimiczką. Chciałam szybko schudnąć, ale nie potrafiłam wymiotować. Kupiłam dużo tabletek przeczyszczających - bisacodyl, xenna extra i brałam niemal garściami po każdym posiłku. Efekt ? wypróżnienie od razu, mój organizm nie przyswajał żadnych pokarmów, bo po krótkim czasie byłam już na kiblu. Z czasem musiałam ich brać coraz więcej, aby utrzymać efekt. W ciągu 3 miesięcy schudłam 10-15 kg - bardzo dużo! Jednak to nie jest takie kolorowe- boli mnie teraz cały brzuch, leczę jelita, a problem w psychice zostaje na zawsze..... Lepiej poćwiczyć!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lesli
to co piszesz to nie bulimia a anoreksja bulimiczna. Objadasz sie a potem nie rzygasz tylko po okresie obzarstwa glodzisz sie i przeczyszczasz tabletkami, herbatkami i nic nie jesz. Jak w to wpadlam to potrafilam 2 dni sie objadac na maxa do bolu brzucha i 5 dni glodowac i sie przeczyszczac. Balansowalam pomiedzy nazarciem sie po kokardy, potem czulam sie zle, gardzilam sobie, wyzywalam od smieci czulam sie najgorsza, a podczas glodu czulam sie silna, ze panuje nad zyciem, ze cos moge osiagnac...straszne to. Schudlam szybko, bo glodzone i przeczyszczane cialo szybko chudnie z braku pozywienia, ale czy o to chodzi? Sto razy wole siebie bardziej pelna (teraz 60kg) niz smutna, zmarznieta i bez humoru i zycia 48 kilowa wersje siebie :-( Nielatwo z tego wyjsc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paulinappp
Wymiotowałam przez nie długi czas jak na bulimiczkę bo około 3tygodnie, raz na 3-4 dni ale i się zdarzyło że wymiotowałam 3 dni pod rząd.... przestałam bo dostałam wybroczyn na buzi- popękały mi naczynka, wyglądałam jakbym się pokuła igłą. Zaczęło się tak że schudłam 8kg w miesiąc (nie wymiotując) tylko ograniczając jedzenie, później więcej i tak z 62kg ważyłam 47kg. Utrzymywałam tą wagę 1,5 roku aż wylądowałam w szpitalu z wykończenia serca (potrafiłam codziennie przejechać 20km albo przebiec 9km jedząc jakieś 800kalorii). Przestraszyłam się, zaczęłam jeść i to dużo-takie ilości że aż brzuch bolał, przytyłam z powrotem d 62kg i zaczęły się herbatki i próby wymiotów tym bardziej że nie mogłam ćwiczyć. Zostało mi teraz tylko głodzenie i jak na razie tym się odchudzam, w 2 tygodnie schudłam 6kg i dalej to ciągnę, chcę dobić do wagi 50kg i będę szczęśliwa, ale wymiotować i stosować przeczyszczaczy już nie zamieżam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paulinappp
a wy dziewczyny dalej macie taką "manię" na punkcie ciała i jedzenia? Ciężko się z tym żyje :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja kochane jestem załamana do granic możliwości... odchudzam się już parę miesięcy i nic.... Za parę miesięcy mam ślub i muszę schudnąć, muszę! Nie wchodzę w żadne ładne suknie, które mi się podobają.... ślub w czerwcu, a ja nie mam sukni! Wyglądam jak spaślak.... Ma 165 i ważę 95kg.... jak patrzę w lustro to mi nie dobrze, jestem gruba i nie mam pojęcia jak mój przyszły mąż chce się ze mną ożenić... bo sama bym siebie nie wybrała... Chcę schudnąć, a nie mogę.... jestem w takiej rozpaczy, że właśnie kupiłam dużo tabletek przeczyszczających, herbatek itd..... mam zamiar łykać to garściami, aż nie schudnę... Moim niby plusem jest to, że się nie obżeram, a więc efekt przeczyszczenia będzie lepszy niż u obżerających się kobiet.... ale nie zmienia to faktu, że wiem że mam problem... jednak myśl o ślubie sprawia, że moje zdrowie na tą chwilę się już dla mnie nie liczy... będę się tym martwiła później...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paulinappp
to chociaż pij siemię lniane albo jedz kisiel na osłonę żołądka bo nabawisz się wrzodów i problemów z jelitami jak ja :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jestem po pierwszej dawce... mówcie co chcecie - że tabletki działają, albo i nie.... Ale widzę po sobie, że efekt jest niesamowity ! Zjadłam normalny obiad jak zawsze - połknęłam 3 tabletki bisacodylu i napiłam się jednej łyżki stołowe olejku rycynowego - efekt? Po 15 minutach wylądowałam na kibelku i wszystko opróżniłam co zjadłam... czuje się lekko i świetnie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość, a czemu nie możesz po prostu jeść ograniczając węglowodany do minimum (zboża i jego produkty jak bułki, chleb, makaron, ziemniaki, napoje słodzone, soki owocowe itp.)? Każdy produkt można sprawdzić w internecie pod kątem ilości węglowodanów i przyjmować ich do 20 g dziennie jedząc przy tym mięso i inne produkty, a będziesz wówczas trawić swój własny tłuszcz w zaskakująco szybkim tempie. Przecież to najprostsze rozwiązanie, żeby schudnąć i/lub utrzymywać wagę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pewnie dlatego, że uwielbiam soki owocowe- jestem chyba od nich uzależniona, makarony, ziemniaki i wszystko inne... ja się nie obżeram tylko jem normalnie, dlatego wiem że na przeczyszczaczach szybko schudnę do wesela... a przymiarki mam już!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To nie tak do końca jest jak piszesz. Odchudzisz się tylko tymczasowo, a potem wszystko Ci wróci, a dodatkowo wyniszczysz organizm ciągłym przeczyszczaniem i wpadniesz w bulimię lub inne świństwo. Jedyną przyczyną tycia są węglowodany, które w dużych ilościach w organizmie nie dopuszczają do spalania Twojego własnego tłuszczu i tak to działa. Jeśli naprawdę chcesz schudnąć i pozostać szczupłą to rezygnacja z większości węglowodanów wydaje się być małym wyrzeczeniem. Na takiej diecie możesz zjeść i owoce, ale musisz wyliczyć ilość spożywanych na jeden dzień węgli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A, jeszcze jedno. Możesz nawet nie jeść dużo, ale jeśli są to w większości węglowodany to będziesz stale tyła i jesteś skazana na otyłość. Im będziesz grubsza tym więcej będziesz potrzebowała jeść węglowodanów i tak bez końca. Przykro mi, ale takie są realia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja dzis glodna na maxa ale właśnie zpycham sie piersą z kurczaka ,białym serem 0%, zjadłam 3 parowki z sokołowa 96% szynki , i dalej bym coś zjadła najchetniej jakieś weglowodany ale staram zapchac białkiem , jedyne owoce jakie jem to grejpfruty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jedz pierś z kurczaka polewając niewielką ilością masła, ser chudy i półtłusty. OMIJAJ produkty light i 0% tłuszczu, bo w zamian za tłuszcz upychane są w nich węglowodany, które właśnie prowadzą do otyłości (ogromny BŁĄD dietetyczny). Na przetworach wędliniarskich sprawdzaj ilość węglowodanów. Jedz ich minimalne ilości. Jeśli nie przyjmiesz ich za dużo to zjedz sobie jeszcze np. jajko sadzone na maśle. Dołóż sobie sałatę, pomidora, ogórka. Owoce jedz jako samodzielny posiłek do 200 gram dziennie pomijając banana i winogrona najpóźniej do 14.00.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dzieki za rady :) nie sadziłam ze w twarogu bialym 0% moge znaleźć węglowodany , bo to jedyny produkt który kupuje odtłuszczony , reszta to jogurty naturalne warzywa i wspomniany grejpfrut.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćMarta
Amelia_time Co ty gadasz? Węglowodany sa niezwykle potrzebne, pełnią funkcje energetyczną. Jeśli chce się schudnąć powinno się ograniczyć bardzo przede wszystkim tłuszcz i za tym białko. Dieta niskowęglowodanowa prowadzi do przewlekłych chorób układu krążenia i jest bardzo pronowotworowa. Poważnie mówię. Wiem, że sporo się mówi o tym jak to się powinno przycinać węglowodany, eby schudnąć, ale to w ogóle nie tędy droga. Owszem, schudnie się 8kg, ale w ciągu 2 miesięcy to wraca. Dieta wysokobiałkowa/wysokotłuszczowa to bardzo krótkotrwały efekt. Co robić, żeby schudnąć? 1. Zmienić jedzenie - najlepiej przejść całkowicie na dietę roślinną. Ale nie bójcie się, bez mięsa i tłustego nabiału można super żyć. Polecam blog jadłonomia.com Marty Dymek. Świetne przepisy i wszystko super zdrowe i w większości dietetyczne i lekkie. Jeśli jednak chcesz zostać przy mięsie - wybieraj chude mięso (drób, część ryb), zmień nabiał na niskotłuszczowy (mleko max 1,5%), jajka ogranicz (chyba, że nie będziesz jeść żółtka, to wtedy jedz ile chcesz) = CZYLI: -warzywa (duuużo dużo; są niskokaloryczne i mają dużo błonnika=lepsze trawienie) -owoce -zboża -orzechy, nasiona -kasze, makaron pełnoziarnisty, ryż tylko brązowy naturalny 1.1 Obróbka termiczna - smażymy? nie. Gotujemy? tak, ale warzywa zawsze na pół twardo. Dusimy? Jak najbardziej. Pieczemy? Tak, ale bez tłuszczu, czyli najlepiej w torebkach do pieczenia. Na parze? Jak najbardziej. Surowe produkty jemy? Jak najwięcej! 2. Zmienić wielkość porcji. Zamiast zjeść dużego talerza makaronu*, zjeść mniejszą porcję w miseczce + do tego duża sałatka/warzywa. *-Przy sosach uwaga na tłustą śmietanę. Podobno optycznie działa na nas dobrze jak jest mały talerz i ciemny (granatowy, czarny), wtedy jedzenia wydaje się być więcej. 3. Zmienić nawyki żywieniowe: a) JEDZ CZĘŚCIEJ Aby przyspieszyć metabolizm należy jeść częściej, czyli 5 razy dziennie gdzie największy jest obiad, potem śniadanie, kolacja, II śniadanie, podwieczorek. Wychodzi więc jedzenie co 3-4h. Staraj się brać pełne porcje w pudełkach ze sobą jak wychodzisz, ale jeśli nie masz czasu przygotować rano, to zawsze bierz ze sobą do pracy/na zajęcia pudełko z marchewkami, prostą sałatką, jakiś owoc - zbawią cię w potrzebie! :) b) OWOCE I CUKIER W PIERWSZEJ POŁOWIE DNIA UWAGA! Węglowodany proste czyli owoce i jeśli już musicie albo was najdzie ogromna chęć na słodycze, należy jeść DO GODZINY ok. 15, ponieważ popołudniu/wieczorem jakikolwiek cukier prosty i tak samo tłuszcz (ciastka, sosy, oliwa do sałatki, orzechy...) jest traktowana przez organizm jako potencjalne zapasy, więc co robi? Zamiast wchłaniać składniki odżywcze (węglowodany, tłuszcz) i przemieniać na energię, to przemienia to w tkankę tłuszczową. Bo organizm wie, że niedługo idziecie spać i przejdzie w stan regeneracji, kiedy trawienie jest znacznie spowolnione. c) TŁUSZCZ W PIERWSZEM POŁOWIE DNIA To samo tyczy się tłuszczy, czyli oleje, masła, orzechy... Czyli co jemy wieczorem? Najlepiej węglowodany ZŁOŻONE i białko. Węglowodany złożone są w produktach pełnoziarnistych. :) d) NAJWAŻNIEJSZA RADA:) Należy wszystko co najbardziej kaloryczne zjeść w pierwszej połowie dnia. Dlaczego? Ponieważ od momentu wstania do połowy dnia nasz metabolizm działa na pełnych obrotach. Czegokolwiek nie zjemy, ładnie strawimy. Proces się spowalnia im później się robi i w ten sposób jedząc obiado-kolację o godzinie 22 jedzenie leży nam w żołądku i budzimy się zmęczeni. Ja schudłam w ten sposób już ponad 16kg (z 79 do 63) od początku września. Ograniczyłam tez oczywiście kaloryczność w ogóle. Jem ok 1100kcal dziennie przy czym nie uprawiam sportów, nie ćwiczę w ogóle, pracuję w biurze. Spadek kilogramów na początku odchudzania jest spory (u mnie około 5kg w 1,5tygodnia), potem stopniowo się zmniejsza aż optymalny spadek masy ciała to 0,5-1/tydzień = 2-4kg/miesiąc. Herbatki przeczyszczające to dla mnie nowość - kupiłam dwie różne, nie czuję, żeby jakoś realnie wpływały na mnie. Chyba spróbuję też tabletek, ale nie jestem pewna. Powodzenia wszystkim:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćMarta
W skrócie: Aby schudnąć dzień powinien wyglądać tak - (JEMY CO 3-4h) 1. Śniadanie: spore - jakiś owoc, najlepiej koktajl (np banan, gruszka, jabłko, szpinak)+ koniecznie coś co da nam energii na długo, czyli owsianka, chlebek ciemny (najlepiej żytni razowy) itp 2. II śniadanie: owoce, żeby skoczył nam cukier = więcej energii do pracy, np. banan i jabłko/ sałatka owocowa/ może być też kanapka mała z pomidorem. 3. Obiad: WAŻNE!!! Obiad ok. godz. 14!!! Maksymalnie 16, jeśli się nie uda wcześniej. Duża porcja warzyw + kasza/ryż brązowy/makaron pełnoziarnisty. 4. Powieczorek: Coś lekkiego, warzywo, np. marchewki (z dipem tzatziki ekstra smakuje), można ogórki jakieś, fasolki , kalafior - no, cokolwiek z puli warzyw wedle gustu. 5. Kolacja 3-4h przed snem (jeśli chcesz szybszy efekt jedząc kolacje powiedzmy 5h przed snem, to powiem tak - nie ma to sensu, bo to w ten sposób nie działa. Organizm przejdzie w stan głodówki i zgłupieje). Kolacja w postaci: kromka chleba pełnoziarnistego, do tego warzywka, ogórki, mizeria, surówka może? :) Co tam chcecie z warzyw i (małej porcji) czegoś pełnoziarnistego. Mogą być warzywa z kaszą jaglaną - super smakuje. INNE WAŻNE SPRAWY: a) Pić należy 1-2 szklanki ok 30min przed każdym posiłkiem. W ten sposób zapełnimy żołądek i szybciej przyjdzie poczucie sytości. b) W OGÓLE PIJEMY DUŻO - 2-3litry. (Jeśli wpadniesz na pomysł, że będziesz pić np 5l dziennie, to od razu mówię - głupi pomysł, to nie działa w ten sposób. Wtedy wypłukujesz sobie wartościowe minerały czyli np magnez/wapń i później przychodzą " z nikąd" bóle głowy itd. Lepiej trzymać się zalecanego 2-3l:) Picie wody jest bardzo ważne, ponieważ pomaga w trawieniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
picie dużych ilości wody podczas posiłków nie poprawia trawienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×