zdalam sobie sprawe ze nie mam po co zyc

jestem mężatką, nie mogę znaleźć pracy, do pracy za granica się nie nadaje bo bylam i się okazalo ze jestem za powolna, dziecka nie mogę dac mojemu mężowi. to po co ja k***a żyje? maz sobie doskonale be że mnie radzi. ma prace, sam by się utrzymal a ze mną mu ciężko bo na mnie trac****eniądze. jestem ciężarem dla niego. k***a pisze to i placze :-( nie chce tak żyć...

mozesz podac jakis kontakt gg,mail?

a po co?

jak ja uwielbiam takie ofiary losu, które wolą się użalać nad sobą zamiast wziąć się w garść :( Od razu widać, że masz zerowe wsparcie w mężu

a nie pomyślałaś o tym, że mąż Cię kocha? i chce z Tobą być bez względu na wszystko?

nie zwierzam się mężowi bo on mnie nie rozumie. wydaje mu się ze to moje glupie wymysly. i tak, jestem ofiara losu. nie wiem po co żyje.

No to super mieć męża, które Cię nie rozumie... Po co wychodziłaś za niego za mąż? Partner powinien być przede wszystkim przyjacielem, wsparciem.

co z tego ze mnie kocha jak ja nie potrafię mu nic dac z siebie

o mężu się nie będę wypowiadać, on pochodzi z rodziny gdzie nie ma milosci wiec to i tak cud ze mnie potrafi kochac

pogadac

jak mu powiem to co napisalam na poczatku to mi odpowie ze pieprzem glupoty i tyle. on jest prostym czlowiekiem, nie wie ze ktoś może mieć takiego dola.

ktoś kiedyś mądrze powiedział, że aby inni cię lubili, musisz najpierw polubić siebie. Nikt normalny nie lubi takich cierpiętnic, marud, które tylko się nad sobą użalają. Weź się w garść, pokaż że znasz swoją wartość bo jak będziesz zgrywać taką niemotę to szybko mąż znajdzie sobie inną, pewną siebie kobietę

za każdym razem jak biorę się w garść i zaczynam mieć nadzieje ze wreszcie będzie dobrze to cos mi podetnie skrzydła. maz jedzie na wiosnę za granice, może tam mu będzie lepiej.

ty próbuj walczyć o siebie kurna....a jak cię chłop zostawi, bo inna będzie rozkoszniejsza i fajniejsza to się lepiej poczujesz? Nie. To chociaż sama próbuj i nie uzależniaj się od męża

to skocz z mostu od razu :p

Nie masz pracy ale mozesz miec a co z ludzmi ktorzy maja chore maz zona zdradzaja itd. tez powinni skonczyc ze swoim zyciem?