w jakich godzinach moge spodziewać się kontroli z zusu

Z tym zusem to smiech na sali . Ja bylam w ciazy na l4 lezacym cala ciaze . Ogolnie zus moze nawiedzic cie o kazdej porze , tak jak tu ktoras wspomniala w godz pracy a tez czasem o 19 ..do mnie nie przyszli a na porodowce byl rechot ze nie spacerowalam . Ale wyskoczyc mozesz po chleb , ale musisz miec paragon , cos zjesc musisz jak akurat nie mi ci kto zrobic zakupow ale nie wypad do galeri na przyklad. Raz tylko zus dzwonil ale do przychodni i do mojego lekarza .

Wiec lepiej czasem dmuchac na zimne, zwlaszcza jak masz duzo do stracenia , ja mialam prawie 2 tys. Z apteki tez bierz paragon,

do mojej siostry przyszli na kontrole i jej nie było poszła na spacer lekarz zalecił jej delikatne spacery i pech chciał że ta kontrol przyszła dostała wezwanie do zus musiała tam pojechać osobiście mimo zagrożonej ciazy nie miał jej kto zawieśc to pojechała busem wytłumaczyła sie że poszła na spacer pojechała z tatą i ten poświadczył, że był świadkiem jak córka poszła na spacer a tak to przebywała w domu cały czas na tym l-4 nic sie nie doczepili, nic jej sie nie stało tyle ze pojechac musiała spisali jej wyjasnienia i tyle a do pracy i tak nie wróciła po ciąży bo skonczyła jej sie umowa w zasadzie została ona przedłużona tylko dlatego że była w ciąży innaczej i tak byłaby wcześniej zwolniona a tak to dostała roczny urlop macierzyński bo zaszła w ciąże

no tak, rozumiem, że nie należy łazić po galeriach ale w takim razie gdzie kupić odzież ciążową? A wygodne buty? Większy stanik? A co z tak zalecanymi ćwiczeniami dla kobiet w ciąży, basenem, spacerami?

Skoro masz siłę latać na basen i łazić po galeriach tzn. że nie należy Ci się l4. Chyba logiczne, że l4 to ZWOLNIENIE więc daje je sie w szczególnych przypadkach - przy ciąży leżącej cipo basenu nie zalecą. W ogóle nie wiem czy lekarze zalecają łapanie zakażeń. jak przytyję 20-30kg i będzie ciężko mi się ruszać to też dostanę l4? :D

przecież są zwolnienia leżące i chodzące. nie każdy ma zagrożona w taki stopniu ciąże.

Ale mówimy głównie o leżących.Zresztą, naciągaczki nie rozumieją po co daje się L4 - dla nich to sposób na niepracowanie i ciągnięcie kasy. Powodzenia jak weźmiesz zwolnienie jakiekolwiek z pracy i będziesz latać po sklepach, na baseny i chuj wie co jeszcze - jak nie zus to sam pracodawca Cię kopnie w tyłek. x A pani tu ładnie napisała ze swojego doświadczenia - widać co się dla kogo liczy. Dla niej dziecko było ważne a nie latanie po sklepach

Takie tutaj mądrale. Ciekawe co mi napiszą w sytuacji w ktorej, pracując ja działalności gospodarczej od 6 lat po 10, 11 godzin dziennie muszę na wizyty, badania zawalac zlecenia, do tego pracować z dziećmi które potrafią uderzyć w brzuch, są sytuację gdzie trzeba je niestety ale siła wyprowadzić z sali bo zagrażają mi, sobie i innym. Do tego po tylu godzinach pracy wracam do domu i zasypiam nie mając sił w tej chwili nawet na łazienkę. Nie wspomnę o obowiązkach domowych a mieszkam w tygodniu sama. Może też powinnam pracować do dnia porodu nie patrząc na zdrowie dziecka i moje. Bo póki nic nam nie jest to po co. A jak przy kolejnej "szarpaninie" coś nam się stanie to kto za to odpowie? Lepiej zapobiegać niż leczyc lub tracić. Każda ma inną sytuacje, jedna boli głowa tak ze skupić w pracy się nie może, inny dźwiga czy towar czy garnki czy dziecko czy osobę dorosła, inna pracuje przy odczynnikach, a jeszcze inna wymiotuje całymi dniami I z pracy żadna z nich korzyść. Takie jest prawo i po to są l4 leżące i chodzące by to rozgraniczyc. A nikt nie udziela odpowiedzi na zadane pytanie, bo ja tak samo zastanawiam się czy chodzą w soboty i niedzielę.

Tutaj jest o tym kiedy moze przyjsc zus a nie ktora sobie idzie bez powodu , sorry z powodu ciazy , na zwolnienie . Ja pisze z wlasnego doswiadczenia , mialam zwolnienie lezace to lezalam w domu , chodzilam do kibelka i robilam sobie obiad albo cos innego , ewentualnie na chwile do sklepu po chleb czy warzywa i do apteki , na badania i do lekarza .... jak chodzace to moglam sobie wyjsc na spacer ,albo z mezem do galerii przy okazji kupowalam staniki ...

No to jest zrozumiałe. Nie wyobrażam sobie latać gdzie pobadnie gdy lekarz karze leżec.

mogą przyjść o każdej porze. Pewnie przeważnie zdarza się po godz, pracy ale ja akurat miałam o godz.11ej, przyszły dwie panie przywiezione przez kierowcę zusowską słynną skodą:):) (widziałam przez okno)

A ja mam pytanie jak to jest ze zwolnieniem nie leżącym? Jak tu któraś wcześniej napisała, nie każda z nas ma miłą pracę po 8 godzin, albo mniej z siedzeniem i machaniem nóżką. Niektóre z nas dostają zwolnienie, nie dlatego, że muszą leżeć, ale dlatego, że nie w ciąży nie nadają się do pracy. Co można robić na zwolnieniu nieleżącym w ciąży? Do czego panie z ZUS się nie przyczepią. Przecież żadna normalna kobieta nie siedzi cały czas w domu w oczekiwaniu na kontrolę. W razie nieobecności można się wykręcić spacerem? (zalecanym zresztą w ciąży)

Jestem na L4 Nie leżącym!!! W środę byli u mnie na kontroli rano ok. 9!!! Nie było mnie! W piątek juz dostałam dokument z ZUS że wstrzymali mi pieniądze do wyjaśnienia:(

O ile rozumiem ewidentne nadużycia zwolnień L4, np pacjent w czasie kontroli maluje mieszkanie, kosi trawnik albo wskazuje na nadużycie alkocholu, to zupełnie niezrozumiałe jest dla mnie odbieranie ludziom prawa do zasiłku w przypadku krótkiej nieobecności w domu. Jakim prawem ZUS narzuca miejsce pobytu chorego ? Chory nie może się przemieszczać ? Tzn. że osoba np. chora psychicznie musi siedzieć w miejscu swojego zamieszkania i czekać na kontrolę ZUS ? WG MNIE DZIAŁANIA ZUS SĄ BEZPRAWNE. Każdy przypadek zabrania zasiłku z powodu nieobecności podczas kontroli powinien kończyć się w sądzie gdzie ZUS za każdym razem przegra, ponieważ nie można ograniczać prawa zwłaszacza chorego człowieka do przemieszczania się (KONSTYTUCJA!). Istnieje też w prawie takie coś jak wyższa konieczność. Np. Jestem chora ale muszę odebrać dziecko ze szkoły bo nie mam nikogo do pomocy a inaczej dziecko pozostawione bez opieki narażę na utratę zdrowia lub życia. Zwolnienie lekarskie jest stwierdzeniem niezdolności do pracy. To że ktoś wyszedł z domu na 2h w czasie zwolnienia nie oznacza że automatycznie jest on zdolny do pracy, a zasiłek choroby należy się za okres niezdolności do pracy. Jeśli chory nie ma prawa wychodzić z domu to niech mi ktoś pokaże jakiś poradnik/informator ZUS w którym jest napisane co wolno a czego nie wolno robić pacjentowi na L4. Nie ma czegoś takiego bo nie może być. Jeśli takiego informatora nie ma, to pacjent nie ma szans na przestrzeganie zasad wymyślonych przez ZUS. TAK ŻE, LUDZIE NIE DAJCIE SIĘ OKRADAĆ ZUSOWI !!! Odwołujcie się i sądźcie.

ta Pani powyżej od informatorów od ZUSu nie ma pojęcia o jakimkolwiek prawie.

""" gość 2014.01.16 emeryci to dziwolagi? ciekawe....? """ ku-wa proszę cię czytaj ze zrozumieniem !!!!!!! dziwolągi tyczyło się agenta tomka i mu podobnych....