Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kla

kwiecień maj 2014

Polecane posty

Albo mój mąż jest taki cudowny albo wasi są jacyś dziwni... Foch, że będzie córka zamiast synka? Brak wsparcia przy porodzie? Sorry, ale co to za faceci?! Spłodzić potrafi a pomóc kobiecie przy porodzie to już nie ma odwagi?! Mój mąż nie wyobraża sobie nie być ze mną przy porodzie... Na pewno po zajęciach wie jak mi pomóc przy porodzie - ćwiczenia, masaż itp. I potrenował ubieranie, podnoszenie, noszenie itp :D Moim zdaniem tata ma tak samo zajmować się dzieckiem jak i mama. Mąż tak zaplanował prace w pokoju synka, że we wtorek będzie składał już komody, więc powoli już piorę i prasuje ciuszki :) Na razie układam w naszej szafie - jak komody wywietrzeją to przełożę je :) Co do USG to jak chodziłam na NFZ do tego konowała to nie miał sprzętu w gabinecie. Ale u wszystkich u których byłam prywatnie to każdy miał... Co to za lekarz(tym bardziej prywatny), że nie ma :/ Tym bardziej jak prowadzi ciąże... W końcu słońce wychodzi zza chmur... Bo wywiesiłam o 8 pranie a tu szaro buro :/ Oby rozpogodziło się na dobre :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i mamy tłusty czwartek :P Tak już zdążyłam zjeść pączusia :P Choć sama jak jeden wyglądam, zdecydowane za dużo przytyłam :/ Mam nadzieję, że dieta dla matek karmiących trochę mnie odgoni od słodkości :D Skoro już przyjechałam do rodziców to przynajmniej odwiedzę moją kochaną siostrę. Najgorsze, że napisała mi, że już kupiła pączki :D Boje się :D A teraz czekam na wózek :) Mam nadzieję, że dotrze. Naprawdę dołuje się jak czytam wasz status przygotowań Oo. Czekam na wypłatę żeby zrobić zakupy na allegro i trochę podgonić temat. W sobotę mamy jechać po łóżeczko i materacyk i pościel. Musze też w końcu zebrać się za organizację rzeczy w szafie, pranie ciuszków itp. To znaczy jak już je nabędę ha ha Nasza córka będzie miała na imię Agnieszka :) Na drugie mąż wymyślił Paulinę. Tez mi się podoba. Co do aparatu usg u prywatnego lekarza to wydaje mi się, że to powinien być naprawdę standard. Ja mam robione usg na każdej wizycie. I tak sobie myślę, że kobiety kiedyś to naprawdę miały ciężko. Nie wiedzieć co się dzieje z bobasem cała ciąże :) Ja już po miesiącu się zamartwiam czy wszytko ok. Macie rację z tym samochodem. Myślę, że dziecko prędzej czy później mnie zmobilizuje żeby się wziąć za siebie i jazdy sobie wykupić (po zdaniu prawka nie jeździłam w ogóle czyli już 7 lat). Prawda jest taka, że nawet jazda jako pasażer mnie stresuje :P Ciągle się boję, że za szybko, że w coś walniemy, że nie zauważę jakiegoś znaku itp. W dodatku sama myśl o jeździe po Krakowie mnie przeraża. Z drugiej strony jak dziadkowie dają radę za kierownicą to ja tez nie powinnam robić z siebie sieroty ;) Kate888 fajnego masz męża :) T znaczy mój też jest fajny ale niestety takiego zaangażowania nie wykazuje. Sam zachowuje się jak dziecko we mgle. Mam nadzieję, że mu przejdzie ;) A tak w ogóle to mam prawie 27 lat, mąż 28.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Różni są faceci i tyle,nie ma ideałów. Elelinka - ładne imię wybraliście, pewnie mało będzie dziewczynek o tym imieniu wśrod rówieśników bo teraz to Julki Amelki Nikolki :) Ja też wyglądam jak pączek. Co do sprzętu usg to moja lekarka na nfz miała w gabinecie, a teraz ta prywatna nie ma no cóż, jakoś się przemęczę, już bliżej niż dalej. Jeszcze sobie zrobię w marcu usg gdzieś tak w połowie lub pod koniec żeby zobaczyć czy mała zmieniła ułożenie. A co do auta to szkoda, że nie jeździłaś odrazu, mnie sytuacja zmusiła :P to znaczy pracuję blisko od domu ale już za miastem, więc czymś jeździć trzeba. I tak się nauczyłam. No nic trzeba się ogarnąć i pojsc na jakieś zakupy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
'Kate888' to tylko gratulowac takiego meza, widocznie nasi sa dziwni :) Na pewno tez duzo mu daly zajecia, a my nie mamy mozliwosci, wiec czekam az mala pojawi sie na swiecie i bedziemy chcieli podolac roli rodzicow. 'Elelinka' imionka ladne, wiec tylko czekac na coreczke :) nie doluj sie gotowoscia dziewczyn, bo spokojnie zdarzysz dogonic :) ja tez wozka jeszcze nie mam-nawet upatrzonego. a co do autka to tez chwile nie jezdzilam, ale sytuacja zmusila to kilka jazd pod okiem meza i daje rade:) nawet tu w obcym kraju. 'miluskaaa' udanych zakupow. Mamusie smacznego dnia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki, a to tylko zakupy na obiad :) Elelinka - jaki wózek zamówiłaś jeśli można wiedzieć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
miluskaaa - nie twierdze, że mój mąż jest ideałem, ale co to za podejście, że miał być chłopiec i foch z przytupem, albo żeby kobieta była sama w trakcie porodu chociaż facet wie, że chciałaby otrzymać wsparcie w tej ciężkiej chwili... No masakra :/ Przy opiece nad dzieckiem też będą tak się zachowywać? Jak tak to Wam współczuje szczerze :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny a ja jeszcze ani jednego pączka nie zaliczyłam :( czekam aż mężuś przywiezie po pracy;) a co się tyczy porodów to wszystko zależy od kobiety czy chce mieć kogoś przy sobie a to że mężczyzna nie chce być obecny to nie można od razu go krytykować mi np kiedyś mama powiedziała że nie dałaby być obecna przy moim porodzie bo nie potrafiłaby patrzeć jak cierpię i że serce by jej pękło :) no mój mąż chce być ale jeszcze ja się zastanawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
'kla' masz racje, ze niektorzy nie moga patrzec na cierpienie innych. Smacznych paczusiow jak maz z nimi dotrze, oby zgaga pozniej nie meczyla :) Ja sama usmazylam oponki, wiec bedzie oponkowo zamiast paczkow. 'Kate888' nie musisz wspolczuc, bo dobrze wiemy jakich partnerow wybralysmy, a czy przy opiece tacy beda to sie okaze..byle moj nie wybieral sukienek bo pomysle, ze cos z nim nie tak :) Ja sama nie chce mojego meza przy porodzie, lekarz mowil, ze moze byc ze mna do rozpoczecia "akcji", a potem moze sobie isc spokojnie do sali obok dla osob towarzyszacych na TV i czekac :) 'miluskaaa' zakupki to zawsze spacer, ja tez zaliczylam :) choc od rana myslalam, ze bede lezec bo cisnienie mialam niskie i ciezko mi sie oddychalo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ja dwa pączki zjadłam i dość bo mi aż brzuch odeło :) schwEwa- to mogłaś spróbować kawkę wypić albo czekolade zjeść to ciśnienie powinno się podnieść :) Elelinka- ja też się stresuje jak czytam że ktoś już ma coś więćej kupione że ja nie zdążę a mam przyjaciółke co ma termin równo miesiąc po mnie i już ma naszykowaną torbe do szpitala a ja nic jeszcze nie mam to jest stres :). Też teraz czekam na wypłate żeby coś dalej kupować bo w tym miesiącu mieliśmy duże wydatki więc z szaleniem na allegro trzeba się wstrzymać:) a znalazłam fajną apteke internetową z dość niskimi cenami jakby któraś była zainteresowana to wklejam link http://www.aptekagemini.pl/category/dla-dzieci-i-niemowlat/3

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
schwewe sprzeczne rzeczy piszesz - najpierw, ze maz nie chce byc przy porodzie, ze nie przejawia jakiegokolwiek zainteresowania wyborem wozka, ciuszkow itp. A teraz nagle to ty nie chcesz go przy porodzie i masz nadzieje, ze nie bedzie wybieral sukienek dla corki... A pisalas, ze martwi cie ten brak zainteresowania. Ale ok, nie wtracam sie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
schwEwe - o to poszalałaś, mi to się nic nie chciało robić z takich rzeczy, zjadłam jednego pączka i straszna zgaga mnie po nim złapała, za to mój kochany zjadł już 3 i jeszcze 4 ma w planach :P A ja na razie nie myślę o tym czy chcę mojego przy porodzie czy nie, tylko o tym czy maleństwo się ułoży główkowo :) Kla - widziałam kiedyś tą aptekę już, może kiedyś skorzystam, chociaż u mnie w mieście jest taka jedna bardzo bardzo tania, ale kolejki gigantyczne :) No ja już w marcu będę miała mniej wydatków bo wyprawka prawie kompletna, i całe szczęście ! miłego wieczoru mamusie, ja mój spędzam przy gorącej czekoladzie i maślanym rogaliku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
'Kate888' Kobieta zmienna jest :) tym bardziej w tym stanie :) no maz nie chce, a teraz to i ja juz nie chce, tym bardziej, ze jest taka mozliwosc o ktorej doktor mowil. owszem doradzic narazie nie chce, ale zeby odrazu sukienki wybieral.. Dobrze, ze pokoj pomalowal i lozeczko zlozyl :) 'kla' zjadlam czekoladke i wypilam kawke, polezalam..i poszlam na spacero-zakupy :) i to chyba pomoglo, bo za robienie oponek sie wzielam. Pozdrawiam Was i milego wieczoru bez liczenia kalorii :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lila111
witam mamusie juz pelna para sie szykuja :-) super :-) a powiedzcie mi bo juz nie pamietam wszystkie rodza naturalnie czy ktoras przez cc ?! A ja dzis zjadlam chyba 5 paczkow i na wieczor zrobilam marcinka i tez konsnelam :-):-):-) hihihi aj.... mialam uwazac ale wiem ze po porodzie bedzie zakaz slodyczy jak bede karmic a chcem strasznie !!!! :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam mamusie, wczoraj próbowałam coś tu napisać jeszcze, ale kafeteria uznała, że jestem spamerem :) Lila co to jest ten marcinek? Co do cc to na razie jedynym wskazaniem jest ułożenie miednicowe, ale jest jeszcze czas to może się obróci.. i żadnych innych. Więc sama jeszcze nie wiem :P Miłego dnia wam życzę, ja dziś idę znowu do stomatologa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lila111
Marcinek to takie ciasto :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
'lila111' wczorajszy dzien byl bez liczenia kalorii, wiec tylko na zdrowko! :) a Marcinka tez nie znam, to mozesz zdradzic recepture :) co do porodu to chce w wodzie, ale dopiero wizyta w szpitalu za miesiac potwierdzi co to z nami bedzie.. 'miluskaaa' z tym spamem czesto tak bywa :( szybkiej i delikatnej wizyty. Udanego dnia Mamusie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lila111
wiec podaje przepis na marcinka jest b. prosty smitana duza 12 % smietana duza 18% smietana duza 30% cytryna cala 4 fixy smitanowe do ubijania 1,5 szklanki cukru hrerbatniki ja kupuje takie dlugie opakowabnia 4 szt a jak te mniejsze to wiecej wszytskie smietany ubijamy razem mikserem do tego dodajemy cukier fixy i wyciskamy sok z cytryny najlepeij przez sitko bo pestki powpadaja caly czas mieszajac na blache ukladamy herbatniki jedna warstwe potem ubita mase cienko herbatniki msa herbatniki itd a na koniec masa i na kase posypuje skruszone herbatniki i do lodowki z minimum 5 godz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
już pani stomatolog życzyła mi pomyślnego rozwiązania i kazała więcej nie przychodzić przed porodem :P bo jakoś słabo mi dziś było. No nic, zajmę się tym po porodzie. Lila super przepis !!! Ja się boję piec ciasta, jestem dopiero początkująca w tym temacie, a ten marcinek taki prosty jest. schwEwe a już coś się dowiadywałaś na temat tego porodu w wodzie? Jestem bardzo ciekawa jaka tam u was jest opieka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
'lila111' oo bardzo Ci Dziekuje za tego Marcinka, taakie przepisiki to ja lubie!..juz chyba jutro sie skusze :) a ta smietana duza, to wystarczy taka 0,5l? przepraszam, ze pytam, ale tu duze to sa 0,7l i 1l :( bo tu lubia dobrze zjesc :) 'miluskaaa' tez to mialam ostatnio u dentysty, ale na szczescie jakos mi skonczyla i teraz mam sie tylko do kontroli zglosic. a co do porodu to wlasnie wyczytalam, ze jest wedlug mnie najlepszy :) choc wiadome wszedzie sa plusy i minusy..a moim jest anemia i mala krzepliwosc krwi :( wiec czekam na wizyte w szpitalu co mi powiedza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
schewe-- ja do marcinka uzywam tych smitan 440 ml? jakos tak a duza do chyba bedzie za duza :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny ale mam lenia, nic mi się nie chce. Mogłabym leżeć i leżeć. A w domu bałagan

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hey dziewczyny :) Wróciłam od rodziców. W sumie pożytecznie spędziłam czas. Siostra wprowadzała mnie w tajniki pieczenia biszkoptu i robienie rolad ^^ Teraz muszę praktykować coby nie zapomnieć :) Marcinka też trzeba będzie wypróbować :D Co do wózka to kupiliśmy używany "mutsy joey champagne". Nie ukrywam, że to raczej ciężki sprzęt jednak mam nadzieję, że sobie z tym będę radzić jakoś XD Grunt żeby był solidny a na taki wygląda. Po testujemy zobaczymy. Zależało mi na pompowanych kołach. Choć nie ukrywam, że w dużej mierze to one nabijają dodatkowe kilogramy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny jak tam na dzisiaj? :) Wczoraj udało mi się na chwile wyjść do apteki i rossmana ale ciężko było kupiłam parę rzeczy ale niestety nie wszystko co chciałam :( A ja ostanio zaś mam ciągle smaka na ciastka tortowe katastrofa :) nawet po nocach mi się śnią :) Elelinka- ja też mam wózek z kółkami dmuchanymi ale akurat na mój teren to tylko takie miluskaaa- ja to już patrzeć nie mogę jak widzę swój nieporządek bo niestety ja jestem osobą pedantyczną a tu teraz nie wolno się ruszać i mnie coś próbuje trafic okna bym umyła firanki poprała i ogólnie wszystko wysprzątała no ale trzeba się wstrzymać mam nadzieję że jeszcze ze wszystkim się wyrobię :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
'lila111' Marcinek nie pozwala mi odejsc od lodowki :) kupilam takie posrednie smietanki, bo i tak na nas dwoje /troje/ jest wystarczajaca porcja. Jeszcze raz dziekuje Ci za przepis! 'Elelinka' super, ze wozio juz jest. Tu u nas bardzo chwala firme Mutsy-wiec napewno dobry wybor i bedzie solidny. 'kla' mi tez juz jakos coraz ciezej, ale ciasta jeszcze nie snia po nocach :) moze przez to ze Marcinek w lodowce :) Ale slodkie coraz bardziej smakuje..czekolade bym jadla kilogramami, a potem ciezka sprawa w wc :( No i mamy marzec Mamusie, oby zlecial szybciutko i nic nie doskwieralo!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej mamusie! Ja dzisiaj odebrałam wózek oraz pościel, ochraniacz, rożek, kocyk, śpiworek. Także dzień nowości dzisiaj mam. Jeszcze kupiłam dwie czapeczki dla małej takie na wyjście ze szpitala czy na chłodniejsze dni i takie ceratki z jednej strony obszyte flanelą. Bałam się, że wózek nie wejdzie do bagażnika auta ale udało się bez najmniejszych problemów, tzn jedna część musiała pójść na tylne siedzenie ale wiadomo, że nie będziemy wozić i gondoli i spacerówki. Dziś zarzuciłam wiosenną kurteczkę, tak ładnie było w ciągu dnia. Mała atakuje mi cały czas żebra i tak mnie bolą :( Miłego wieczoru życzę, ja dziś zaszaleję i wyjdę sobie do pizzerii. Mam na osiedlu do wyboru do koloru lokali. Także zaraz pomyślę na który mam ochotę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam w niedzielne popołudnie :) Ja wczoraj podobnie jak miluskaaa trochę nadgoniłam zakupy. Tj kupiliśmy łóżeczko,materacyk, pościel, wanienkę ze stelażem i kilka drobniejszych rzeczy. Tutaj mam do was dziewczyny pytanie. Czy Macie dla swoich maleństw jakąś kołderkę/poduszkę? W sumie w początkowym okresie dziecko powinno spać na płaskim ale zastanawia mnie to czy kładzie się dziecko po prostu do łóżeczka np, w rożku, ewent dodatkowo przykrywa i już?? I jeszcze pytanie czy zaopatrujecie się w kliny dla niemowląt? oferują niby takie co zapobiegają ulewaniu itp. Nie wiem jednak czy to zdrowe/potrzebne/ Wybaczcie moja pytania ale pewnie będę jeszcze was gnębić moimi problemami tego "kalibru" ;) miluskaaa dobra była wczoraj ta pizza? :) Obyło się bez zgagi? Ja mam postanowienie odzwyczjać się od słodyczy, a zbliżający się Wielki Post to dodatkowa mobilizacja. Przynajmniej postaram się ograniczyć kupne ciastka, batoniki i inne przegryzki. Nie oszukuję się, że czekoladę całkowicie wyeliminuję ;P Mała się coś mało od wczoraj rusza :( mam nadzieję, że wszytko u niej ok. Jak Wy spędzacie niedzielę? Ja generalnie lenie się dziś z mężem. Komp, film itp. Wczoraj była piękna pogoda, dziś znów zimno :D się to zmienia i zmienia :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
'miluskaaa' super, ze tyle masz nowosci i juz jestes w pelni przygotowana na swoje malenstwo i nie dziwie sie, ze zechcialas to uczcic w pizzeri :) 'Elelinka' widze, ze Ty tez juz ladnie inne Mamunsie nadrabiasz :) Ja w zestawie poscieli juz mialam kolderke i podusie, a do materaca byl taki klinik pod glowe w zestawie..kobitka mowila ze niby dzidzia powinna lezec na plasko, ale jak sie wsunie pod materac to wlasnie pomaga na ulewanie.. Tez nie wiem czy potrzebne, ale jak byl to wzielam :) Moja mala pewnie cos mi w brzuchu uciska, bo jakos tak mi nie dobrze :( a niedziela tak mija jak Twoja..komp, tv no i maly spacerek, bo u nas sloneczko tak wolalo przez okno :) Milego dnia dla Was wszystkich!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka mamusie, pizza była pyszna ale coś mało ludzi w lokalu, chyba wszyscy na disco szaleli bo to ostatki przecież. Ja powiem tak - pracuje w takiej branży kołdrowo-poduszkowej :D że tak to nazwę i klina często ludzie kupują :) ja sama też mam, a kołderkę i poduszkę też mam zamiar nabyć, ale na początku się nie przyda. Ja mam śpiworek taki bez rękawów, tzn.zapinany na ramionach. I rożek też. I w sumie to też nie wiem jak takie maleństwo ma spać. U mnie niedziela leniwa, jest szaro i ponuro. Z samego rana dowiedziałam się czegoś przykrego i o tak.. byłam w sklepie, zrobiłam obiad i teraz sobie leżę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ten spiworek bez rekawow mialam zamiar kupic, ale dowiedzialam sie, ze przy wypisie ze szpitala kazde malenstwo taki spiworek na prezent dostaje, wiec sie ucieszylam :) oj mam nadzieje, ze ta przykra wiadomosc nie zepsuje Ci calego dnia :( i oby byly tylko mile wiadomosci..dla kazdej z nas :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O to fajnie, ciekawe co ja dostanę od szpitala, pewnie nic. A swoją drogą to dobrze, że już mamy marzec. Już chcę tego malucha obok siebie mimo, że jest wiele obaw. Dzisiaj jest jakaś spokojna, to znaczy była do południa bo właśnie zaczęła trochę dokazywać. Chyba wypiję gorącą czekoladę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×