Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Szydziły ze mnie że wychodzę za mąż w wieku 22 lat a teraz sa starymi pannami

Polecane posty

Gość gość

Haha pamiętam jak dziś... 22 lata? Powinnaś się jeszcze bawić! Imprezować!Teraz dziecko? Nie za wczesnie? Pij drinki, baw sie, olej slub! A teraz one wszystkie płaczą jedna alkoholiczka po przejsciach druga wychodzi za maz ale koles chyba robi to z litosci bo juz tak mu d**e trula, nei moje zajsc w ciaze bo szprycowala sie hormonami od 18tki zeby tylko sie dymac bez ograniczeń trzecia w wieku 30 lat wciaz mieszka na stancji jak studentka z mlodszymi dziewczynami 19-22 lata udaje mlodszą no ale przy kazdej okazji mi się żali jak to jej wszystkie siostry na wiosce sie pohajtały. Teraz jest płacz.. wielki płacz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pewnie zazdrościły, moje koleżanki wyszły za mąż mając 20, 22 lata ja ciągle sama, trudno taki mój los widocznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja mam 19 i za 2 lata biorę ślub :) moja siostra cały czas balowała teraz ma lat 32 i obudziła się z ręką w nocniku ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie, one na pewno mi nie zazdrościły, bo mąz ani bogaty ani przystojny. Ona naprawdę uważały że ślub to dno... A w wieku ok 27 lat nastąpił nagły zwrot o 180 stopni w ich mysleniu, dosłownie sie spotkałysmy i nagle zaczely narzekac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja wyszlam w wieku 36 i zyje szczesliwie 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do 30stki 3/4 z was i tak wezmie rozwod

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gosc 20:34 i dobrze dopilnuj zeby ustalic termin w kosciele i nei sluchaj kolezanek one beda pozniej plakac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Boże ale jesteś prostaczka. Pojęcie starej panny umarło w wieku 19tym. Cel życia małżeństwo? Koszmar. Gnijcie w tym bagienku i plodzcie bachorki. Wiesz można żyć inaczej, skończyć studia, podróżować, mieć zainteresowania, mieszkać za granicą, eksperymentować z moda, uczyć się języków. Ale ograniczcie się do plodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wyszlas w wieku 36 lat bo mialas szczescie albo jestes wybitnie ladna a zwykla dziewczyna po 27-28 roku juz ma male szanse na znalezienie milosczostaja jej alkoholicy prostacy degeneraci albo tacvy ktorym nie dogodzisz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja się nie dymałam z kim popadnie, nie imprezowalam, ani nie smiałam z takich jak ty a i tak zostalam starą panną więc nie uogolniaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie uogolniam -pisze o konkretnym moim przypadku i 3 moich kolezanek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Boże wy chyba wszystkie na wsiach mieszkanie! Z******ta mentalność. Czyta się jak powieść z epoki wiktoriańskiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no dobrze, ale nie każda stara panna jest taka, sa takie co mialy pecha do facetow...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szalona 30stka
A ja dalej imprezuje, bzykam sie z kolegami, korzystam z zycia i smieje sie z zapuszczonych kolezanek ktorych jedynym zajeciem jest podcieranie d**y bachorom i gotowanie wasatemu mezusiowi obiadow :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość 20:36 jest prostaczką bo wcześnie ułożyła sobie życie i jest teraz w szczęśliwym związku? Dla jednych najważniejsze w życiu są studia i podróże jak to określiłeś, a dla innych priorytetem jest rodzina! Widzę, że ktoś tu ma płytki rozum.... Lub żal d**y samotnej kobiety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Felixtus
ciekawe to jest zagadnienie w świecie kobiet, gdy zostaje dzieciatą mężatką w wieku 21 lat to ludziska gadają, że za młoda , gdy nadal jest panną w wieku 28 lat to ludziska gadają, że ona jest jakaś dziwna i z żadnym facetem nie była więc może jednak kobieta powinna się zdecydować do 25 lat ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też wyszłam za mąż w wieku 22 lat. Za miesiąc kończę 27lat. Nie żałuję nic s nic; )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"wyszlas w wieku 36 lat bo mialas szczescie albo jestes wybitnie ladna a zwykla dziewczyna po 27-28 roku juz ma male szanse na znalezienie milosczostaja jej alkoholicy prostacy degeneraci albo tacvy ktorym nie dogodzisz..." ...albo rozwodnicy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kiedyś to był standard, 21-22 lata, ślub, mieszkanie w klitce ze starymi, ale p******* można było swobodnie. Innej opcji nie było. Dzisiaj każdy normalny człowiek najpierw dąży do usamodzielnienia, dobrej pracy, mieszkania własnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
E tam pitolisz autorko w życiu różnie bywa ja wyszłam w wieku 30 lat za faceta młodszego cztery lata:) miałam już super pracę i dobre auto własne mieszkanie mój mąż ogarniety chłopak i zabujal się bez pamięci w starszej jest super ale ja nigdy nie byłam desperatka nie ma co się spinac będzie co ma być koleżanka załamana teraz za rok może być w szczęśliwym związku mężatka teraz za rok może się rozwodxic wiec eyloozujcie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i juz sie burza stare panny, na widok ktorych faceci odwracaja wzrok z dezaprobata a kobiety wyszydzaja i pekaja ze smiechu - nikt ich nie chcial a teraz dorabiaja sobie ideologie o "realizacji" - ale zadna nie powie ze na widok zakochanej pary gul jej skacze w gardle,a w nocy przytulajac sie do zabawki:D placze z tesknoty za facetem ktory by ja objal, wycalowal i porzadnie w******l:D tepe picze ! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość numy numy
Super - przedstawmy dwie skrajnie głupie postawy i debatujmy, która lepsza. Ja w wieku 19 lat zamieszkałam z moim facetem. Jestem z nim nadal, dalej bez ślubu (6 lat). Razem się bawimy, nie imprezujemy do urwania filmu ale sobie zwiedzamy, jeździmy po świecie i nic nas nie ogranicza. Owszem - ślub by nam w tym nie przeszkodził ale moim zdaniem branie ślubu w takim wieku to głupota. No ale dobra, opowiadajcie mi jak to wszytko "wiecie". Ja też wiem, że to ten jedyny i dlatego mogę poczekać, nie muszę go zaobrączkować coby nie uciekł ;) Ale dziecko w wieku 22 lat? Powodzenia... To jest naprawdę zabieranie sobie całej młodości. Od razu branie na barki wielkiej odpowiedzialności, kiedy ledwo się od rodziców oderwało. Naprawdę jest coś pomiędzy - nie trzeba od razu się hajtać ani nie trzeba co tydzień zalewać robaka. Takie stawianie sprawy moim zdaniem świadczy o głupocie i ograniczeniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie wiem ale mieszkanie z rodzicami po 20 to koszmar. Ja chcialam na swoje i w wieku 23 wyszlam za maz. Skonczylam studia magisterskie. W wieku 35 lat wygladam na 20. Musze dowod pokazac zeby wino kupic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość numy numy
Cóż, ja się z domu wyniosłam mając 19 lat. Co ma zamążpójście do wyprowadzki z domu?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
debilki :O słow brak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
haHAHA ale rozpętałam piekło.. pieklcie się dalej piekielnice ja spadam z męzulkiem będziemy oglądać filmy i sie kochać nara suki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
troche przesadzasz, moje kolezanki z podstawowki z klasy np. pare wyszlo za maz zaraz po studiach , niektore w okolicy 28 -31 lat, jakos nigdy nie pomyslalm ze jedna drugiej zazdrosci slubu czy dziecka, kazda wyszla za maz w swoim czasie, dziec***orodzily przed 30 pierwsze, zadna z nich nie jest alkoholiczka itp. niektore planuja slub w najbizszym czasie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wiem coś o używaniu życia przez stare panny, o ich podróżach, zwiedzaniu świata. Do 30. jeszcze jakoś idzie, jakiś facet się czasami znajdzie, koleżanki też sa pelne entuzjazmu. Po 30.,dziewczyny zaczynają myśleć o małżeństwie, faceci uciekają jak zające, bo od kobiet zaczyna wiać desperacją. Podbierają sobie facetów, więc te mające facetów izolują się od samotnych, a czas plynie. Nie ma już z kim jechać na urlop, pójść do restauracji albo do kina. Praca, dom i spotkania z rodziną, która dopytuje się, kiedy w końcu kogoś znajdziesz. Są osoby, którym samotność odpowiada, ale większość to sfrustrowane stare panny, z ktorych żal do losu wyłazi na każdym kroku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No popatrz, a ja jestem po 40, mam faceta, ale nie muszę go obraczkowac, mieszkam za granicą i osiągnęłam wiele. Gdybym wyszła za maz w Polsce w wieku 20kilku lat, pewnie nadal bym tkwiła w tym piekielku przykuta obrączka. Jak moje koleżanki, które zresztą dzięki temu szczęściu wyglądają rzeczywiście na swój wiek ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×