Kwestia związana z kotłem CO

Podczas rozpalania w piecu w popiele znalazłem bryłkę wytopionego metalu. Problem w tym że jest to metal przyciągający magnes. Co to może oznaczać?

Wychodzi na to że może to być żelazo albo nikiel? Kurdę co to kocioł sam się topi?

Niby banalne a jednak dziwne proszę o poradę

Podnoszę

Jak mówisz, że bryłka, czyli rozumiem, że to coś większego i ma regularny kształt. Musiało to być w opale. jakby ci kocioł zaczynał rdzewieć, to byłyby to rdzawa (pomarańczowo-rude) opiłki i takie jakby łuski. Ja mam dośc stary kocioł i podczas czyszczenia sprawdziłem tą sadzę magnesem i było tam dośc sporo opiłków, ale jak mówię były bardzo drobne i rdzawe.

To była bryłka w kształcie kropli przymocowana do takiej jakby małej kałuży zastygniętego metalu z wtopionym popiołem

Spokojnie to na pewni nie pochodzi z kotła. Kotły CO są produkowane ze stali. Temperatura topnienia stali to minimum 1400C, a nie jest możliwe uzyskanie takiej temperatury wewnątrz pieca CO, nawet paląc czystym koksem. Mogła to być np. cyna (coś takiego co używa sie do lutowania), ma ona temperaturą topnienia chyba 232C i mógł się jakiś fragment przypadkowo znaleźć w opale.

Nie doczytałem, że magnes przyciąga, więc to nie cyna :)

Ale nie masz się co martwić, bo piec Ci sie raczej nie topi :)

Ale widać że to się przetopiło w kotle więc musiało być spore ciepło. Po prostu nie wiem co mam o tym myśleć

TO musiało być coś wrzucone razem z opałem. Stal, żelazo, nikiel, żeliwo, maja temperaturę topnienia 1400-1600 więc żaden element konstrukcyjny pieca nie mógł się stopić. Ja np. palę w piecu CO drewnem i kiedyś z ciekawości wrzuciłem kawałek aluminium ( temp topnienia 660) i nic sie nie stało, tak jak wrzuciłem tak wyciągnąłem w tej samej formie i kształcie,