Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nawrócona2014

Ludzie są nieszczęśliwi bezustannie bo się porównują

Polecane posty

Gość nawrócona2014

Zaczyna się od szkoły, bo koleżanka już ma chłopaka, bo on już ma prawko, bo tamten ma kómórkę laptopa a ja nie i tak ciągle, w dorosłym życiu - bo ja jestem stara panna, bo ta ma już chłopaka, a ta co ma chłopaka to jej źle, bo nie ma pierścionka i ona chce narzeczonego, ta co ma narzeczonego chce ślubu, ta po ślubie chce dziecka a po tym wszystkim jest znowu źle, bo np. mąż za mało zarabia a potem znowu na dzieci, bo innych rodziców dziecko już chodzi, bo ma zdolności, bo śpiewa, tańczy, jeździ na monocyklu itp. a stańmy teraz w swoim miejscu i zamiast patrzeć w górę i zazdrościć spójrzmy w dół czy nie ma ludzi, którzy mają gorzej? Czy jesteśmy jedynymi samotnymi, chorymi, biednymi na świecie? W momencie,gdy wyzbyłam się zazdrości z serca poczułam wolność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Otylia Jedrzejczak
ludzie to tylko ludzie ciemna masa do urabiania przez kolejne nieodpowiedzialne rzady 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No fakt najlepiej nie porównywać się do nikogo tylko rozbić swoje... A zresztą ludziom się napewno roznię układa tylko o tym nie wiemy tzn o wszystkich ich problemach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Staszek opowiedz coś więcej o swoim nieszczęściu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masz cholerna racje! Wczoraj bylam u brata w mieszkaniu ktoire niedawno kupil tata mu zrobil remont od poczatku do konca, to mieszkanie 3-pokojowe z z******tym widokiem bo mieszka na 10 pietrze i we mnie zaczela wzrastac.az taka zazdrosc, az lzy zaczely mi naplywac do oczu. Zazdrosc o to ze ma stala prace, samochod, mieszkanie co prawda wzial na kredyt ale stac go bo zarabia prawie 4000 zl, a ja? Mieszkam nadal z rodzicami i mieszckac bede bo zarabiam tylko 1200 nie stac mnie na nic, pociesza mnie tylko kupowanie lachow, nie mam faceta, jestem od brata rok starsza mam 27 lat, jedyna rzecz jaka w zyciu mi sie udala to zdanie prawka za pierwszym razem, wtedy nawet ojciec byl ze mnie dumny. Co do brata to wystarczy urodzic sie facetem kobiety maj aprzechlapane, ciezko nam o dobrze platna prace. :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gdybys autorko wyzbyla sie zazdrosci nie mialabys w ogole tego typu mysli,nie bylo by dla ciebie tematu..a skoro piszesz o tym na kafe to siedzi ci to w glowie i zal cie troche sciska;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nawrócona2014
Hej 27 latko, a czy brat ma kobietę? Czy sam będzie mieszkał? 3 pokoje to bardzo dużo, a nie możesz zamieszkać z nim? W końcu brat to brat. Pomyśl o zaletach Twojego życia - masz pracę (wiele osób w tym kraju nie ma), masz dach nad głową i mieszkasz z rodzicami, wiele osób tego nie popiera, ale moim zdaniem dobrze jest mieszkać z rodzicami. Ja też nie mam faceta, ale staram się o tym nie myśleć. Zawsze mogło być gorzej - mogłam trafic na kogos kto by mnie bil,ponizal, wykorzystywal, tak jestem sama i sama umre, prowadzac spokojne zycie wolne od trosk i zazdrości, nie będę się martwic,ze mnie zdradza albo rzuci. Jest tyle korzyści z wolności, tylko trzeba o tym pamietac a nie...Chociaz zaraz będą walentynki i na pewno samotnym będzie jeszcze samotniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masz cholerna racje! To nawet nie chodzi o zazdrosc, ze inni maja lepiej, ale ze ja nie jestem jak oni.. to rozczarowanie soba i swoja rzeczywistoscia, przez co czlowiek staje sie nieszczesliwy, bo nie dorownuje reszcie, ktora jest "idealna".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oj masz racje, ja jestem zazdrosna o byle szczegoly, o d**erele na ktore ktos inny nie zwroci uwagi.... staram sie nie byc, ale sie nie udaje, zawsze cos lub ktos spowoduje tę zazdrosc.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawictwo pospolite128
ja sie nie porównuje . Znam swoja wartosc.. Mam w d.. innych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale przeciez sa ludzie ze chca aby im zazdroscic i to jest ich cel w zyciu. Tym sie karmia w zyciu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
owszem ktos wyzej ma racje, dlatego sie ciagle chwala, co maja nowego, co maja zamiar kupic zmienic, co jedzaa i tak na okragloo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Polecam bardzo przeczytać książkę "Przebudzenie" Anthony de Mello. tam znajdziecie wiele przemyśleń do tych, które tu snujecie, ale przynajmniej podane profesjonalnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
fajny i prawedziwy temat:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No wlasnie brat po to sie wyprowadzil ja jestem osoba troche nerwowa on zreszta troche tez nie mogl ze mna nawet pogadac a teraz jak sie wyprowadzil to juz w ogole stracimy kontakt. Ma dziewczyne, strasznie klolo niej skacze jak przyjdzie z nia do nas to ona nawet czesc nie powie a mamie dzien dobry . Teraz zamieszkala z bratem to sra wyzej niz d**e ma. Dodam ze do mieszkania jej wklad to jakies stare gary i posciel oczywiscie jej zuzyta przywieziona z jej rodfzinnego domu. Czemu takie maja szczescie. Dodam ze jest leniwa bo jak chcialam jej zalatwic robote na okres swiat to nie chciala isc. Ja bym robila dzien i noc zeby tylko byla kasa a ona ma faceta ktory jej ja zapewni to wszystkoolewa. Masakra nie dziewczyna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nawrócona2014
to nie dawajmy im tej pożywki, ja ze swojej strony zrobiłam tyle,że usunęłam fejsbuka - dobijało mnie szczęśliwe życie innych, nie tylko związki, miłość, ale również kariery, wspaniałe zawody, samochody, mieszkania, podróże, to, że innym wyszło a mi nie - facebook to narzędzie kontroli umysłów, wiecznej konkurencji, to mnie doprowadziło do tego,że : - kupowałam niepotrzebne ciuchy i buty by wygladac pięknie na zdjęciach - chodziłam na sesje by mieć fajne zdjęcia - znalazłam chłopaka by moc pochwalić się związkiem - szukałam pracy pod kątem tego by móc się chwalić ciągle myślałam "jak zrobię to i to , to zbieleje im oko" ciągle żyłam po to by imponować komuś kto i tak zapewne ma mnie gdzieś :) Prawdziwi przyjaciele wiedzą jak wygląda moje życie i nie musze nic ubarwiać ani się chwalić. Trzeba żyć po swojemu i nie patrzeć na innych. To że innym się udało - pomyśl a mieli taki sam start - pomyśl im było to zapisane w gwiazdach, np. mają predyspozycje, mam też koleżankę która jest śliczna,mądra i lubiana i na facebooku nie publikuje nic, a ma fantastyczne życie, podróże, chłopak, liczne grono przyjaciół,imprezy, ale nie chwali się bo nie ma takiej potrzeby. Moje postanowienie od dziś - nie imponować nikomu, nie chwalić się, nie zazdrościć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie dam sobie wcisnąć kitu
Zaskoczę, ja się nigdy z nikim nie porównywałam. Nie czułam się nigdy gorsza od kogoś kto wcześniej( powiedzmy w okresie nastoletnim) posiadał lepsze ciuchy, czy też rodziców jego stać było na jakieś tam wyjazdy zagraniczne. To kwestia wychowania przez rodziców, tego co ci wpajali do głowy, postawy wobec innych i życia a także charakter.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nawrócona2014
Heh, ja znam podobny przypadek, ale szkoda mi tracić nerwów na opisywanie i przeżywanie, trzeba myśleć - ona ma tak i dobrze jej tak, ma szczęście, życzmy jej i im podobnych jak najlepiej ;) w końcu złymi życzeniami i tak nie zmienimy rzeczywistości a pogrążymy tylko siebie,chociaż to przykre,że nie wziął Ciebie, ale tu pojawia się moja myśl - wczoraj pisałam jakbym chciała mieć brata, ale braterska miłość to widać fikcja, skoro woli obcą pannę niż swoją siostrę. Pamietaj, z każdego newsa z każdej informacji brać coś dla siebie, coś pozytywnego, a negatywne treśc***omijac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Prawdziwa prawda Nawróćona:) A moim zdaniem można się chwalić, ale np. swoim talentem, jak ktoś ładnie rysuje, pisze czy śpiewa, czemu ma sie nie chwalić czymś, co moze podobać sie innym, co może komuś pomóc :) A chwalenie się rzeczami materialnymi jest bezgranicznie głupie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Acha dodam ze mama powiedziala do brata ze teraz to przyjechalaby zobaczyc jak sie tam urzadzaja to nic nie odpowiedzieli, brat mogl powiedziec tak przyjedz mamo zobaczyc, a on nic. Mama mu dala 1000 zl do zakupu lodowki nie mowiac juz o tym ile wyniosl z domu zeby sie tam urzadzic. Wczoraj pojechalismy tam jak ich nie byulo bo wyjechali do rodzinki tej leniwej paniusi klucze byly u nas w domu bo tat im jeszcze konczy podlacza wszystko i w ogole.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nawrócona2014
Tak masz rację chwalić się talentem można, zwłaszcza jak ktoś ma poczucie humoru albo tak jak mówisz ,ładnie rysuje. A mnie ta pogoń za innymi zgubiła. Popełniłam wiele błędów w życiu o których nawet nie będę pisać. Tylko w skrócie - szukałam pare razy facetów na siłę, a teraz gdy usiadłam i się zastanowiłam nad swoim życiem to - PO CO MI FACET? tak naprawdę mam jeszcze czas, a wszystko inne mnie nakręcało, wszystko mi mowiło,że jestem samotna, a teraz gdy się odcięłam to nie czuję już tej samotności. Ja Ciebie 27latko doskonale rozumiem, wszystko podają bratu na tacy, on nie docenia, powinien być im wdzięczny, zaprosić, ona powinna ugotować coś pysznego, ale tacy są ludzie, rodzice gonią za nim i jego potrzebami, on za swoją dziewczyną, dziewczyna korzysta z tego wszystkiego, bo każda by chciała tak nie pracować i mieć dach nad głową za darmo, a Ty z tym wszystkim jesteś sama i widzisz jak rodzice dają się wykorzystywać albo raczej jak pomagają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najlepsze jest to ze brat nie rozumie ze dziewczyna moze go wykorzystac i.rzucic a rodzina bedzie mial zawsze i powinien nas inaczej traktowac, a oni wiedza ze trzeba przyjsc na obiad bo ta leniwa dziwa nawet nie ugotuje bratu obiadu. Juz nie mowie o tym ze brat bardziej jest za jej rodzina niz za.nami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zgadzam się z autorką:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To wszystko zaczyna się w domu rodzinnym.Z reguły jak coś się źle zrobiło, lub w szkole zawaliło, to wieczne gadanie było:"Kasia od Kowalskich jest taka grzeczna, a Ty jak zwykle ble ble ble""Piotruś znów dostał 5, a Ty 3,kolega ma lesze oceny niż Ty ble ble ble"Najśmieszniejsze potem było gadanie: "Inni mnie nie interesują tylko Ty " :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a potem jeszcze porównywanie: kogo kochasz bardziej? mamę czy tatę, dzieci czy męża? i te odpowiedzi wskazujace albo na patologię albo zaniedbanie albo ignorancję. te opdowiedzi wskauzjace na kompleksy- dziekco, bo ono nie zdradzi... no wiesz....w rozumieniu seksualnym nie, tyle, że dzieci w tym rozumieniu sie nie analizuje, wiesz, więc argument raczej chybiony... już trafniejszy to taki, że dziecko rónolegle z Tobą zycia nie przeżyje..hmm....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam taką przyjaciółkę. Bardzo ją lubię, ale doprowadza mnie do szaleństwa to, gdy opowiada co to ona sobie znowu kupiła i za ile. Jak kupiła buty, to się chwaliła że to od szewca, że mogła wybrać kolor i materiał jaki tylko chciała na koniec stwierdził a, że moje buty wyglądają jak kapcie. Jestem biedniejsza od niej, nie mam kasy na cotygodniowe zakupy. Gdzieś w głębi duszy jej może zazdroszczę, ale najbardziej dobija mnie to chwalenie się i przy okazji takie "żarty" ze mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja nigdy nikomu niczego nie zazdroscilam, no moze za gowniarza jak kolezanka miala fajniejsza zabawke albo ladniejsza sukienke;) jedni maja wiecej i lepiej, niz ja i jest mi z tym ok, inni maja mniej i zycze im, zeby mieli lepiej, sama cieszac sie z tego, co mam... Zycie jest za krotkie, zeby bawic sie w zazdrosc, zawisc i skupiac sie na tym, co maja inni zamiast zajac sie swoim wlasnym zyciem. Pochodze z rodziny, gdzie bylam "gorszym dzieckiem", a ojciec byl tyranem psychicznym i fizycznym, obgadywal kogo sie dalo i ciagle komus czegos zazdroscil. Obiecalam sobie, ze nigdy nie bede taka jak on i reszta rodziny. Wyprowadzilam sie od nich dawno temu, mam swoja wlasna rodzine, jestem szczesliwa z tym co mam, a moj ojciec nadal kisi sie w zazdrosci itp. Szczescie, zadowolenie z tego, co czlowiek ma i spokoj psychiczny sa bezcenne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×