Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

SORRY ALE URODZENIE DZIECKA I WYJŚCIE ZAMĄŻ TO ZADEN WYZCZYN

Polecane posty

Gość gość

coś jeszcze osiągnęłyscie zyciu? czy to juz wszystko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zgadzam się ;) ale niektóre uważają ,że to CEL i PRZEZNACZENIE każdej kobiety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jejku:D juz pomylic sie nie mozna, Ty nigdy sie nie pomyliłaś pisząc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to urodz dziecko, to pogadamy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No tak, ale czy każdy musi dokonywac jakichs wyczynow? Czy każdy musi pragnać super osiagniec?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
cel,przeznaczenie i wielki zyciowy sukses haha,katolicki islam normalnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to takie oklepane, nie wiem, moze nie dorosłam, mam 27 lat, ale dla mnie za wczesnie na męża i dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dla mnie żadnym wyczynem nie było skończenie kilku fakultetów, studiów podyplomowych i prowadzenie firmy. Wyczynem było za to zajście w ciążę po kilku poronieniach, więc nie oceniaj innych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale idiotki hehe
taaa, kilku fakultetów, podyplomowek itp, takie rzeczy tylko w erze i na kafe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja nie mam zamiaru niczego osiagac, w rodzeniu, wspinaniu sie na szczyty gor/stolkow w pracy, wynajdywac udogodnien zajetych biznesłoman czy w czymkolwiek innym :) nie widze w ogole w tym celu ani sensu. chce przezyc swoje zycie w spokoju i tak jak chce :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale ja mam dzieci i nie uwazam,ze to moje mega osiagniecie, ale jak czytam niektore wpisy to mam wrazenie,ze dla was tak jest mąż jest dziecko i jestem :classic_cool::D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie wyczyn, tylko normalna kolej rzeczy dla kobiety. Wiekszosc kobiet , ktore cos osiagnely, ma meza i dzieci, nie bardzo rozumiem, do czego zmierza topik.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samajuzniewiem
normalna kolej rzeczy,do ze po jedzeniu musze sie wysrac.rodzenie dzieci to raczej wybor.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ggoigg
"URODZENIE DZIECKA I WYJŚCIE ZA MĄŻ TO ZADEN WYCZYN" W odniesieniu do tematu (cytując, z litośc***oprawiłam literówki), mogę skrótowo stwierdzić co następuje: - z uniwersalnego, bo biologicznego punktu widzenia znalezienie partnera, urodzenie dziecka i odchowanie go to największy sukces, i jest to faktem nie podlegającym ocenie, - w praktyce natomiast trzeba dopiero stworzyć związek i urodzić dziecko, żeby zrozumieć jak jest to ogromne wyzwanie i nie powinien wypowiadać się o nim nikt, kto tego nie doświadczył (inni paplają jakby co najwyżej infantylną osobowość zdołali rozwinąć).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wyczynem to można nazwać wychowanie dziecka ma mądrego, dobrego, szczęśliwego człowieka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Urodzenie dziecka to nie jest wyczyn? To chyba tylko facet może tak powiedzieć :P Na szczęście mój facet tak nie uważa. Ja tam już na samą myśl o porodówce mam drgawki nie ryłam się tak psychicznie nawet jak pracowałam jako tłumacz przy ekshumacjach z ramienia ONZ w Sarajewie, a to nie była bułka z masłem dla mojej głowy..... :( Siostra mojej babci w czasie wojny urodziła dziecko w piwnicy w czasie bombardowania. Dziecko ułożone pośladkowo i przeżyli oboje to był wyczyn uwierz. Nawet nie myślę co "tam" miała po porodzie. Z wychodzeniem za mąż to faktycznie żaden wyczyn trzeba mieć odpowiednie papiery i złożyć podpis, a czy ktoś tutaj mówi, że ślub to wyczyn?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moze jeszcze Oskara chcecie za urodzenie?w takim razie pijaczka z dworca to mega utalentowana kobieta,dokonala wielkiego wyczynu,ba a nawet wielu,ma 6 dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oj już sie tak nie goraczkuj. Nie chcesz miec dzieci - nikt Ci nie każe. Wez gleboki oddech i wcisnij taki krzyzyk w prawym gornym rogu ekranu - wtedy wraz z forum ciaza i macierzynstwo znikna Twoje problemy. Pozdrawiam :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewka z bialegostoku
tak moze napisac tylko bezrobotna, niewykształcona mamuśka, ktora nic soba nie reprezentuje jasne,ze to żaden wyczyn:D chyba ze jest brzydka i tłusta i pryszczata i dla niej znalezienie meza było wyjątkowo trudne a potem okazało sie,ze on nie chciał miec dzieci wiec ona sobie się strzykawka zapłodniła wtedy to jest mega wyczyn:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skonczenie studiow tez zaden wyczyn, dobra praca tez nie - ilez jest idiotow piastujacych dobre stanowiska, wybudowac dom tez zaden wyczyn. Ktos tu moze wynalazl jakas szczepionke?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wybudowac dom tez zaden wyczyn x x to jednak jest wyczyn, weź i postaw sobie za gotowke duzy piekny dom:D, bo dostac kredyt to nie wyczyn ale samemu zapracowac, by go postawic to juz jest wyczyn otworzyc firmę, ktora kilka lat conajmniej trzyma sie na rynku i dobrze prosperuje to w dzisiejszych czasach jest wyczyn wiec prosta istotko nie udawaj mądrej, bo kiepsko ci to wychodzi:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja miałam trudny poród cesarka po 28 godzinach katorgi i jak by mnie ktos o to zapytał po powiedzmy pół roku jeszcze to przeżywałam taka moja osobista tragedia. Na chwilę obecną dziecko ma 1,5 roku wspomnienie porodu sie zaciera i już nie uważam tego ze mega wyczyn raczej za mojego osobistego pecha choć to była moja druga ciąża pierwszą po kilku pobytach w szpitalu straciłam. Ale wracając do meritum, czy ciąża była dla mnie wyczynem? W jakims sensie na pewno źle zniosłam ciążę, na początku zagrożenie, później badania ze względu na wcześniejszą ciążę a póxniej nawet jak było dobrze to i tak sie bałam. W rezultacie przytyłam ponad 30 kg (około połowa z tego to była woda która zeszła 2 tyg po porodzie). Dziś wyczynem będzie dla mnie wychować córke na dobrego człowieka i znaleźć prace ale taką normalną na normalna umowę czego znaleźć nie mogę. I wtedy dopiero gdy będę w stanie wspomóc rodzinę finansowo (na razie mąż pracuje) i wychować odpowiednio dzieci (mamy jedno, chcielibyśmy dwójkę ale to zależy od sytuacji finansowej na razie nas na to nie stać) to będę mogła powiedzieć, że coś osiągnęłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skomplikowana istotko, to byla ironia 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a moje znajome nie wszystkie mają dzieci i męża, a chciałyby, staraja sie co sił w d***e a i tak nic z tego, a ja już z drugim w ciaży, nie jestem małolatą, mam grubo po 30stce dla mnie studia i cała reszta po to zaden wyczyn, takie sprawy powinien mieć każdy zajść w ciążę to wyczyny, urodzić i wychowac i owszem, tak uważam, utrzymać przy sobie męża przez 15 lat to też wyczyn, kochać sie i być kochaną i pożądaną to też wyczyn, bo inne sprawy mozna sobie wypracować, wyłazić, wyuczyć bez odbioru

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Milaaaa20
Moim zdaniem zakładają rodziny ludzie bez ambicji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
milaaa ile masz lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×