Porzucilam dziecko i faceta

To nie dla mnie zycie rodzinne. Spakowalam sie i wyjechalam do innego miasta. i tu zaczelam nowe zycie. nie czulam sie dobrze w roli matki prez 6 lat meczylam sie ale dluzej nie dalabym rady. napislam tylko do bylego faceta list. ze odchodze zeby zajal sie dzieckiem. zeby mnie nie szukali. nie mielismy slubu.ja niechcialam.

chwalisz się czy żalisz???

Prowokacja. Kto normalny- matka, zostawia dziecko. Brawo

widocznie nie nadaje sie na matke.

Przestancie. Nie kazda kobieta urodzila sie, zeby zostac matka...Nic na sile. Lepiej, ze odeszla niz zabila...

Ja też jestem tego zdania. Nie kazda kobieta jest stworzona do macierzynstwa. Ale ku**a porzucić 6 latka? To już trzeba ba być wyrachowana ****. Naprawdę. Dla takiego dziecka to jest szok. Ja bym nie umiała. Jak małe dzieciątko to ok. Ale takie starsze? Nigdy

jak by mnie tak matka porzuciła w wieku 6 lat to odbiłoby się to ciężko na mojej psychice na resztę życia. Trauma

Z jednej strony bardzo szkoda dziecka, z drugiej ona też ma swoje życie i po prostu nie chciała go zmarnować. Życie rodzinne nudzi niektóre osoby. To nie jest to, czego każdy chce od życia. Najlepiej zdać sobie z tego sprawę jak najwcześniej, by nikomu nie działa się krzywda. Z jednej strony ją rozumiem, z drugiej może kiedyś będzie żałować swojej decyzji.

Nie biedota,maly metraz,rodziny patchorkowe to patologia jak tu niektore ograniczone umysly pisza...patologia TO ty.brak instynktu macierzynskiego. Jestes menda i tyle.po co to piszesz?wlasne dz.zostawic...nawet brakuje mi komentarza.

Skoro tak ci lepiej. Nie każda musi być matką.

Jakie nie szukali?? Alimenty się dziecku i mężowi należą :/ Oprócz tego, głupia prowokacja.

A właśnie że nie prowokacja!

Mąż facet ma zarobić. Pewnie było krucho.

Facet sobie poradzi ale alimenty powinna autorka płacić.

A konkretnie to ile? 200, 300?

Tyle ile sąd zasądzi

Ale nie więcej niż 250? W sensie że jest to górna granica?

Wiesz co , wystąp o podwyższenie swoich i nie p.....

ja uważam, że tak jak facet odchodzi- tak i kobieta może odejść. Ale szkoda dziecka, które na pewno będzie tęskniło za mamą.

bardzo chcialam byc mama.dziecko bylo planowane. ale po 2-3 latach bycie matka zaczelo mnie meczyc. niedawalam rady. wiec odeszlam. tak wysylam kase 500zł na miesiac. teraz mam dobra prace dobrze zarabiam. rozwijam sie zawodowo. gdzie wczesniej nie bylo takiej mozliwosci. nie ukrywam dziecko to ogromne ograniczenia. ograniczenia dla mnie.

Najpierw zrobić sobie dziecko, potem stwierdzic ze sie go nie kocha wiec najlepsze wyjście to zostawic ojcu i uciec do innego miasta... Ludzie co wy macie za priorytety, dziecko to nie zabawka, żeby tak mieć jak sie chce i wyrzucać jak sie znudzi. Nie chcialas byc matka to trzeba bylo myslec ale teraz jestes juz matka wiec dorośnij i zajmij sie dzieckiem które cie potrzebuje, akurat przez jeszcze 12 lat to jego potrzeby są,najwazniejsze a twoje na dalszym planie. Samo sie nie zrobilo, to ty je stworzylas wiec sie teraz nim zajmij, ojciec tak samo. Co za tępe, zadufane w sobie idiotki. Tylko ja, ja i ja. Jak takie cos czytam to mnie cos bierze! A żebyś kiedyś zachorowala na straszna chorobe na ktora umiera sie latami i zostala bez wspanialej pracy, zycze ci by nikt ci nie pomogl a twoje dziecko nawet pogrzebem sie nie zajęło!

sorry ale jak dla mnie to brak odpowiedzialności, to jak kupić szczeniaka bo chcemy a po 3 latach wywalić bo nas jednak ogranicza i to był błąd... ja rozumiem że nie każdy się nadaje ale na Boga jak świadomie decydujesz się na dziecko to trzeba wziąć za to odpowiedzialność a nie że to jednak nie to więc pakuję manatki i zaczynam nowe życie:/ jest masa kobiet które realizują sie nawet będąc mamą, mówię o realizacji zawodowej... przepraszam bardzo ale zachowanie autorki jest dla mnie egoistyczne i nie do przyjęcia:/ faceci też odchodzą, niby norma, ale ja uważam że jak człowiek zrobi sobie dziecko to powinien stanąć na rzęsach żeby miało pełną i spokojną rodzinę... i mówcie co chcecie, ale jak ktoś chce, a zwłaszcza jak chcą 2 osoby to naprawdę do zrobienia a to co zrobiła autorka to zwykła ucieczka, nic poza tym... bo nie wierzę że gdyby pogadała z mężem, to wspólnie nie znaleźliby jakiegoś kompromisu...

ciagle o tym mysle nie daje mi spokoju. nicchce wracac do miasta rodzinego. moze dobrym pomyslem jest to aby przyjechali do mnie. moze jeszcze uda sie to uratowac?

jeśli naprawdę widzisz nadzieję, to proponuję wspólne wizyty w jakiejs poradni i do momentu podjęcia decyzji zero kontaktów z dzieckiem żeby nie robić mu złudzeń na twój powrót... rób jak uważasz ale jeśli nie jesteś pewna powrotu rób tak żeby dziecko więcej nie cierpiało za twoją sprawą...

tez tak bym chciała,zycie rodzinne jest nie dla mnie,ale bardzo kocham swojego synka i będę trwac w tym kieracie,dusze się ale zrobie to dla dziecka,w kazdym razie w pełni Cie rozumiem

No tak jak facet odchodzi i jeszcze wszystkie jada po babie "bo gruba, .bo nie umie gotować . bo pewnie seksu nie bylo ble bloe " a jak kobieta odchodzi to wielkie haloooo.

Zabawne jest to, że jak facet porzuca żonę i dziecko to jest ok. Jednak gdy to kobieta odchodzi to odrazu suka, k***a, zdzira itp.

To nie wiedziałaś że w polsce baby to męczennice,powinny stac przy garach i dziecku od 6 do 23,męzusiowi robic wszystkie posiłki,prac obsrane gacie,a on tylko powinien wypoczywac po pracy,jak sie syn rodzi to męczennica usługuje mu od małego a córcie szkoli na nową męczennice,a jak jakas kobieta postępuje inaczej np. popełnia grzech ciężki nie gotując obiadów, to wtedy właśnie najbardziej potepiana jest przez takie własnie babska

Nie każda kobieta się nadaje na matkę....owszem ale zabezpieczenie istnieje, teraz jest na tak wysokim poziomie że nieliczne kobiety stosując je prawidłowo zachodzą.....!!! Trzeba było się zastanowić zanim urodziłaś mogłaś odejść od razu a nie po tylu latach

Ale to już było.....