Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

spotkałem swoją byłą w centrum handlowym jestem zdziwiony

Polecane posty

Gość gość
To źle? To było dla jej dobra, miałem inną sytuację niż ona, ale też byłem do pewnego czasu rozpuszczonym dzieciakiem, jednak wyrosłem, a ona chciała jeszcze, martwiłem się o nią, skoro rodzice nie chcieli jej zmotywować do samodzielności to ja chciałem. Nikt tego nie lubi? Pracować też nikt nie lubi. Mieliśmy po 22 lata a nie po 16

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Właśnie myślałem o niej poważnie, chciałem z nią być, ale do tego była potrzebna samodzielność, ona wybrała niestety wygodę a nie mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie żal się tu już. co to zmieni? teraz olejesz aktualna dziewczynę bo zazdrość narzuciła ci klapki na oczy? opamiętaj się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dobrze zrobiła ,po co jej taki frajer stekający na babskim forum,pewnie laska dobrze wiedziała co robi,o ile to w ogóle prawda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
skoro studiowala to moze nie czula sie na silach pracowac. Jak mialam 22 lata to w ogole nie myslalam o pracy, bo musialabym bez wyksztalcenia pracowac w fabryce za 3 zl.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Każdy od czegoś zaczyna, ona też miała argument, że za mało płacą, wiadomo każdy od razu chciałby być dyrektorem i zarabiać 10 tys najlepiej, poza tym mnóstwo ludzi pracuje i studiuje, jej studia nie były takie ciężkie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie chciałeś wystraszonej szarej myszki - nie masz gustownej eleganckiej kobiety :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jestes terrorysta, trzeba bylo zarabiac wiecej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może wcale nie wzięła sobie do serca Twoich rad tylko po prostu spotkała fajnego faceta, który ją docenił i przy nim rozkwitła, dla niego zaczęła się starać, dbać o siebie. Może przy Tobie nie czuła takiej potrzeby? A może po prostu teraz lepiej jej się powodzi i stać ją na drogie perfumy i ładne ubrania? Nie musisz od razu przypisywać sobie wszystkich zasług. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie przypisuj sobie wszystkich zasług. Poznała faceta (a nie chłopca), który ją docenił i rozkwitła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja tez mam 22 lata, studiuje dziennie i ani mysle pracowac jeszcze. a moj chlopak nie mialby nic do gadanaia w kwestii tego, czy mam isc do pracy czy nie, jsli nie bylabym na jego utrzymaniu. moje zycie, moja sprawa. on by mogl najwyzej mi cos zasugerowac. bez przesady 22 lata to nie 32 lata zeby trzeba bylo za robota ganiac, jesli dziewczyna nie miala takiej potrzeby i sytuacji ktora by ja do tego zmuszala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No nie miała takiej sytuacji, fajnie kobiety kobietę usprawiedliwiają, a moim zdaniem ona była najpierw na utrzymaniu rodziców, a teraz faceta. Wychodzi na to,że znalazła wymarzonego sponsora, moja dziewczyna też jest elegancka, ale sama do tego doszla, pracowala od 19 roku życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
napisales przeciez, ze na fejsie widziales, ze ma prace, wiec co pieprzysz ze jej facet jest jej sponsorem? co ty mozesz wiedziec/ juz ci zazdrosc zdrowy rozsadek przeslonila i teraz bedziesz probowal ja sobie obrzydzic wymyslajac niestworzone historie zamiast przyznac sie przzed soba, ze popelniles blad :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Życiowy temat 8/10 chwyci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeszcze porownuje swoja obena do byles i autorowi żal d**ę ściska jak widać. hahah

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też nie pracuję, kończę studia. Jestem na takim kierunku, który wymaga ode mnie wielkiego poświęcenia. Niektórzy pracują owszem, ale wiele osób z roku tak jak ja tylko studiuje. Być może nie jestem tak zdolna jak część ludzi, ale wiem, że nie pogodziłabym pracy ze studiami. Zresztą raz próbowałam. Bez wykształcenia mogę co najwyżej wykonywać proste prace, a nie chcę zawalić studiów np. dla pracy w Mcdonald's czy czymś podobnym. Gdybym chciała pójść bardziej w swoim kierunku, to jedyne na co mogę liczyć to bezpłatne praktyki. Czasem tak sobie myślę, że w sumie mam te swoje lata i w sumie fajnie byłoby pracować, mieć swoje pieniądze, ale na to wszystko jeszcze będzie czas. Moi rodzice też w czasach studiów byli utrzymywani przez swoich rodziców, a wyszli na ludzi i teraz historia się powtarza. :) Przez ten okres studiów nie miałam żadnego parcia na mieszkanie z facetem, usamodzielnienie się, nie ma co się zbytnio spieszyć. Wszystko toczy się spokojnym rytmem. Dopiero teraz zaczynam myśleć o tym by się wyprowadzić, znaleźć pracę itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wytlumaczcie mi sens durnowatego przyslowia 'z pieknej miski sie nie najesz' , nie pojmuje o co w tym chodzi, niby dlaczego nie mozna najesc sie z pieknej miski?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nosa k***a jak tak można :D nie podoba ci się obecna to ją zmień na taką, której nie będziesz porównywał. Czy to jest jakaś hodowla lub porno? Ta ma to ładne, a tamta tamto brzydka, ta się lepiej ******** a ta teraz dobrze wyglada... Chłopcy co z was za faceci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co za frajer z ciebie autorze. ona ma cie teraz w d***e i bardzo dobrze bo jesteś ofiarą życiową. zazdroscisz jej dobrej pracy i szczesliwego związku wiec wymyslasz ze jest na utrzymaniu faceta? :) zazdrosc cie zżera, że jest szczęsliwa a ty juz zawsze bedziesz ciotą i kaleką życiową

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No pewnie, bo ta sytuacja jest przecież tak nieprawdopodobna, że MUSI być prowem :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie musi sytuacja jak najbardziej życiowa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo najesz się, z pracy rąk a nie z pięknej miski, nie wiem jak to wyjaśnić bardziej. Moja ex była jak dziecko, była śliczna, to fakt, ale wiele ślicznych pracuje, a ona wolala siedzieć w domu, pasji jakiejś tam szczególnej nie miała nigdy, tak sobie na fb wpisala prace ale może to ściema? a może jej facet załatwił jej pracę, w każdym razie, nie osiągnęła tego sama. Zresztą ona nie chciała studiować tylko rodzice jej kazali, zawsze robiła co oni jej kazali, to mi się też w niej nie podobało, była taka dziecinna. A teraz co? Ma mężulka i dziecko? To znowu ktoś nią steruje, czy ona nie może być samodzielna? A co do pracy to już wspomniałem,ze jej kierunek nie był ani techniczny, ani medyczny ani prawniczy, więc miała mnóstwo czasu na pracę tylko jej się nie chciało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
AUTOR TO FRAJER POWIEDZMY TO SOBIE JASNO I WPROST

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no dobra ale teraz do rzeczy. O CO CI CHODZI KOLEŚ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hahahah jesteś zupełnie jak mój eks :D też mu nie pasował mój charakter, tylko ja nie byłam zahukana, raczej dominująca. też jak twoja nie miałam pracy przez kilka miesięcy, mieszkałam u matki, zero kasy. on pracował co prawda fizycznie, ale zarabiał nieźle, widać mu wadziłam taka niekasiasta ;) minęło około roku, mam mieszkanie, pracę, jakieś oszczędności i nowego, z******tego faceta, który mnie szanuje. a on? samotny, pieprzy jednorazowo co się nawinie i dalej szuka miłości życia :D powodzenia wam obu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po co się zagłębiać w to co było, rozważać to co jest? Przecież nie wiesz jak u niej jest teraz, możesz tylko gdybać. Ludzie się zmieniają, dorastają. Nawet jeśli mąż jej załatwił pracę no to co? Jeżeli ktoś ma możliwości, to niech korzysta. Naprawdę przemawia przez Ciebie zazdrość, bo inaczej byś tak tego nie przeżywał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak kretynie, tak, tłumacz sobie, że facet jej załatwił prace :D ja sie nie dziwie, ze ona cie rzuciła, ty jesteś totalnym zerem :D kończe dyskusje, bo od takich frajerów i ćwoków trzymam się z daleka :) ps. uważaj bo sraczki dostaniesz z tej zazdrości :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja jestem kaleką? Pracuję od 21 roku życia, wcześniej też coś czasami łapałem. Zawsze byłem zaradny i operatywny, miałem mnóstwo znajomości i byłem komunikatywny. Jej tego brakowało, ale nadal ją kochałem i zapoznawałem z moimi znajomymi, nawet pracę po znajomośc**próbowałem jej zalatwiac, ale zawsze palnela jakas glupote na rozmowie o prace i jej nie przyjmowali,chyba specjalnie to robiła żeby mnie wkurzyc*****kazać mi,że nie musi pracować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja p*****le :o nie kazdy chce sie zaharowywać jak wół za 5zl/h jesli nie musi bo tylko na taka stawke moga liczyc studenci. to chyba jest normalna sytuacja, ze czlowiek do ukoczenia studiow jest jeszcze na utrzymaniu rodzicow a potem dopiero zaczyna szukac pracy i w pelni sie usamodzielnia. czy ty pochodzisz z jakiejs klasy robotniczej, ze dla ciebie praca jest najwieksza wartoscia niezaleznie od wieku? bo cos czuje ze ani ty ani twoja obecna dziewczyna studiow nie konczyliscie, wiec co wy mozecie wiedziec :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to jakis robol

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×