STOP POMARAŃCZOM

Wśród niebieskich też mnóstwo bydła - różnica jest taka, że pokazują prawdziwą twarz jako niezalogowane, a na niebiesko stroją się jak na niedzielną mszę - w najlepsze ciuszki :D

Ja też uwazam, że takie filtrowanie nie ma sensu. Zalogowane osoby tez nie grzeszą kulturą często. Ponadto każdy może sobie codziennie inny login zakładać i wyjdzie na jedno. Nie wiem dlaczego tak ważne dla Was jest to logowanie. Kiedyś też miałam tu stały login ale dałam sobie z tym spokój, bo na co mi on? Mogę spokojnie porozmawiać sobie z kimś z "goscia", uzyskać jakies informacje czy udzielić porady. Na brak kultury osobistej nie ma wpływu zalogowanie. Jak ktoś chce kogoś zmieszac z błotem to i tak zmiesza- pod jakimkolwiek pseudonimem lub bez niego. Macie tu świetny przykład tej całej belindy czy jak jej tam, która założyła kilka loginów i jako "pełnoprawny", czarny użytkownik jechała po kimśtam. Co więc Wam za różnica czy gadacie z pomarańczowym czy czarnym? Każdy jest tak samo anonimowy i tak samo bezkarnie się czuje.

Pepsianka właśnie to jest mój taki apel aby nie wdawać się w pyskówki, bo wtedy rozmywa się sensowna rozmowa, a tacy bluzgacze zaśmiecają tematy i nie zależy mi aby ten topik nie wiadomo jak się rozhulał tylko aby przy okazji innych topików omijać takich świrów i pisać na temat, bo czasem właśnie temat jest fajny, ciekawy, kontrowersyjny, a zbiegają się szczekacze i zagracają, a reszta niepotrzebnie im odpisuje.

Apel apelem.Nie każdy potrafi się opanować i reaguje na durnoty.Niestety, to było jest i będzie-taka nowa era się zaczęła.Nowa rasa ludzka - troll :DBluzgi w necie są teraz modne, zbieranie lajków, głosów, i innych trofeów.Jak dla mnie to jest już tak powszechne, że przyzwyczaiłam się do tego i po prostu, z automatu ignoruję :P

Ja tylko nie rozumiem jednego, blyzgi zalogowanych (takiej led chociazby) sa juz dopuszczalne? Przeciez osoby zalogowane sa rownie wulgarne jak te wasze pomaranczki. Smieszne.

Ja nie wiem, zaczęłam wpadać tu od niedawna, nie znam tu nikogo, i tylko kilka nicków kojarzę, bo gdzieś już ich czytałam.Oczywiście,że to nie ma znaczenia czy zalogowany czy nie, kolor nicku i jego status nie zmienia natury człowieka :PJa swój zarejestrowałam, bo gdzieś coś pisałam, a zaraz ktoś napisał pod moim nickiem jakieś prymitywne wypociny..

No Pepsianka sama widzisz, że trzeba było się dla dobra sprawy zalogować, a ja nie widziałam bluzgów Led Zeppelin za to Led Zeppęlin już tak, klasyczna podszywa i z tego co wiem to jej niepierwsza już.

zalosne jest cale to forum,weszlam tu pare razy by poczytac co maja do powiedzenia doswiadczone mamy i zony,a tu prosze spotkalam sie z wulgaryzmem rynsztokowym i nie tylko ze strony nikow niezalogowanych na stale.

daga_jagaTak jak pisałam, nie wiem, nie potrafię ocenić, bo jestem tu od chwili. Nie wiem czy ktoś się podszywał czy nie (choć jest to bardzo prawdopodobne, bo to widziałam dość często, tyle że nie pod tym nickiem)Oczywistym rozwiązaniem jest zarejestrowanie nicku i generalnie problem z głowy, resztą bym się nie przejmowała.Gościu nade mną, no jest tak niestety, choć nie zawsze.spotkałam dużo tematów gdzie, albo ktoś założył go dla żartu,albo właśnie odpowiedzi były równe dnu i wodorostom,aczkolwiek niekiedy można spotkać, dobre rady,czy jakąkolwiek pomoc.

taaa jeszcze troche a same bedziecie pomarańczami.... ja tutaj 8 lat pisałam pod stałym nickiem, ale potem dałam na luz, wchodze sporadycznie, bo większego kłębowiska żmij na tej ziemi nie ma :D ciagle coś komuś nie pasowało, zawsze jakieś ale, człowiek dobrze radził, to zawsze jakaś menda sie odezzwala, no to ch*j, teraz piszę co chcę i nikt mnie nie zna jeszcze trochę a też wyrośniecie ze stałych nicków, za rok dołączycie do grona pomarańczy, założę się :D większość nas takich tutaj jest, niestety, jakby się teraz wszyscy ujawnili, to okazałoby się, że każdy każdego zna :D

trafiasz w sedno

lata doświadczeń :D

Gościu.. Ja nie zwracam na to uwagi.. Tak jak pisałam wyżej, wisi mi to i powiewa, po prostu ignoruję.Kiedy chcę napisać swoje zdanie, dopasowane odpowiednio do tematu, to to robię.Liczę się z tym oczywiście, że nie każdy będzie się ze mną zgadzał, bo ilu ludzi tyle zdań, dla mnie jest to oczywiste, nie traktuję sprzeciwów jak atak, no bo jak?