Prezent na walentynki 365 powodów

jezu, poza tym ja nic nie mam do seksu, daj juz z tym spokoj. jestem z moim facetem blisko, w lozku jest nam swietnie, robimy sobie dobrze i to wszystko o czym mowisz wystepuje. wiec z laski swojej daj sobie z tym spokoj, bo temat nie jest o tym. poza tym chyba nie tylko dzieci ktore maja 10 czy 12 lat uwazaja ze prezent na walentynki powinien byc oznaka uczucia :/ ale co ja tam wiem, skoro jak widac z zalozenia wszyscy mnie tutaj jada. moze jestem jakas niedzisiejsza..

No...Dominika ma rację. Jakby mi dziewczyna coś ugotowała, to byłbym szczęśliwy.

nie mam mozliwosci zrobienia prezentu w postaci wlasnie wina, swieczek, ugotowania kolacji itp. bo po prostu nie ma do tego warunkow, mieszkamy jeszcze z rodzicami

Ja nie rozumiem tego co tu piszesz. Walentynki są jeden dzień w roku a nie 365 dni. To ma być dzień wyjątkowy. Nie masz warunków żeby zrobić kolacje? Chyba masz swój pokój żeby go do siebie zaprosić. Przyrządzić kolację zapalić świeczki w pokoju itd.

Miłość jest najpiękniejsza wtedy gdy jest jak zapach,czuć ją każdego dnia bez zbędnych deklaracji,zapewnień a tym bardziej pożal się boże kartek...

Oj dobra zostawcie tą debilkę.Niech pisze i milion.Gdyby osoba która rzekomo mnie kocha dała mi pudło z karteczkami dlaczego mnie kocha to uznałabym że nie ma pojęcia co to miłość i byłaby skończona.Ale dziewczynka myśli że jej facet jebnie na kolana,popłacze się i zacznie klaskać stopami ze szczescia.

ostatni wpis :-) HAHAHA

dobra, widze ze nie moge oczekiwac chocby jednego normalnego komentarza. niepotrzebnie zakladalam watek.

"Kocham Cię bo lubisz mojego psa"...Ty żartujesz??

nie,nie zartuje.

Ej mam pytanie,tak tylko z ciekawości?Skąd pochodzisz?

a po co ci to wiedziec? z Katowic.

Najpierw p*********e jakieś bzdury, że trzeba być ze sobą blisko cały czas, że seks nie raz na ruski rok, nie na siłę i w ogóle, a potem, że walentyki mają być wyjątkowe, więc tak dla odmiany wczoraj seks, jutro seks, to na walentynki też seks. Z***biście wyjątkowa sprawa, chyba dla kogoś kto rzeczywiście robi to raz na ruski rok i tylko przy zgaszonym świetle. Inna sprawa, że ja bym się w takie karteczki też nie bawiła, zresztą ja w ogóle uważam walentynki za kretyńskie święto i zwyczajnie ich nie obchodzę, ale w życiu nie robiłabym z seksu prezentu, bo prezent ma być wyjątkowy, a nie oklepany, to nie ma być coś co się robi często. Co innego kolacja przy świecach czy coś, bo przy codziennym zapieprzy nie ma czasu na takie szmery bajery, jakiś prosty obiad po pracy i finito, a taka kolacyjka, coś pysznego, jakieś winko, no to się zdarza nieczęsto...

kocham cie bo systematycznie regulujesz mi ciśnienie :)

Ale mnie też żenuje ten prezent. Kocham swojego faceta, ale dlaczego...? Bo mnie wspiera, ubogca, jestem przy nim lepsza. I wywołuje we mnie uczucia, o ktore nigdy siebie nie podejrzewałam, najlepszy sex ever, i chcę mu dawać z siebie wszystko. Jak można to podsumować karteczkami :/ Pomysł "laski w walentynki" może się wydawać głupi, ale ja marzę, żeby ten dzień spędzić we dwoje, tak jak lubimy- obejrzymy film, pośmiejemy się, potem powygłupiamy, potem padniemy sobie w ramiona i sex, potem coś zjemy, potem sex. Nie oczekuję pudełek i bukietu róż :D Gość ci opisuje dokładnie taki wieczór, tylko z męskiej perspektywy. I jeszcze mówi, że byłby wniebowzięty. Weź to sobie przemyśl ;) A jeśli nie ma warunków w domu, to kup rodzicom bilet do kina, w końcu też mają święto, i powiedz że zajmujesz dom na 3 godziny ;)

...bo lubisz mojego psa/strucle?? Zenua na maksa. I prezent i powody

jezeli pisze, ze nie ma warunkow to znaczy ze nie ma. nie mieszkam z obojgiem rodzicow, sa po rozwodzie.mieszkam z dziadkiem i mama, ona nikogo nie ma. nie da rady zebysmy byli sami w domu, z nimi tym bardziej tego nie zrealizuje.

to gdzie niby mam zrobic romantyczna kolacje jak nie w domu? :/ zreszta pisalam juz ze mam okrojone fundusze.

to napisz na pudełków 100 powodów, dla których cię kocham, i po sprawie. tyle karteczek masz

no ale przeciez sami mowicie ze to glupi pomysl. wiec co za roznica czy tych karteczek bedzie 365 czy 100? ;/

no tak, bo przeciez to jest oczywiste ze skoro sie kochamy i jestesmy ze soba juz 2 lata to zostawi mnie dlatego ze dam mu jakis tam prezent. ludzie, litosci.

Marchewko posluchaj starszych i bardziej doswiadczonych - ja 10 lat temu dalam owczesnemu chlopakowi poduche serce - do dzisiaj mi glupio ;-)

Kup jakis erotyczny gadzet, zapakuj w pudelko i powiedz, ze moze sie nim z toba pobawic. :)

ile razy mam powtarzac ze nie mam pieniedzy na takie rzeczy? czy tak ciezko to zrozumiec?

Podaj numer konta - przeleje ci te 20 zl, ale prosze nie kompromituj sie tymi kartkami ;-)

ja nie sądzę żeby to była kompromitacja, na wielu forach można przeczytać o takich prezentach i nikt tam nie pisze, że jest to głupie itd. A za te 20 zł podziękuję, nie skorzystam ;)

Haha..przeczytalam wszystkie 3 strony i dodalam do ulubionych tak mnie rozbawiliscie:-)

Ale k***iska ci doradzają ja p. Nic innego nie widzą jak pałę przed nosem.

no bo tutaj same zboczence siedza.

Od dwoch dni Ci tu jada a Ty dalej wdajesz sie w jakies dyskusje...Takiego pustaka i tepej dzidy jeszcze nie widzialam.Koledzy podsuwaja Ci tu dobre pomysly i niekoniecznie chodzi o sam sex no ale ch*j tam Ty mu dasz cos co sama chcialabys dostac.Juz lepszym pomyslem byloby zabrac go po zmroku na Ligote(jesli faktycznie jestes z Kato),chociaz ten wieczor bylby bardziej ekscytujacy a tak cale walentynki bedzie ten biedak rozwijal te karteczki