Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

czy karmiłyście piersią przy teściowej

Polecane posty

Gość gość
karmilam i nie widze w tym nic dziwnego. mam ok tesciowa i dobre stosunki z nią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
fuuuj, że takim krowom nie wstyd wywalać te wielkie nabrzmiałe cyce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sfrustrowane matki butelkowe muszą się wyżyć na nas karmiących piersią, bo przecież nie przyznają się że czują sie ch/ujowo bo nie udali im sie karmić piersią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dobrze że tobie się udali :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Typowe :) czepiać sie bledu z autokorekty telefonu :) chyba nic ciekawego w życiu nie masz skoro śledzić na kafe i śmiejesz sie z literówek. Współczuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja odciągam mleko i mąż karmi z butli bo mały przy cycku to więcej spał niż jadł ale nie chciałabym żeby teściowa patrzyła jak karmie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie, ale i tak zaglądała. Coś tam gadała, że przecież jestesmy obie kobitami- aha, jasne, a potem będzie gadać, że mam takie a nie inne piersi- znam tą plotkarę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wifigdańsk
niektórzy poprostu nie wiedzą ze dziecko to czlowiek mały żywy myslący i czujący ktory czuje sie najlepiej w ramionach matki czując jej ciepło i nie obchodzi mnie ze to się malkontentom kojarzy z Afryką (choc mają trochę racji bo zycie zaczeło się w Afryce i wszyscy stamtąd pochodzimy jak rowniez i to ze czlowiek pochodzi od zwierząt a my wszyscy jestesmy ssakami i kazdy z nas kiedys ssał,inaczej by nie przeżył) ale zeby krytykowac to trzeba naprawde miec bardzo mało wiedzy i wyobrazni. jak ktos chce to niech wychowa sobie dziecko na chłodnego emocjonalnie sztucznego plastikowego czlowieka-robota,ja bede karmic i nie obchodzi mnei ze komus to przeszkadza zwlaszcza ze nie ma o tym zielonego pojęcia. jak juz wspomnialam-nic nie widac,nie czuc ani nie słychac bo tak samo chłepcze dziecko z butelki jak i z cyca,a nawet z butelki to głosniej słychac. mleko matki nie ma zapachu i niewiem co jeszcze ktos wymysli ale widze ze niezłych absurdów tu mozna się nauczyc-rodem z XV w.-cznego ciemnogrodu,kiedy to ani centymetra swojego ciala nie mozna było pokazac bo fuj albo grzech.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj nie! Karmiłam tylko przy moim facecie i rodzicach. Teściowa oczywiście uwielbiała zaglądać, ale zawsze się odwracałam, krępowałam się. Starałam sie też nie karmić w miejscach publicznych, bo nienawidziłam jak sie ludzie gapili- pomimo tego, ze miałam chustę i NIC nie było widać. Natomiast jakoś ta piersć trzeba było małemu "zapakowac".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no zygać się chce jak taka wywlecze , przekrwione, z żyłami i rozstępami wymiona i karmi w parku..przy wszystkich. Faceci aż głowy odwracali. Ale nie-ona karmi.I tylko lochy takie rzeczy robią...normalne kobiety potrafią tak się zasłonić że nic nie widać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zszokowalo mnie stwierdzenie, ze kobieta karmila przy przesłuchaniu,urzedniku....W sumie to jak się karmi to można wszystko- i w kościele i restauracji,wszędzie. Choc rozumiem kwestię restauracji jeszcze no bo gdzie z dzieckiem isc,ale przy przeszluchaniu albo urzędniku?nie można powiedzieć, przepraszam, potrzebuje 20 min żeby dziecko nakarmić i oddalić się w jakies ustronne miejsce?Mozna i proszę nie wmawiać ze nie można.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Żadna frustracja, przestańcie z tym sfrustrowaniem przez matki karmiące butlą.Ja karmiłam piersią i z perspektywy czasu bylam o wiele b sfrustrowana niż można by się tego spodziewać.To my karmiące piersią mamy niespokojne dzieci,ktore trzeba dostawiać co jakies 2 godziny,to my nie spimy po nocach, to my musimy gimnastykować się jak nakarmić dziecko żeby nikt się nie patrzyl, nie robic tego ostentacyjnie, to my nie możemy pic alkoholu(nie mowie o alkoholiczkach,ale normalnym zyciu i lampce wina czy 1 piwie przy sobocie). mogłabym tak pisać i pisać.... A bliskość dziecka poprzez karmienie piersią- mam starszą corke i wiem ze to nie znaczy az tak wiele jak piszecie.Jakby o bliskości i wartości naszego macierzyństwa stanowilo karmienie piersią to byłoby cudownie.... Trochę dystansu,szczerosci, mniej obłudy! Szkoda mi moich piersi-szkoda!!!Czy jestem przez to gorsza ze mysle tez o wyglądzie??Dziecko przestalo ssac****atrze na o wiele mniej jędrne piersi niż przed karmieniem i przychodzi mi refleksja do glowy- może lepiej było nie karmic,albo mogłam karmic krócej. kocham moje dziecko ,nie chce zalowac,rozmyslac,ale sądze ze takie samoistne przemyślenia są naturalne,normalne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
odczekaj rok po skonczeniu karmienia a piersi powoli wroca do poprzedniego stanu nos biustonosze sportowe do spania zimne i cieple prysznice na przemian i peeling z kawy a poza tym, to trzeba bylo wczeniej myslec i kupic porzadne biustonosze do karmienia a co do pytania glownego: to tak, karmilam przy tesciowej, nie stresowalam sie tym, bo karmienie od poczatku mnie nie stresowalo, na poczatkowe uwagi mojej tesciowej, dotyczacej stylu, pozycji itp. odpowiedzialam, zeby sie zamknela, bo ona przeciez nie ma pojecia, bo zadnego ze swoich dziec****ersia nie karmila

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie no my karmiące mm możemy chlac alkohol do oporu, nasze dzieci od urodzenia śpią całe noce, w żadnym wypadku nie trzeba ich karmić co 2h....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ło kurcze, jestem w szoku, ze ktoś patrząć na piersi po skończeniu karmienia może myśleć "może trzeba nie karmić?", naprawdę. Dla mnie takie przemyślenia nie są naturalne, ale to dla mnie, nie wypowiadam się w imieniu innych matek. Pewnie, ze piersi nie są już takie super jak wcześniej- ale czy to jest aż tak ważne, żeby się zastanawiać nad sensem karmienia? Moim zdaniem nie. Nago przeciez nie biegamy, piersi ogląda tylko mąż. A mój facet zawsze powtarza ( i okazuje) że podobają mu sie moje piersi :) A jeśli chodzi o frustrację- o wiele bardziej frustruje mnie fakt, ze mój 5letni syn czasem mnie nie słucha, nie chce sam zapiąć butów pomimo tego, że umie- naprawdę. Jakoś "na klatę" przyjęłam, że się przez rok nie napiję wina, czy, że nie będę spotykać sie ze znajomymi na piwie. Zreszta tez nie jest tak, ze jak sie karmi butlą, to jest się wolnym jak ptak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To ja jakaś patologia jestem, bo przy całej rodzinie mogę karmić, o ile im to nie przeszkadza :P A jak zerkają do pokoju popatrzeć to jeszcze zachęcam. I zawsze cicho się zachowują, normalnie na paluszkach chodzą żeby małego nie rozpraszać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja wychodzilam do pokoju obok, ale zdarzaly sie sytuacje ze ktos zerknal i wlazil.... raz tylko byla taka sytuacja ze bratowa krzyknela do innych ze ja karmie i zeby przyszli popatrzec^^ to prawie z nerwow zawalu dostalam. i w koncu dosc dosadnie powiedzialam co mysle o czyms takim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i co, nie wstydzisz się kołpaków przy teściu, braciach męża wystawiać?gołą c**ą tez świecisz żeby pokazać blizny po porodzie...fuj..oblech

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wstydzę się. A ile tego cyca tam widać, bez przesady. D**y nie pokazuję tylko kawałek piersi, ale przecież nie na cyca chcą patrzeć a na maleństwo ssące. Dla większości normalnych ludzi to piękny widok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tiaaaa piękny widok, wymię nabrzmiałe, obgryziona poszczypana brodawka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak ''piękny'' widok, że się porzygać można, szczególnie jak w tym samym czasie dzieciak narobi w pieluchę, cudowne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tylko matki się sr/aj/ą że to takie piękne..cała reszta odwraca z zażenowaniem głowę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlatego piszę że dla normalnych :D A brodawkę to maluszek ma w buzi więc akurat tego nie widać. Ja do patrzenia nikogo nie zmuszam i mu cycków w twarz nie pcham. Jak ktoś chce to sobie popatrzy, jak nie to nie. Wychodzę do drugiego pokoju, ale drzwi nie zamykam. I mam piersi nie wymiona, zawistne istoty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
twój mąz musi być mega szczęśliwy że przy wszystkich cyce wystawiasz :-D nie wciskaj kitu że brodaweczki masz malutkie..akurat wiadomo jakie mają te brodaweczki karmiące :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a skad ty gosciu to wiesz? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
aaaa i jeszcze jedno, szczesliwa matka, to taka matka, ktora od razu po porodzie moze pic alkohol- no bez przesady

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie są malutkie, ale mój synek akurat praktycznie całą pcha do buzi. Poza tym resztę buzią i główką przecież zasłania. Nad głową mi w końcu nie sterczą i nie oglądają ze wszystkich stron jak eksponat w muzeum. Wszystko z wyczuciem i delikatnie. A mężowi do głowy nie przyszło, żeby mogłoby mu to przeszkadzać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo to jakaś tajemnica i temat tabu jak wyglądają brodawki karmiącej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dlaczego myślicie,że każda matka karmiąca ma "wymiona"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mąż sam woła swoich kolegów"patrzcie na cyce zony jak karmi" :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×