jest tu ta dziewczyna lub kobieta co rozstała się z facetem na 3 miesiące

a on się potem jej oświadczył?

podbijam i zapytuję - jesteś? :) mam kilka pytań, wypowiadałaś się na jednym temacie, ale nie pamiętam jakim

jestem jestem, teraz często go zdradzam

o ciekawy temat, ja tez wlasnie rozstalam sie z mezem :) piszcie, piszcie... nic nie wiem o tej dziewczynie. I co ona pisala?

nie pamiętam jaki to był temat, ale chyba w ubiegłą sobotę albo niedzielę? temat był jakiejś innej dziewczyny, a ona się wpisała chyba na dole pierwszej strony, napisała, że rozstała się z facetem na 3 miesiące, a potem on wrócił i było jeszcze lepiej, a gdyby się nie rozstali to pewnie teraz nie byliby małżeństwem, miałam do niej kilka pytan tak wiem głupia jestem, bo ciągle się łudzę,że mój chłopak (ex?) się ogarnie zrozumie jaki błąd zrobił, bo czasem jak ludzie są razem to żyją tak przed siebie i nie wiedzą,że jest fajnie, dopiero po rozstaniu rozumieją,że to była miłość...no chyba,że dla niego nie była :(

Niedawno zostawiłem dziewczynę, ale do niej nie wrócę. Niech szmul się buja. Niech zobaczy jak to jest z innymi. Przynajmniej żyję w zgodzie z samym sobą, a jakaś tam laska zawsze się znajdzie.

Jestem w tej samej sytuacji. Moze sa tez inne osoby, ktore zeszly sie ze soba po rozstaniu? Czemu rozstalas sie z chlopakiem? A ty gosciu z dziewczyna?

:D

podbijam

haha ja tez zakladalam multum watkow, tez sie ludze ze sie opamieta i wroci.. ale mija czwarty miesiac ( jak szybko!! :O ) a ja nadal sie nie pozbieralam..

nie jestem tą dziewczyną której szukasz ale miałam podobną sytuacje... Ogólnie rzecz biorąc nie pasowaliśmy/nie pasujemy do siebie... W kazdym razie to wygladalo tak ze zawsze sie o cos klocilismy, w kwietniu w nim cos peklo i powiedzial ze potrzebuje dla siebie chwile czasu( wlasciwie to ja mu to zaproponowalam ale nie podejrzewalam ze na to przystanie). On tego chyba nie traktowal jak rozstanie ale ja wtedy tak na to patrzylam i tym to dla mnie bylo. Po tyg sie odezwal, przepraszal, teoretycznie wybaczylam ale nie bylo od razu tak jak wczesniej. Tym bardziej ze ja po 2 tyg od "pogodzenia" wyjechalam na miesiac, przez ten miesiac jak rozmawialismy to sie głównie kłócilismy i chyba bym nie wrociła gdybym nie miala tam kilka rzeczy do ogarniecia.. W kazdym razie w czercu przyjechalam, stęskniona dałam mu tak naprawde od serca drugą szanse i jeszcze koncem czerwca sie zareczylismy. Teoretycznie mamy termin na styczen 2015 ale ja nie chce tego slubu.. Żałuje ze przyjełam oswiadczyny tak szybko po rozstaniu. Ale teraz mamy dodatkową motywacje zeby próbowac i chyba dlatego jestesmy razem.

12:35 a jak długo byliście razem? nie odzywał się przez te 4 miesiące wcale?:(

Ja sie rozstalam z moim jakis czas temu .Na poczatku sie oddzywal, ale kilka dni temu znowu sie poklocilismy i od tamtej pory cisza. Nie chce do niego pierwsza sie odezwac, bo uwazam , ze to jego wina. Jednak dostalam kartke z poczty, ze przyszla paczka. Nie ma na niej podane nazwiska, ja nic nie zamawialam ostatnio. Nie wiem co robic z ta cala pazka. Mam daleko na poczte.

mam tez pelno innych listow, rachunkow itp do niego. Ktos bedzie musial sie odezwac pierwszy...

może teraz jest ta pani?

jeszcze jej nie ma