Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość something fishy

byłybyście z kimś takim czy lepiej wiać

Polecane posty

Gość gość
zwrocilas mu chociaz raz uwage na zaklamanie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość something fishy
moja kultura sie nie przejmuj. zacznij od siebie. nigdy nie twierdzilam, ze jestem krystalicznie czysta. napisalam, ze idealem nie jestem. podaj mi jakis przyklad tego, ze go obrazam i wysmiewam. ja opisuje nasza sytuacje. mam prawo to robic, a ty nie musisz tego czytac skoro tak cie to bulwersuje. problem w tym, ze nie wiem co robic, dlatego zalozylam ten watek. od tego jest forum, czyz nie? napisalam, ze nie moge o tym nikomu powiedziec. nigdy nie poruszalam z nim tego tematu. jak to w ogole zrobic? przeciez on sie nie zmieni. nie zacznie mniej chodzic do kosciola i szastac pieniedzmi. nie zrobi sie bardziej spontaniczny. taki ma charakter.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No jak on Cie krytykuje za "tlusta swinie" czy za cos innego to rozmawiaj z nim. zagadaj kiedys, ze to takie zaklamanie - wybieranie sobie prawd wiary i zasad. Hm?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiej dziewczyno jak najdalej od niego! z tego co piszesz to rzeczywiście i mi rysuje sie w wyobraźni portret psychopaty1 nie pakuj się dalej w związek z kimś takim!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość something fishy
boje sie konfrontacji, bo nie chce calkiem pozbywac sie zludzen co do jego osoby, ale chyba faktycznie bez rozmowy sie nie obejdzie. mam nadzieje, ze cos ona da. my sie praktycznie nigdy nie klocimy, a nawet jesli to szybko sie godzimy. tylko, ze on jest wrazliwy i raz nawet sie poplakal jak mu powiedzialam cos niemilego. niewazne, trzeba ten problem jakos rozwiazac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
trudno Ci doradzić ,bo z jednej strony ma jakieś zasady i wartości ,a z drugiej chyba za bardzo zaczyna mu odbijać ,ja bym wiała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wiej i nie słuchaj przygłupów z forum, po ślubie zostanie c**płacz i zgrzytanie zębów o ile będziesz je jeszcze miała, staremu kawalerowi zaczęło odbijać, dorwał się do dziewczyny i próbuje narzucać jej swój styl życia, a gdzie tolerancja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam przyjaciółke byla przez 4 lata zwiazkuz facetem podbnym do Twojego. Był sknerą do tego stopnia ze zawsze zbierał prospekty reklamowe nie zostawiając nawet jednej sztuki dla innych sąsiadow i sprzedawal je pozniej jako makulaturę. Gdy został jeden ziemniak z obiadu to zawsze chowal go do lodowki i odgrzewał sobie nastepnego dnia, idąc do kina zawsze kupował cole w biedronce a w domu przelewal ją do 2 malych butelek w kinie nigdy nic nie kupil. Kiedyś zrobil przyjaciolce awanture o to ze zabrala sobie do szkoly na zajęcia praktyczne kubek i lyzeczke ktora pochodzila akurat z kompletu twierdzil ze powinna wziac taką ktorych jest tylko kilka sztuk. Jakis czas z nimi mieszkalismy i tez potrafil wyrazic swoje niezadowolenie kiedy upadla mi miska z praniem i pękla byl oburzony ze jego babci ta miska sluzyla 20 lat a ja ją zniszczylam (chodzi o zwyklą plastikową miske) oczywiscie mu ją odkupilam. Podobnie bylo ze szklanką z Mc'donalda ktorą zbilam oraz z zapalniczką do gazu ktorą jego mama kupila na slowacji czy gdzies tam. Musialam znalezc taką samą i odkupic. Kiedyś kiedy nie mieszkalismy u nich chciał zrobić mojej przyjaciolce niespodzianke i zaprosił nas na jej urodziny. Byla to akurat obiadowa pora nie mowie ze mial robi jakis super wystawny obiad ale zapraszając okolo 15 osob poczęstował nas wszystkich butelką szampana i malym tortem byly tez jescze chyba paluszki. Na porzadku dziennym bylo to ze np wszystkie zakupy robil w biedronce a np tylko musztarde kupowal w chacie polskiej bo była 2 grosze tansza. Kazał przyjaciolce zbierac wszystkie paragony i wrzucac do specjalnego pudeleczka a jesli zapomniala paragonu to musiala napisac karetke a na niej ze np kupila maslanke za 1,99. Prowadzil bardzo skrupulatne zapiski mimo ze sam ne pracowal a dostawal jakies niewielkie pieniądze od rodzicow. Pod koniec ich związku moja przyjaciołka zaczeła wyjezdzac za granice więc wymieniła drzwi wejsciowe kupila lozko jakies meble itd a na koniec on ją tak podliczył ze dostała moze marne 1500zl bo podzielil wszystko na pol oczywiscie wszystko co kupila zostalo u niego. Dodam jescze ze mieszkanie nie bylo remontowane pprzez 20 lat poniewaz po smierci babci on nie dostal go calego tylko chyba okolo 3/4 i musial kogos splacic wiec stwierdzil ze malowanie scian podniesie standard mieszkania i sie na malowanie nie zgadza bo wtedy bedzie musial komus wieej zaplacic a meble to w razie czego mozna wynieść. Koleżnka po jakichs 4 latach na szczescie przejrzala na oczy posluchala moich rad ze to dziwak i go zostawila. A w maju wychodzi za mąż za normalnego faceta i za kazdym razem kiedy jest poruszany ten temat dziekuje mi ze pomoglam jej zrozumiec jakim typem byl jej byly.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po co sie tak cale zycie liczyc:) I tak kazdy bez wyjatku UMRZE. :) Rozumiem trzeba oszczedzac, ale jak nie brakuje na chlebek to po co az tak sie liczyc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość something fishy
dlaczego ludzie w powaznych zwiazkach sie w ogole ze soba rozliczaja? oto jest pytanie. jesli ktos kogos kocha i w dodatku zarabia 3 x wiecej to chyba nie powinien tak zasadniczo podchodzic do podzialu rachunkow? my nie jestesmy malzenstwem, to jest jego mieszkanie, wiec nie wyobrazam sobie za nic nie placic, ale to troche boli jak pomysle, ze facet chcialby kiedys miec ze mna dzieci, ale jak mu nie zwroce 1/2 za zakupy zrobione w tesco to bedzie miedzy nami wisiala chmura gradowa. dziekuje za wypowiedz o kolezance, ktora przejrzala na oczy. ja teraz coraz czesniej porownuje go z bylymi i zaden z nich nie byl tak oszczedny/skapy. nie mowie, ze on mi nie kupuje fajnych prezentow, ale co z tego kiedy nastepnego dnia zacznie sie jazda po supermarketach zeby taniej zrobic zakupy :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
something fishy dlaczego ludzie w powaznych zwiazkach sie w ogole ze soba rozliczaja? oto jest pytanie. jesli ktos kogos kocha i w dodatku zarabia 3 x wiecej to chyba nie powinien tak zasadniczo podchodzic do podzialu rachunkow? Dlatego, ze to niepowazny zwiazek. :) Juz sie zastanawiasz czy nie odejsc. Moze i dorbze, ze sie tak rozliaczacie. Jakbys odeszla to by Ci wypominal. Pol na pol jest ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość something fishy
dlaczego niepowazny? przeciez mieszkamy razem, prowadzimy wspolnie gospodarstwo domowe, myslimy o wspolnej przyszlosci, dzieciach! ale jesli sie rozstaniemy faktycznie o kase nie bedzie mnie szarpal, bo nic mu w tym temacie nie zawdzieczam. na benzyne tez sie zrzucamy po polowie. jakie to romantyczne ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smarkata
ja mówię wiej i bądź szczęśliwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No nie wiem, znalam wiele takich powaznych co sie koncza. :) Slub to nie gwarancja no, ale jednak. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to sie w ogole nie da tak no no a jasnie no a spoko jest wszstko no tak no nie przejmuj sie to zupelnie mozna na spoko zalatwic i zmienic na lepdsze trzeba tylko pare wskazowek wybrac i zaraz sie poprawia :) www.youtube.com/watch?v=D4wB8NNwA-c

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość something fishy
wiej i bądź szczęśliwa :D 🖐️ dzieki. najpierw sprobuje z nim pogadac. slub to nie gwarancja... a wyobraz sobie jak by to bylo gdybysmy wzieli slub i po jakims czasie chcialabym od niego rozwodu, w koncu roznie w zyciu moze byc. z jego podejsciem do religii czarno to widze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bardzo czarno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość łąk
to normalne, ze ludzie plotkuja, komentuja wyglad innych, przeklinaja x x x Nie, to nie jest normalne, że się kogoś nazywa grubą świnią. Dla mnie to chamstwo i brak szacunku. Nie komentuje też wyglądu innych osób. Tutaj zgadzam się z twoim chłopakiem. Za sprzątaniem brata też bym cię ochrzaniła. Jak nie sprząta to niech żyje w bałaganie. To jego problem i nie powinnaś go wyręczać, nie jest dzieckiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Za sprzątaniem brata też bym cię ochrzaniła,,,dobrze się czujesz, a może pomyliłaś tematy, szkoda szukaj swojego bo to nie tu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dla mnie też nie jest normalne bycie wulgarnym. szczególnie jeśli chodzi o kobiety. sama jestem kobietą, żeby nie było. i wolę być kobieca niż zachowywać się jak menel spod sklepu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×