Turystę z Niemiec wyrzucono w nocy przy minus 10 stopni C z dworca

44-latek czekał na dworcu w Elblągu na poranny pociąg do Gdańska. Był trzeźwy, miał ważny bilet. Ochrona wyrzuciła go jednak z poczekalni. Tuż przed północą podeszli do niego ochroniarze i kazali opuścić budynek, bo od północy do czwartej rano na dworcu obowiązuje "przerwa technologiczna".

to za 2 wojne światową

Mieli go potraktować inaczej bo to niemiec? Dworce są zamykane bo bezdomni by tam nocowali (co by również wyrzuciło Niemca). W tej scence nie widzę nic szczególnego. Natomiast powinno się wprowadzić z powrotem coś takiego jak peronówki: wstęp za biletem podróży lub wejściówką na teren.

http://www.gazetawroclawska.pl/artykul/1087630,nazisci-z-drezna-napadli-na-polakow-krzyczeli-polnische-schweine-hajlowali-i-pobili-2-osoby,id,t.html?cookie=1

czy w Eblągu nie ma hoteli?

Nie wszędzie zamykają. Warszawa Centralna, Kraków Główny, Rzeszów Główny czynne 24h pewnie jeszcze z kilka w większych miastach będzie takich

''Dworce są zamykane bo bezdomni by tam nocowali (co by również wyrzuciło Niemca). W tej scence nie widzę nic szczególnego.'' x A ja wlasnie widze, podrozni powinni miec prawo czekac na dworcu, jesli placa za bilet, zwlaszcza w nocy. A problem bezdomnych - tym powinna zajac sie ochrona, zamykanie dworca z tego powodu to wylewanie dziecka z kapiela. Co mi po poczekalni wolnej od bezdomnych, skoro sama nie moge tam poczekac?

''planujac sobie podroz po innym kraju,nalezy zatem sprawdzic ze w pipidowie zamykaja i tyle w temacie'' x Otulona snem, z ciekawosci zaczelam szukac, jak moge sprawdzic, w ktorej pipidowie kiedy zamykaja dworzec i srednio mi idzie. Wiesz, gdzie sa takie informacje?

pełno hoteli w Elblągu,policja go zabrała do "siebie" bo nie chciał jechać do przytułku na bezdomnych,później odwieźli go na pociąg

Po ch*j tu przyjeżdża jak na hotel nie ma?

Jesli juz myslicie, ze Niemcy sa tacy bogaci, to zrozumcie chociaz, ze bogaci ludzie m.in. dla tego sa bogaci, ze znaja wartosc pieniadza i nie marnuja kasy na hotel zamiast poczekac pol godziny czy godzine na dworcu.

Ja będąc w Stuttgarcie na uniwersytecie podeszłam pod drzwi jakieś informacji i pani zatrzasnela mi te drzwi dosłownie przed nosem, bo była 15 a oni o 15 zamykali. Nawet nie spytała czy mi pomoc. Szkoda ze nie poszłam do gazety, tv itd. Regulamin jest regulaminem a turysta mógł iść do hotelu a nie sterczec na dworcu tyle godzin.

dajcie spokój,bardzo mroźna noc była ,ochrona mogła dać sobie spokój i zostawić tego człowieka w cieple a nie wywalać na siarczysty mróz.Moim zdaniem brak człowieczeństwa i tyle.

uparty ten Niemiec , a tak wiele pociągów jeździ po torach to akurat uparł się pojechać do Gdańska a przecież mógł pojechać do Olsztyna albo zwiedzić Kraków albo Lublin , to NIE do Gdańska się zachciało , skoro TAKI uparty to dworzec kolejowy jest dla normalnych pasażerów a z upartym należy postępować konkretnie , wynocha z dworca, bo ochrona dworca idzie spać i nie ma ochoty pilnować jakiegoś przyjezdnego

Najlepsze,że na przeciw dworca jest hotel

Nie wiem jak jest w Niemczech ale wiem jedno-kolej wraz z całą infrastrukturą stanowi przedsiębiorstwo niezależnie od tego kto ma jakie w nim udziały i takowe przedsiębiorstwo realizuje na rynku usługi jakich świadczenie odbywa się z uwzględnieniem publicznego interesu.Mamy więc podobną sytuację jak w innych firmach przewozowych czy stacjach benzynowych chociażby.To jest układ zbliżony do służby i jako taki winien respektować prawa usługodbiorców również w zakresie korzystania z.dworca o ile posiadają do tego tytuł prawny.Mają prawo tam przebywać całą dobę a psim obowiązkiem przedsiębiorstwa jest im zapewnić bezpieczny pobyt w każdym momencie dopy. Wypieprzac mogą pijaków,meneli,zlodziei czy awanturników-tych ostatnich zresztą nie tyle "mogą" co mają obowiązek.Podróżny zaś oczekujący z biletem tam ma prawo czuć się bezpiecznie. To co się stało bez żadnych niemiecko-polskich zagrywek uważam za skandal bez wg na to czy to stało się wobec Polaków czy Innych narodowości.To żenujące.

*-W każdym momencie doby bez wg na jakieś fanaberie i przerwy techniczne. W Polsce w ogóle z tym jest rzeźnia.Bywa,że kasy zamykane są w mniejszych miastach po dwudziestej i trzeba sterczec w pociągu przy służbowym wagonie by kupić bilet (jak się tego nie dopełni to przyybać mogą bilet mandatowy dużo droższy zresztą). Z góry gdzieś słychać głos kogoś kto zapowiada pociąg ale za chooy nie dowiesz się od niego nic "bo to nie informacja"a za tą z kolei służą z.reguły papierowe rozkłady z jakich rozczytaniem się bez lupy jest poważny kłopot.W ostateczności usłyszysz,że bilet to se można kupić przez Internet.Do wiadomości zaś tego że podróży można nie planować w ogóle nikt nie przyjmuje. Najwygodniej to by było podróżować jeszcze przez Internet,jeść,srać i robić dzieci. Jesteśmy trzecim światem.I proszę potraktować to jako rodzaj głębszej refleksji.

W niektórych kiedyś miastach to kasy na dworcu czy tzw informację zamykają po 19 i pocałujta w dooope. Tak jest na zielonej wyspie. Niektórzy zaś zadowolic się mogą tym że gdzieś tam w Niemczech też tak jest. Bo u nas lepiej być nie może.Nie może i chooy! I tak jest z.wieloma sprawami w tym kraju.Ametal mentalność polityków niczym się nie różni od mentalnośc**prowincjonalnych filozofów i cwaniaków. Czasem mentalności głupków.

Zamykają kasy o 19 i pocałujta w doope wójta!:D:D

Der Ordnung muss sein