Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

do mam dzieci z 2011 mieszkajacych w uk

Polecane posty

Gość gość

witam, mam problem, syn jest z lutego 2011. dostalam pismo ze dostal sie do zlobka i jak bedzie mu dobrze szlo to za rok juz do szkoly. uwazam osobiscie ze to za wczesnie, ze to jest czas na zabawe a nie szkole i chce odmowic***przelozyc na nastepny rok. za to jego tato uparcie twierdzi i juz powinien isc do zlobka a potem do szkoly, moje argumenty, oprocz tego ze za maly, to to ze bede musiala komus placic zeby go odbieral bo pracuje tak, ze godzine by musial ktos z nim byc. teraz maly chodzi do prywatnego mini przedszkola, ktore znajduje sie zaraz obok mojej pracy do tego dojda dojazdy do tego przedszkola na drugi koniec miasta. W dokumentach jest zaznaczone, ze dziecko moze ale nie musi teraz isc i moze za rok Co byscie zrobily na moim miejscu?. prosze niech wypowiedza sie mamy, ktore maja dzieci w moim wieku w uk

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wypowie sie ktos?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To gdzie masz to przedszkole? Powinnas miec w rejonie, jesli nie to walcz o przeniesienie. Ja mam dziecko 10 lat starsze od twojego i wlasnie w tamtym roku szkolnym ukonczyla juz primary school, mimo to wypowiem sie. Czy masz pojecie jak wyglada tu szkola? Przeciez oni do year 6 wlacznie tylko sie bawia, wiec nie wiem o co ci chodzi ze za wczesnie, tu nie polska ze dzieci 5 godzin siedza w lawkach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no nie wiem czy do year 6 sie tylko bawia, chyba, ze w slabych szkolach, moja corka chodzi do year 1 i czasu na zabawe jest bardzo malo, ja mysle, ze dziecko warto posac do przedszkola, moja corka nie chodzila, bo dopiero wtedy przyjechalismy do uk i nie chcialam jej tak na gleboka wode rzucac, a potem bardzo zalowalam, dzieci z jej klasy, wtedy reception, juz znaly litery i umialy pisac proste rzeczy, troche czytac, a corka musiala nadrabiac, dopiero teraz, czyli w year 1 udalo jej sie zrownac z tymi zdolniejszymi dziecmi z jej klasy, corka jest w year 1 i umie plynnie czytac, liczyc +i- w obrebie 100, zaczyaja dzielenie i mnozenie (proste). Jezeli chcesz, zeby twoje dziecko nie bylo potem najslabszej grupie w klasie (niestety wiekszosc polskich dzieci w uk wlasnie laduje w najslabszych grupach, mimo, ze nie sa jakies mniej inteligetne)to poslij malego do przedszkola, ja musialam sporo z corka pracowac, zeby byla w lepszej grupie, a nauczyciele w uk maja zwyczaj niewiele mowic, tylko ok, lovely, fine, a rodzic nawet nie wie, ze dziecko jest w najslabszej grupie i mysli, ze wszyscy w jego klasie maja takie latwe rzeczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja corka chodzila trzy lata do polskiej szkoly wiec mamy porownanie:-) a podstawowka ktora ukonczyla jest w 5 najlepszych szkol w naszym miescie, jednym z wiekszych w anglii. Teraz chodzi do secondary school i moja droga nadal jest w najwyszzych setach z prawie wszystkich przedmiotow. W polsce tez byla naj, bo to kujonek. Jesli dzieciom problemy sprawia nauka w primary to ja to cienko widze, na secondary zakoncza swoja edukacje :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ex_debill_znowu_po
mam córkę ze stycznia 2011, jeszcze pisma nie dostała, ale my mieszkamy w Szkocji, więc wypada, że do primary będzie mogła iść w sierpniu 2015 jako jedna z najmłodszych (będę ją zapisywać jesienią tego roku), ale diabeł tkwi w tym szczególe, co napisałaś: ,będzie dobrze szło' - jeśli się okaże, że nie idzie dobrze to jeszcze rok pochodzi do przedszkola i będzie je miała refundowane; tą godzinę po lekcjach to dziecko może przebiedować w after school club - rozejrzyj się, podobno coś jak świetlica w Polsce, coś się płaci, ale niedużo; ja córkę puszczam wcześniej, bo już potrzebuję czasu, żeby więcej pracować, poza tym widzę, że nie jest tak strasznie z nauką w primary, no i ze względu na wyż może być jazda z miejscami w tej szkole, a najważniejsze, że będzie mogła wrócić do przedszkola jeśli będzie jej za szybko na naukę. co do samej nauki to nie jest tak, że w szkole się bawią - uczą się już i mają zadania domowe, chociaż nie jest to tak strukturalna i sztywna nauka, jaką pamiętamy z naszych podstawówek, syn miał niecałe 5 lat jak poszedł do szkoły i nadal mu brakuje czasu na zabawę, myślę, że gdyby poszedł jako 6cio latek byłoby lepiej dla niego, ale każde dziecko inne; fakt, że lepiej dla dziecka jak pochodzi do przedszkola - i społecznie i językowo, czy Ty musisz już podejmować decyzję o zapisie? może poczekaj te parę miesięcy, zobaczysz co się będzie działo i wtedy podejmiesz decyzję? .............. 'Jesli dzieciom problemy sprawia nauka w primary to ja to cienko widze, na secondary zakoncza swoja edukacje usmiech.gif' piszemy o pierwszej klasie paniusiu - którą zaczynają dzieci o rozpiętości wiekowej od 5,5 roku do 4,5 roku (w szkockim wypadku) - to jest czasem przepaść

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
my tez szkocja. moje dziecko umie alfabet w dwoch jezykach, liczy do 30 tez w dwoch. takze nie jest zle. nie chce go przenosic bo sie przeprowadzam obecnie i nie wiem jak dlugo tam bedziemy mieszkac. druga kwestia ja pracuje od 10 do 13 a przedszkole od 9 bedzie na 3 godz, obecnie syn chodzi do prywatnego mini przedszkola wiec nie wiem czy jest sens zaczynac w tym roku. ojciec dziecka nie interesuje sie tym ze ja bede musiala znowu placic zeby ktos go odebral i byl z nim ponad godz po. wiec takie wozenie dziecka uwazam za bez sensu . nie wiem moze sie myle...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a zxdecydowac musze juz bo od kwietnia moze juz isc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ex_debill_znowu_po
słuchaj to się dowiedz, czy to przedszkole, w którym jest teraz Twoje dziecko prowadzi odpowiedni program lub dowozi dziecko na zajęcia do tego własciwego przedszkola na 2,5h - pogadaj z managerką, obraca się w systemie to wie; przedszkole, do którego chodziły/chodza moje dzieci realizuje program podstawowy w zakresie takim jak te darmowe przyszkolne, a ponadto wożą kilkoro dzieci na 2,5h godziny dziennie do innych przedszkoli na te zajęcia, co jest jak dla mnie szalone i nie wiem jak to działa, też mi się managerka pytała, czy chcę, żeby mi córkę wozili do przedszkola przy przyszłej szkole, żeby jej było łatwiej, ale na razie dałam sobie spokój... są różne możliwości tylko pogadaj z ludźmi. A co do pójścia do szkoły to zdaje się w przypadku dzieci z lutego i stycznia to właśnie przedszkole wystawia rekomendację, czy dziecko już może pójść - mogę się mylić, ale coś takiego kojarzę, że było w przypadku jednej koleżanki syna urodzonej w styczniu - ona nadal jest w przedszkolu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tam gdzie teraz jest owszem, ona moze go odbierac. ale po co? torche tu troche tam?tam gdzie teraz jest to jest tylko kilkoro dzieci, wiec kontakt ma. dwa. wszystko bedzie na mojej glowie, dowoz, odbior platnosc***praca.i wyjdzie mnie to prawie tyle samo finansowo co teraz . teraz mam go pod nosem dwa kroki. a jezeli moze za rok spokojnie zaczac jako 4 latek to zle? tez nie widzicie postow i pokazuje blad?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ex_debill_znowu_po
jesli widzisz więcej minusów szybszego puszczenia dziecka do szkoły to zapisz je później - nie widzę problemu, tym bardziej, że sama będziesz z kasa i logistyką - jak piszesz, bo ojciec się nie włącza, więc niech on siedzi cicho, nie ma wielkiej szkody puścić dziecko później, może być gorzej puścić je wcześniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja patrze na dobro dziecka bardziej, nie bedzie musial w dwoch miejscach przebywac kazdego dnia, nie bede musiala go wozic co tez zajmuje czas a lubimy spac. ojciec patrzy na siebie-odpadna mu dwa dni kiedy to ja jestem w pracy a on sie zajmuje dzieckiem, bo w przedszkolu jest tylko dwa dni, o to chodzi. wiec chyba jak jako 4 latek zacznie to zle nie bedzie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sama jestes paniusia, pewnie jestes jedna z tych mamusiek co to sama ang ni w zab, a dzieci nie uczone ani polskiego, ani angielskiego, w zadnym jezyku nie potrafiace poprawnie czytac*****sac. Tak dla takich szkola jest problemem, ile ja sie nasluchalam o dyskryminacji polskich dzieci, dziwne tylko ze moje polskie dziecko takich problemow nigdy nie mialo. Tylko mi nie mow ze tak nie jest, mieszkam w uk od 8 lat wiele widzialam, znam wiele polskich rodzin i wiekszosc polskich dzieci to polanalfabeci. Siedze wlasnie na tablecie corki, chetnie skopiowalabym ci jej rozmowy z fb z polskimi kolezankami z klasy, mozna popluc Sie ze smiechu z tych bledow w jezyku ojczystym, a moze trzeba plakac wlasnie? Druga to ledwo czyta po polsku i odpisuje z bykami po ang. Mowimy tu o dzieciach lat 12-13. Ciekawa jestem co wy biedne byscie zrobily gdyby to chodzilo o polska szkole, gdzie czasem od 1 klasy jest tyle nauki, tony cwiczen do wykonania, gdzie codziennie trzeba siedziec po kilka godzin nad praca domowa i to taka gdzie nawet autor podrecznika wiedzial ze to nadaje sie tylko do rozwiazania przez rodzicow. Ze ...sra... byscie sie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale wymyslilas, zaskocze Cie, mowie biegle po ang. pracuje w biurze , dziecko ma obywatelstwo podwojne po ojcu. jestem tutaj 10 lat i skoro nie znasz nie oceniaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kobietakokokok
Ja tez mieszkam za granica tu dzieci idą do takiej świetlicy w wieku 2,5 do 4 lat pozniej od razu szkoła bez czekania na początek roku itd. Ty myślisz ze takie dzieci sie UCZĄ ? Siedzą w ławkach kamieniem? Cała nauka polega na wplątanie w zabawę a to literek, a to cyferek, kształtów. Raz w tygodniu musza ukończyć jedna prace ( malowanka, wyklejanka coś w kolejnośc**przykleić od największego do najmniejszego itp). Maja na to tydzień ale codziennie nauczycielka pyta kto chce dziś popracować nad obowowiazkowym zadaniem a kto nie. Wolna wola byle było ukończone , to uczy dzieci dyscypliny i planowania. Jedyny czas kiedy dzieci siedzą to w trakcie porannej dyskusji, czytania przez nauczycielkę książki lub kiedy oglądają jakiś film.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ex_debill_znowu_po
tak, mieszkasz w UK 8 lat wiele widziałaś i na pewno wiesz kim jestem i jakie są moje dzieci; ja chodzę po tym świecie prawie 40 lat i nie kuszę się o wywody, że tyle widziałam, wiec już na pewno wszystko wiem - po twoim poście widać jedno - głupiaś i tyle, nie ma co porównywać dzieci, które zaczynają szkołę z tymi 12,13 letnimi, bo tam już był czas na wyrównanie, a róznica w psychice i zachowaniu dziecka, które ma 4,5 roku, a rok starszego bywa ogromna, mimo przedszkolnego przygotowania. I w Polsce i w UK są dyskusje kiedy najlepiej posłać dziecko do szkoły i jak ta szkoła ma być dostosowana, żeby się dzieciak nie zgubił, więc problem jest. Następne personalne wycieczki po angielsku proszę - przynajmniej sprawdzę jak to z twoim językiem jest:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie powinnas miec obaw przed posylaniem dziecka do szkoly. Tzw. reception class to nic innego jak nasza "zerowka". Dzieci nie siedza w lawkach po 45 minut, poruszaja sie swobodnie po klasie i wszystko odbywa sie bardziej na zasadzie zabawy niz nauki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ex_debill_znowu_po
w Szkocji nie ma reception year

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×