Związek niewierzącej z wierzącym

Jesteście w takim związku? Macie dzieci? Jak to się sprawdza na dłuższą metę?

pewnie mąz kaze jej rodzic co rok lub 2 i miec kilkanascioro, 20 lub 30 dzieci

Nie. Jestem z moim facetem 5 lat i ja jestem osobą niewierzącą w kościół katolicki, ogólnie chrześcijaństwo, neguję wszystkie religie. Co do boga: może jest, może nie, jeszcze nie znalazłam odpowiedzi. Natomiast mój facet jest katolikiem, co prawda nie ortodoksem, ale jednak ta wiara siedzi w nim, I zastanawiam się jak to będzie wyglądać w przyszłości. Urodzę dziecko, w szkole religia itp itd.

pewnie będzie nalegal co roczne rodzenie bo wierzy ze kasa rosnie na drzewach a dzieci wychowuje sie powietrzem

Mam podobnie z tym, że ja wierzę w Boga, ale nie w kościół. Nie chcę brać ślubu kościelnego, a mój chłopak by chciał. Nie mam nic przeciwko temu, żeby nasze dzieci były ochrzczone itd., ale ja nie chcę mieć osobiście nic wspólnego z kościołem.

Nie, absolutnie nie. Chodzi o kwestie wychowania w wierze. Ja chciałabym aby dziecko było z dala od religii, ale on będzie nalegał, żeby jednak wychować na katolika.Jak to pogodzic?

a seks tylko w pozycji misjonarskiej dla prokreacji pod kołdra w koszuli z otworami i w ciemnosciach bo malzonkom nie wolno ogladac sie nago

My ślubu nie planujemy. On raczej jest taki, że nie wierzy w kościół jako instytucje, ale jednak ten katolicyzm w nim siedzi, Boję się że w przyszłości będą na tym tle poważne konflikty.