Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość MaRtttaAaa

NIE radze sobie z moim ZYCIEM

Polecane posty

Gość MaRtttaAaa

Zakladam ten watek bo potrzebuje sie wygadac. Na poczatku bardzo prosze o nie komentowanie osob, ktore pisza tylko po to aby komus "dowalic". Pogubilam sie w tym moim zyciu...... Mam 21 lat i nie radze sobie.. Poprostu z nic mi nie wychodzi! Olalam szkole... dlaczego? Bo mi sie nie chcialo... Nie potrafie znalezc pracy.. Dlaczego ? Nie wiem... rezygnuje jeszcze zanim cokolwiek zaczne. W domu nie czuje sie dobrze..Ojciec jest alkoholikiem, wiecznie slysze od niego wyzwiska, mama ciagle placze. W tej chwili mieszkam u chlopaka, ale i tu nie czuje sie komfortowo. Mam wrazenie, ze nigdzie mnie nie chca. Mam pelno dlugow, lacznie okolo 2500zł Dzis caly dzien plakalam... NIE CHCE TAK ZYC!!!!!!!!!!! Nie chce byc jak moj ojciec, ktory tylko liczy az mu wszystko spadnie z nieba! NIE CHCE!!! Juz nie wytrzymuje.. musze oddac pieniadze w ciagu kilku dni. nie mam nawet z kim szczerze porozmawiac... Nikomu nie mowie o moich problemach, przed przyjaciolmi udaje szczesliwa, ale juz nie daje rady.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alfons Jerzy
Na ile się oceniasz w skali 1-10? :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MaRtttaAaa
a co to ma do rzeczy ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Podaj numer konta to C**przeleje te 2,5tys .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MaRtttaAaa
Tak wlasnie myslalam, ze jedyne co tu zobacze to takie komentarze.. Niestety tutaj chyba juz z nikim nie da sie normalnie porozmawiac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja również nie daję sobie radę życiem ;-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alfons Jerzy
Bo jak jesteś ósemką to moglibyśmy zrobić biznes. Ty byś się rozbierała na kamerce, a ja bym napędzał koniobijców za jedyne 20% zysków. :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość Podaj numer konta to C**przeleje te 2,5tys . a możesz w euro ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Blanka211
Może wyjedź za granice do pracy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Blanka211
darujcie sobie tę komentarza..są żałosne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MaRtttaAaa
Nie moge wyjechac za granice, bo mam tu mame i chlopaka. Nie chce zostawiac mamy samej, bo ona ma tylko mnie ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poważnie pisze , mam pieniądze które nie będą mi już potrzebne więc lepiej komuś pomóc jak mają się zmarnować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MaRtttaAaa
Blanka211 Dziekuje za jakies wsparcie... moze jednak sa tu jeszcze jakies normalne osoby

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
poważnie to się leży w trumnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Blanka211
A pracujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wcale sie nie dziwie, ze się nie czujesz dobrze w domu. Potrzebujesz czasu i wsparcia aby dojść do siebie. A ze wszystkim sobie możesz potem poradzić, szkole skończyć i potem znaleźć pracę. Najpierw musisz odpocząć id tego wszystkiegoni dopiero wtedy możesz zastanowić się, czego chcesz od życia i jaką drogę obrać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nic dziwnego skoro masz taka atmosferę w domu. Pogadaj szczerze z chłopakiem, a nawet z jego rodzicami jeśli jest taka potrzeba.. Idz do psychologa(nawet na nfz), a z rodzicami nie utrzymuj kontaktu. Szczerze Ci wspolczuje bo przechodziłam cos podobnego, tzn w domu akurat mam spokoj, ale kiedyś przyjaznilam się z dziewczyna która miała taka sama sytuacje. Nie raz wyladowala u mnie na kilka dni.. Przykre ale zaczela chodzic do psychologa , znalazła chłopaka, wyjechała.. powoli budowała to co teraz ma, jest zupełnie inna osoba. dasz rade, zycze powodzenia;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jestem w tym samym wieku i mam identyczną sytuację oprócz długów :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MaRtttaAaa
Skonczylam liceum. Potem mialy byc studia, ale zrezygnowalam po roku. Nie chcialo mi sie chodzic na zajecia, moze to glupie co napisze, ale naprawde nie moglam sie zebrac. No i zrezygnowalam. Ojciec wiecznie mnie wyzywa. Ze jestem bez szkoly i pracy (nie pracuje), ale on widzi tylko innych. Sam nie robi nic. Ja nie chce takiego zycia. Narobilam sobie dlugow, zawiodlam mame. Wydaje i sie, ze nikt mnie nie chce, wszedzie czuje sie nie potrzebna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MaRtttaAaa
Naprawde pisze to wszystko teraz i placze. Nie wiem co robic. Nie wiem jak wyjsc z tych dlugow, jak znalezc normalna prace. Jak w ogole zyc.!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szczerze to tak mam 14 lat, ale przeszłam wiele (nie ważne). Może nie miałam długów, ale też nie radziłam sobie z życiem. Prawie doszło do próby samobóczej. Napisze Ci tylko tyle skończ się użalać nad sobą, weś się w garść. Masz chłopaka powiec mu co Cię boli. Razem będzie Tobie łatwiej. Poproś tym co jesteś winna pieniądze aby jeszcze chwile poczekali. Przedstaw im że masz ciężką sytuacje finansową itp. Idź szukaj pracy. Niepoddawaj się. To do niczego Cię nie zaprowadzi tylko do większych problemów. Napewno jesteś bardzo wartościową osobą. Trzymam kciuki. Powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam długów 16 tys,jestem bezrobotna bez perspektyw ale sie nie załamuje. Tez nie miałam lekko,całe życie pod dachem z ojcem alkoholikiem. Odpracowywuje teraz ten dług,jest ciężko ale ciągle sobie w duchu powtarzam że dam rade. 2500 tys to nie aż tak dużo. Idź do pracy i za 2 mies spłacisz za jednym zamachem i będziesz miała to za sobą. Masz chłopaka,niech cie wspiera i motywuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Blanka211
Ja również po lo miałam iść na studia ale nie poszłam tylko wyjechałam do pracy do uk, tobie też tak radzę(niekoniecznie do uk)...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pisze C**** raz drugi , podaj numer konta a się nie zawiedziesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To może ja podam numer konta? :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MaRtttaAaa
Moj dług to pożyczka, nie mam mozliwosci aby poprosic o czas. Dostalam dwa dni na splate, albo komornik... Dzis juz mnie to wszystko przeroslo. Nie chce wracac do domu bo tam nie wytrzymuje. U chlopaka tez nie moge mieszkac nie dokladajac sie do niczego. Chce znalezc prace!!! CHCE!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Blanka211
W Pl jak znajdziesz pracę i tak nie będziesz wstanie się sama utrzymać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do UK ją nawet nie wysyłajcie. Dziewczyna styrana przez ojca alkoholika wpadnie w sidła jakiegoś ciapaka i dopiero będzie miała przechlapane. A wiadomo jak z takimi dziewczynami,szukają wsparcia pomocy a te ciapaki to wykorzystują. Słuchaj,nie patrz na matke bo jakby chciała to byś sie tyle lat nie męczyła pod jednym dachem z ojcem menelem. Ale widocznie miała to w d***e. Patrz siebie i swojego życia bo ci nikt nie pomoże a tym bardziej tu na forum. Mam namiary na pewną prace ale teraz akurat jest zastój przez jakieś pół roku więc lipa. Zapisz się chociaż zaocznie do jakiejś szkoły,wtedy masz status ucznia a dla takich jest o wiele więcej ofert pracy niż dla innych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli masz trudną sytuację to mogę pomóc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A gdzie ta pożyczka? Idź i wybłagaj u nich ugode jakąś że spłacisz w ratach czy coś.Może jeszcze nie wszystko stracone? Siedzeniem w domu i użalaniem się nie odsuniesz od siebie komornika i tych wszystkich procedur.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×