Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość azkka

Moj facet uparl sie na porad rodzinny

Polecane posty

Gość azkka

To nie jest planowama ciaza.On sie cieszy jak dziecko.Wszystko juz wybiera.Godzinami siedzi na necie i oglada lozka,wozki,foteliki Zaplanowal nam zycie na 20lat do przodu.On tak lubi planowac wszystko Uparl sie na porad rodzinny a ja chce sama rodzic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość azkka
Ale ja czuje ze on presje na mnie wywiera.Robi takie minki,prosi i codziennie o tym mowi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ciesz sie ze tak chce dziecka i jak najwiecej angazuj go w opieke nad dzieckiem :-) A co do porodu rodzinnego czasem facet na prawde sie przydaje w takich chwilach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość azkka
Ale ja naprawde nie potrzebuje tam jego pomocy,nie jestem mala bezbronna dziewczynka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Uwierz ze lekarze też inaczej patrzą na obecność faceta i wtedy nikt cie źle nie potraktuje. A jesli cie kocha i wiesz ze się nie zrazi po porodzie to czemu nie ale to twoja decyzja a on powinien ja uszanować .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość azkka
Nie wiem czy sie zrazi czy nie.Chce byc wtedy po prostu sama.Chce robic troche rzeczy sama a on juz mnie we wszystkim wyrecza i mowi ksiezniczko poloz sie,ksiezniczko odpocznij:O Czuje jakbym miala za chwile umierac a ja mam tyle energii:( Ze sportu tez mam zrezygnowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a tam- weź go na pierwszą fazę, a przy partych wyproś za drzwi. Sama nie wiesz ile godzin może zająć I etap porodu, facet może się przydać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O to ciesz się ze masz takiego faceta naprawdę :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość azkka
dziewczyny przestancie bo zaczne krzyczec:O czy kazda z Was jest taka niezaradna mala dziewczynka? ja jestem swiadoma kobieta,mam swoje zdanie i nie potrzebuje pomocy przy wycieraniu tylka-tak przyslowiowo Nawet malych zakupow typu pare bulek,mleko,maslo i ser nie moge zrobic pod domem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćop
Powiedz stanowczo NIE i tyle. Też nie chciałam męża przy porodzie i nikt nie był mnie w stanie przekonać. To indywidualna sprawa kobiety i nikt nie ma prawa decydować o tym jak mam rodzić (nawet partner). Nie żałuję, drugi raz też bym tak zdecydowała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja cię rozumiem autorko nie każda chce porodu rodzinnego ale te debilki nie rozumieją, że nie każdy jest taki jak ONE! "Ciesz się, że chce być bla bla bla" argument z d**y!!! Skoro tak czujesz to się nie zmuszaj. Twoje samopoczucie jest ważne ale nie na kafe, gdzie polskie kwoki - matrony MUSZĄ ale to MUUUUUSZĄ ciągać za sobą faceta nawet do kibla! Mój facet był przy porodzie ale ja tego chciałam i on też. Rozumiem jednak, że każdy jest inny i trzeba to rozumiec i szanować. Rób jak czujesz, a on nie wejdzie na salę jeżeli sobie nie życzysz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak serio to w czym ci facet będzie przeszkadzał przy porodzie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzielna samodzielna a własnego faceta nie potrafi spionizować. Marne prowo. Czego oczekujesz od tego wątku? My mamy z twoim mężem pogadać, bo ty nie potrafisz, czy jak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość azkka
Moze mi nie bedzie przeszkadzal ale ja sie zwyczajnie krepuje,chce byc wtedy sama Denerwuje mnie,ze on mnie we wszystkim wyrecza jakbym umierala:O Bylam u lekarza,mowil,zeby sie zapytala czy moge pracowac,oczywiscie czekal po gabinetem,spisal sobie nr i zadzwonil do lekarza na nastepny dzien,zeby zapytac czy na pewno moge pracowac to nie moj maz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×