Ktos kto tutaj kiedys pisal o braku pracy w UK mial niestety racje

Ta praca moze i jest, ale... No wlasnie, ale... Osob chetnych jest o wiele, wiele wiecej jak tej pracy. A sama praca jest BARDZO niskoplatna i na oplakanych warunkach: "na czarno", na pol etatu, najnizsza stawka... Kryzys strasznie spustoszyl UK... Bedzie tylko gorzej... Dzisiaj za minimalna (z tego nedznego pol etatu czy nawet z full) nie da sie przezyc, tak jak kiedys, gdy mozna bylo nawet sprzatac i cos odlozyc, a dzis jest to nierealne...

Dokładnie tak jak mowisz

Zaraz Ci tu zaczna pisac, ze p/i/e/r/d/o/l/i/s/z glupoty i jestes nieudacznikiem, bo UK to kraj mozliwosci...

kryzys jest wszedzie nie tylko w uk bystrzaki.

Ludzie ile razy można to czytać. nie wiem, moze w Londynie jest inaczej nie znam nikogo w Londynie kto miał”y problemy z pracą, znam tam parę osób z czasów srudenckich w Polsce i im sie całkiem dobrze wiedzie. ja mieszkam od 6 lat w Edynburgu. mój mąż poł roku temu dostał dobrą pracę (przedtem taka zwykła, fizyczna za 8 na godzinę. w Szkocji 8 to nie jest wcale dużo ale też nie task całkiem mało). obecnie mój mąż zarabia 17f/godzinę pracuje średnio 35-40 godzin tygodniowo. na Edynburg to nieźle. ja tez prauje na pol etatu, mamy też dziecko w prywatnym przedszkolu w te dni gdy ja pracuje. praca jest! tylko trzeba chcieć a nie narzekać albo czekać, aż z nieba spadnie. dodam, że mój mąż w ubiegłym roku skończył tutaj kursy w college ( roczny HNC i dwuletni HND) i niemal od razu dostał pracę w wyuczonym zawodzie.

obecnie mój mąż zarabia 17f/godzinę pracuje średnio 35-40 godzin tygodniowo. na Edynburg to nieźle xxx ciekawe, że wszyscy wpisują takie stawki, ale za nic nie chcą napisać gdzie tak płacą!

powiem tylko tyle branża ściśle związana z komupterami

jest praca i tyle co sie tu rozpisywac

ja wlasnie wczoraj sluchalam BBC2 jak sie szykowalam do pracy i podobno Anglia jest w momencie najwieksze wzrostu gospodarczego od momentu wyjscia z kryzysu 2008... w online news Timesa czytalam natomiast, ze z racji wzrostu gospodarczego pracodawcy planuja zwiekszenie zatrudnienia absolwentow Reed (jeden z najwiekszych portali z praca) atakuje reklamami z kazdej strony wiec chyba walcza o klientow, znaczy jest praca bo inaczej ich uslugi bylyby zbedne... Ja mam 30000K na roku (admin job) moj partner 22 na godzine (inzynier) zadno z nas oprocz mojego malego kursu nie konczylo studiow w UK oboje mamy dyplomy z kraju pochodzenia (Polska i Wegry)

Kryzys strasznie spustoszyl UK... >> przestancie pieprzyc ze kryzys spustoszyl UK, to my to zrobilismy, biale murzyny Europy, z********acze za miske ryzu z motorkiem w d***e, gdybysmy nie skolonizowali UK, to byloby tu normalnie, stawki wieksze, tubylcy dlaje by sobie mogli w pracy lezec do gory dupa i chrowac kiedy chca, a tak przyjechalismy my, co to nie wazne ze za psi grosz i w warunkach uragajacych godnosci ludzkiej zyjemy i pracujemy i jestesmy szczesliwi, ze nas po plecach klepia...

ja wlasnie wczoraj sluchalam BBC2 jak sie szykowalam do pracy i podobno Anglia jest w momencie najwieksze wzrostu gospodarczego od momentu wyjscia z kryzysu 2008... w online news Timesa czytalam natomiast, ze z racji wzrostu gospodarczego pracodawcy planuja zwiekszenie zatrudnienia absolwentow>>> tego tez sie nauczyli od Polakow, niezla propaganda, zeby nie wywolac paniki, ze wszedzie oplaty rosna, prad, gaz itd, a stwaki za prace nie ida w gore...

A czego sie spodziewacie. Dla ludzi bez doswiadczenia i jezyka tylko taka praca. Ciesz sie, ze w ogole jest jakakolwiek. Jak nie, to wracaj do wspanialej Polski.

ja nie wiem gdzie te rosnace oplaty za gaz i prad np mieszkanie wynajelam na poczatku 2013 i podpisalam z EDF umowe na taryfe laczona (jeden provider do gazu i pradu) z tak zwana blue price promise do 2015 czylo przez 3 lata mam zamrozona stawke na prad... ceny wynajmu w Londynie oczywiscie rosna ale Londyn w tej kwestii rzadzi sie wlasnymi prawami.

jak duposcisku tylko pracujesz I spisz to ci ceny pradu I gazu nie rosna...

piore, gotuje, pieke, sprzatam, kapie sie nawet korzystam ze swiatla ;) we wszystkie te czynnosci zaangazowany jest prad i gaz ale jak sie wynajmuje mieszknie na zasadzie aby bylo taniej i prad i gaz jest na top up to potem sie placi i placze zawyzone stawki zmiast podpisac korzystny kontrakt