dwa słowa o ciuchach dla małych dziewczynek

Wróciłam z zakupów. Pojechałam z myślą uzupełnienia garderoby dla córki. Rośnie szybko, niedługo skończy 2 lata, poza tym to tak w formie odgonienia zimy trochę-kupię kilka wdzianek na wiosnę to może szybciej zrobi się ciepło. I co? I jajco. Jedno, wielkie G! Znaleźć "normalną" rzecz to teraz wyzwanie! W dodatku graniczące z CUDEM. Spędziłam 2h w szukaniu bluzek i spodni bez: - cekinów -"kryształków Swarovskiego" - disney'owskich aplikacji - "słodkich" napisów w stylu wyznań miłości do taty/mamy/babci I udało mi się znaleźć w tym wszystkim jedynie gładkie, białe body. Wow! Wróciłam z myślą, że zasiądę przed kompa i poszperam na Allegro. I co? I tak samo :-) "śliczna" "cudna" "dla niuni" "j.ZARA" (na zasadzie "prawie robi różnicę. najczęściej naprawdę WIELKĄ!!!), "dla małej księżniczki" ja prd... ręce mi opadły i wygląda na to, że jak sama nie uszyję, nie wyszperam w lumpie, albo nie zamówię na stronach polskich firm szyjących z tego samego powodu, z jakiego wyszłam tylko z body ze sklepu - to moje dziecko będzie wyglądać jak stróż w Boże Ciało albo - o zgrozo - jak fanka hello kitty w "gustownym" różu. Chyba czas na syna - te chłopięce ciuchy są miniaturowymi kopiami ciuchów dla dorosłych. Zazdroszczę Wam, mamy swoich synów! ;-)

* Spędziłam 2h NA szukaniu bluzek i spodni ;-) jakiś chochlik.

Zagranica kupuj . Albo na ebayu Mozna fajne spotkać. Apropos podsunelas fajny pomysł na biznes :)

no fakt dla dziewczynek jedna wielka różowa rzeźnia

no to patrz: polskiciuch.pl kids.showroom.pl cloudmine.pl/dziecko .mamalu.com.pl i duzo duzo duuuuzo więcej :)

ja jakos nie mam tego klopotu. kupilam corce granatowe spodnie z kilkoma ciemnymi serduszkami (w koncu nie jest dorosla, wiec bez przesady), 3 pary leginsow - jedne granatowe gladkie, ozdobione jedynie dwoma guziczakami na kazdej nogawce, kolejna dwie pary fioletowe - w groszki i kokardki, gladkie body - biale i roz, a kilka z malenka i dyskretna aplikacja, sukienki: jedna na ramiaczkach jak "ogrodniczki" z bezowego sztruksu - ozdoba to osiolek z kubusia puchatka (nie jakis duzy), druga z dlugim rekawem - popielato-granatowa z aplikacja z 3 dziewczynkami, bluzy: jedna faktycznie z odrobina brokatu i aplikacja rozwowa (kolor bluzy jasny bez), kolejne dwie popielate - jedna z kotkiem, druga z nutka i kluczem wiolinowym. gdzie tu disney, tandeta i hello kitty? a ubrania dla chlopcow wcale nie musza byc jak kopie doroslych ubran - jest masa z postaciami z kreskowek albo nadrukami.

polecam Francję na zakupy dla malych

gościu z 13:52 - nie zrozumiemy się raczej... ;)

Właśnie, chłopca można ubrać bardzo fajnie, jak "małego dorosłego" :) Ale dla dziewczynek to masakra. I to już od rozm. 56... Same róże, cekiny, brokaty. Naprawdę trudno znaleźć fajne, stonowane ubrania.

Na pewno wiele zależy od gustu, ale ja w dwie godziny wybrałabym dużo ciuszków ;-) Nie wiem też jakie sklepy odwiedzałaś... Jestem mamą 3-latki i w weekend właśnie ładne ubranka jej kupiłam na wiosnę, niewiele bo ma dużo ubrań, ale wybrałam.

Najgorsze badziewo to te z postaciami z kreskówek. Bezguście.

lampka Led Z - noo, strony spoko, tylko czasem potrzebuję coś "na jutro" i jest jak dzisiaj ;-) mamalu nie znałam, rewelacja, wielkie wielkie dzięki!!!

ja mam córeczkę i kupuję jej ciuszki w pepco i w textil markert. Tez bez zadnych cekinów i innych głupot

poszukaj na allegro kogoś, kto sprzedaje ciuchy z primarka. Dobra jakość, fajna cena i właśnie jest tak fajna róznorodność, że są i klasyczne proste ubrania i takie z postaciami bajkowymi. Jeszcze c&a ma fajne rzeczy ale nie wiem jakie w Polsce teraz są na kolekcji

a ja sie nie zgadzam, kupuje i przeglądam ubranka dla dziewczynek i można stulowo i fajnie je ubrać. chłopców też nie tylko w dżinsy i w koszule w kratę, choć tak narzuca większość sklepów, tylko żadnej mamy kraciasta koszula nie razi, a są mamy które różowe cekiny i róż płynący ze wszytskiego dobija :)

nie wiem, gdzie szukałaś. Ja dla syna kupuję w H&M - i wcale nie jest łatwo. Mnie właśnie przeszkadzaja kopie dorosłych ubrań. I kolory smutne, a ja wolę radosne. Ostatnio kupowałam prezent dla córeczki przyjaciółki- co prawda byłam tylko na małych rozmiarach, ale jakoś róż mnie nie zabił :)

Ja tam potrafię znaleźć w zwykłych sieciówkach rzeczy bez przesłodzonych aplikacji czy cekinów. Moja córa ma czarne, brązowe kiecki, gładkie bluzki czy swetry. Nie wiem dlaczego masz aż taki problem.

Primarka znam, to takie Pepco na Wyspach. Jak mieszkałam w Irlandii to kupowałam tam fajne ciuchy dla siebie za grosze. Tylko z jakością bywało różnie. Dziecko urodziłam już w PL i czasem bym chciała kupić coś normalnego od ręki. Mieszkam w dużym mieście, a sklepów takich ze świecą szukać. Znalazłam jeden, ale w miesiąc byłabym bankrutką :P

fanka cekinow a dlaczego nie? pisalas, ze ciuchy maja byc nie z disneyem, nie same rozowe, nie z hello kitty i nie z broaktem. ja wymienilam ci, co kupilam i rozu tam malo, jedna rzecz z brokatem i jedna z disneyem. reszta bez. natomiast jesli chcesz ubierac dziecko jak doroslego, to sie faktycznie nie zrozumiemy. nie widze sensu ubierac corki, ktora ma 16 miesiecy, w zakiet i buty na obcasie, ani czern i popiel jak to przewaza w mojej garderobie. jak bylam mala to tez lubilam kolorowe ciuchy i jakos nie chodze dzis jak papuga ubrana. co za klopot kupic dziecku bluze z mala syrenka? obciach czy co ;)?

primark to tania sieciowa z marna jakoscia, wiec autorko skoro to jest lepsze dla dziecka niz ciuchy z zary, to sorry :P.

Mieszkam w uk Zastanawiam sie nad sprowadzaniem ciuszków do polski. Primark . Tanie dobrej jakości Asda-George Sa chętni?

no to może tesco F&F?

A co wam przeszkadza jak dziecko ma bluzke z postacią z kreskówki??? Moja się cieszy jak ma coś ze świnką peppą i to normalne w jej wieku. A kilka cekinów na bluzce i gladka spódnica fajnie wygląda.

wy serio z tym primarkiem, pepco i f&f jako synonimem guztownych ciuchow dla dzieci? przeciez jakosc materialu przypomina szmate do podlogi! to juz wole z nadrukiem ale z cocodrillo, cool club albo mayoral.

no ja się nie zgodzę do końca z tym primarkiem bo córcia ma duzo rzeczy stamtąd które piorę i piorę i nic sie nie dzieje tylko trzeba dobrze patrzyc na metke jak prac i wiadomo nie kupowac tych najtańszych. Z tym, że ja kupuje w holenderskim

ja nie wiem, jakie sa dzieciece w primarku, ale dla doroslych marniutkie, wiec nie sadze, zeby dzieciece robili z przyzwoitych materialow.

Pociesz się, że jeszcze kilka lat i wybór ubrań nie będzie już Twoim problemem/przyjemnością... :p kiedy tylko Twoja córka zacznie mieć swoje zdanie

bo ciuchy, o których pisałam to ogólny zarys sprawy. Piszesz o jakiejś aplikacji z kubusiem puchatkiem, kokardkach, serduszkach, chodzi mi o gładkie ubrania, i nie popadaj w skrajności - oprócz szarości i czerni są kolory takie jak khaki albo neonowa zieleń i żółty. są też kroje kurtek takie jak zwykła wiatrówka-bejsbolówka, a nie "cudne grzybki"... nie będę pisać o wszystkim, bo mi czasu nie starczy. właśnie robię zakupy na mamalu ;-)

"gość primark to tania sieciowa z marna jakoscia, wiec autorko skoro to jest lepsze dla dziecka niz ciuchy z zary, to sorry jezyk.gif . " może naucz się czytać ze zrozumieniem zanim się wypowiesz... tragedia.

Ja swojej kupuję w coccodrillo, c&a, h&m, kappahl, sporadycznie w zara i reserved; przez internet kupuję z next - moim zdaniem bawełna bezkonkurencyjna. Zamawiam sezonowo legginsy i koszulki a resztę dokupuję w w/w sieciówkach. Nie znam firmy primark, ale dostałam kiedyś od koleżanki paczkę z ciuszkami dla noworodka i był tam pajacyk primark i body mothercare - jakość rewelacyjna.