Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

co myslicie o zaprowadzaniu corek do ginekologa

Polecane posty

Gość gość

Chodzi mi o szeroko rozumiana edukacje seksualna. Dobry kontakt z corka. I jesli uprawia seks w wieku 15, 16 czy tez 17 lat to wizyta po tabletki? Jakimi mamami jestescie, bedziecie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zadna sie nie wypowie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Lepiej isc i kupic z nią tabletki niz potem beczec, ze zaciązyla i bedzie bachor

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bym corce nie przyzwolila.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zdecydowanie iść, myślę że to bardzo dobry pomysł. a jak córka zobaczy że może ci ufać w tych sprawach i nie jest to dla ciebie problem to już wygrałaś, bo zdecydowanie za wiele kobiet jeszcze nie może się pogodzić z faktem że ich nastoletnie córki mogą już współżyć i w ogóle nie chcą na ten temat gadać, a potem pretensje tylko do siebie mogą mieć że coś złego się dzieje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja w zyciu bym nie zaprowadzila. :) To ja autorka. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gościówka86
Kto wie jakimi matkami będziemy, kiedy nasze córki osiągną ten wiek? Do ginekologa, jasne, i nie po tabletki tylko ogólne badania, im wcześniej tym lepiej..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorkaodgina
Ja sobie osobiscie nie wyobrazam dawania przyzwolenia dziecku na seks.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorkaodgina
ktos mnie poprze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zapomniał wół jak cielęciem był

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorkaodgina
niby dlaczego zpaomnial:D?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A w jakim ty swiecie zyjesz? Jesli masz corke bedaca w wieku 16 -17 lat , ktora na dodatek ma staloego chlopaka---jak chcesz jej tego zabronbic? Bedzie chciala isc do lozka zrobi to wlasnie za twoimi plecami. Wazne jestzaufanie i rozmowa z corka na te tematy bo jesli zaczela zycie sexualne bez twego pozwolenia bo lepiej by brala tabletki niz pozniej maiala byc w ciazy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dobrze że nie jesteś muzułmanką, bo byś córkę zaprowadziła aby wyciąć łechtaczkę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wziac do ginekologa - absolutnie tak. dawac tabletki hormonalne - ABSOLUTNIE NIE! To chemia ktora rozstraja kobiecy organizm idiotki! Lepiej dac prezerwatywy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorkaodgina
Nie zaprowadzilabym corki na wyciecie lechtaczki. :) Po prostu jako matka nie bede pokazywala pietnastolatce, ze popieram wspolzycie w tym wieku i, ze jest wszystko super. Bedzie miala oczywiscie wsparcie i bedzie wiedziala, ze moze na mnie liczyc. Zechce to i tak rozpocznie wspolzycie. Zajdzie w ciaze - moze na mnie liczyc. Ale nie zaprowadze dzieciaka do ginekologa po tabletki dlatego, ze dziecko chce uprawiac seksu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja nie tyle co córkę "zaprowadziłam" co zasugerowałam jej że jeśli chce to mogę z nią iść na kontrolne badanie (pierwsze, córka miała 15lat), bo w jej wieku to już warto sprawdzić czy wszystko jest OK. Córka zdecydowała bym była razem z nia (oczywiście nie w trakcie badania :P). Potem w wieku 19lat powiedziała, że chce brac hormony to jej stanowczo odradziłam a że mamy dobry kontakt to rozmawialyśmy o innych formach antykoncepcji. Dla mnie pójscie z córką po tabletki zakrawa na pewien sposób patologią. Sama jestem lekarką i jeśli nie ma potrzeby brania hormonów ze względów chorobowych to trzeba tego unikać. Tabletki hormonalne dla nastolatki to prawie jak trucie swojego dziecka (na pewien sposób). Wolę już dawać kieszonkowe na gumki niż kieszonkowe na tabletki antykoncepcyjne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ladne zeby
porozmawiaj o tym z corka i idz z nia do ginekologa jesli sex niejest jej obcy. poki niejest za pozno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 7laila
Moje córki wiedzą skąd się biorą dzieci i że bocian ich nie przynosi. Wiedzą co to seks, bo słyszą jak w naszej sypialni kanapa trzeszczy. Starszej kupiłam prezerwatywy, a młodsza ma zakaz na bzykanie i obstawę :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorkaodgina
Moze zle ujelam temat. Tak teraz patrze. Bardziej mi chodiz przed faktem dokonanym. Czy bedziecie takimi mamuskami, ze : "No corcia jak bedziesz chciala zaczac uprawiac seks to pojdziemy do gina". Mi chodzi o to, ze nie przyzwole sama z siebie dzieciakowi na seks.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a kto ma córce pokazać jak dbać o psioszkę, ksiądz do cholery?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja jestem w ciąży, będzie to dziewczynka i mój mąż ciągle powtarza że nie wypuści jej z domu do puki nie ukończy 40stego roku życia. ale to są oczywiście jego żarty:) . ja mam nadzieję że uda mi się wychować moją córkę tak jak sama zostałam wychowana czyli na mądrą, świadomą, odpowiedzialną i szanującą się kobietę. ale niestety żyjemy w czasach w jakich żyjemy, seks wylewa się litrami ze wszystkich mediów i nie uchronimy naszych dzieciaków przed "współcześnie promowanymi i ogłupiającymi wartościami" dlatego uważam że powinno się normalnie rozmawiać z dzieckiem. oczywiście nie chodzi o to by je zachęcać do jak najwcześniejszego współżycia ale wyrażając absolutny i zdecydowany brak poparcia dla decyzji dziecka możemy sobie niechcąco wybudować barierę między sobą a dzieckiem, której to dziecko nie będzie chciało próbować już pokonywać. poza tym sama niedawno byłam młoda i dobrze pamiętam że w wieku 15, 16 czy 17 lat (a nawet i wcześniej) nie za bardzo słuch się sprzeciwów rodziców i nawet jak mówią NIE to dzieci i tak robią swoje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziewczyny bardzo szybko uprawiają seks często z przypadkowym facetem więc lepiej iść po tabletki nawet w 12 roku życia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorkaodgina
Tak, ale ja mam zamiar z dzieckiem rozmawiac. Nie bede jednak "nowoczesna" mamusia. Sama tez mialam te 16 lat i rozne rzeczy sie robilo. :) Zawsze wiedzialam, ze mge liczyc na mame. Wiedzialam, ze gdybym miala dziecko to mnie przytuli i pomoze. Ale nie wyobrazam sobie zeby moja mama wtedy bawila sie w taka "nowoczesna mame". Miala proste zdanie: Seks dla doroslych. Dla ludzi kochajacych sie. Ja oczywiscie robilam co chcialam, ale nie pod czulymi skrzydlami nowoczesnej mamy. Mialam wsparcie, nie balam sie, ale nie wyobrazam sobie zebym rozmawiala wtedy o zyciu seksualnym. Byly oczywiscie rozmowy na rozne tematy: seksualnosc omawiana byla na rowni z uczuciowoscia. Ale nigdy mama nie dala mi wyraznego przyzwolenia na seks - jak mialam mniej niz 18 lat. Z drugiej strony wiedzialam, ze mnie nie potepi i, ze mnie kocha. Tak samo bede chciala wychowac corke.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
edukację seksualną z dziewczynkami trzeba rozpoczynać już w przedszkolu bo tam są podobno ostatnie dziewice.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorkaodgina
gość dziewczyny bardzo szybko uprawiają seks często z przypadkowym facetem więc lepiej iść po tabletki nawet w 12 roku życia Wlasnie tego sie obawiam, ze bedziemy przyzwalac coraz to mlodszym dzieciom na seks. Oby za kilkanascie lat nie doszlo do zalegalizowania seksu z dziecmi jesli dzieciak nie ma nic przeciwko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko! to dobrze że chcesz obdarzyć soją pociechę wsparciem jeżeli coś jej się przydarzy. ale wytłumacz mi proszę dlaczego wiek 18 lat jest dla ciebie taki ważny. czy po ukończeniu 18stego roku życia przez twoja córkę twoje stanowisko się zmieni. jeżeli tak to dlaczego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorkaodgina
Moje stanowisko sie nie zmieni. :) Ale jakby nie patrzec to bedzie juz dorosla osoba. A skupiam sie na problemie dzieci 15-18.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorkaodgina
Uwazam, ze okazywanie tolerancji dziecku nie musi oznaczac podporzadkowywaniu sie nowoczesnym metodom wychowaczym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no właśnie. przecież tak naprawdę wiek 18 lat jest granicą umowną i raczej po 18stce dziewczyny nie stają się nagle dojrzalsze i odpowiedzialniejsze. i chyba nadal powinnaś wtedy być konsekwentna i dalej zabraniać, bo inaczej to by dziwnie wyglądało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorkaodgina
Tak masz zupelnie racje, ze to granica umowna. I to nie chodzi o to, ze ja mam zamiar zabraniac. Po prostu nie daje sama przyzwolenia na to. Co zechce to i tak zrobi. Przyklad: Moja ciotka zaprasza syna z dziewczyna. Zostaja na noc. Ona scieli im w osobnych pokojach. Kazdy wie, ze oni uprawiaja seks, ale ten syn sam mi powiedzial, ze tak samo by robil gdyby np noc miala spedzic u nich jego wlasna corka z chlopakiem. :) Co dzieci zechca to i tak zrobia. Zawsze bedzie wsparcie i zrozumienie z mojej strony. Bedzie rozmowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×