Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

czy powiedziec przyszlej tesciowej ze planujemy slub

Polecane posty

Gość gość

mieszkamy razem z partnerem . przyszla "tesciowa" lubi mnie bardzo. potrafimy gadac na luzie zaprasza nas czesto.w nic sie nie wtraca. jest super babka. z przykroscia ale musze stwierdzic ze traktuje mnie lepiej niz moja wlasna matka. z partnerem juz kilka razy rozmawialismy o tym ze chcemy slub cywilny jakos sierpien wrzesien max pazdziernik... zastanawiam sie czy powiedziec o tyvh naszych planach jego mamie?;) jak juz jej powiem to jakby nie ma odwrotu hihihi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no pewnie jak spoko babka i faktycznie cię lubi to się ucieszy jak się nie ucieszy to też dobrze, będziesz wiedziała, żeby od niej s********ć w porę :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pytam serio...ona np czesto dzwoni do nas... i mysle by przy jakiejs rozmowie wspomniec o naszych plansavh ze sluben?;) aha dodam ze moj facet mial kiedys juz zone i jej sie nawet nie oswiadczyl. taka ma nature ze jest niesmialy i kiedys z nim o tym gadalam i on nie uzbaje jakiegos klekania przed przyszla zona z piersionkiem u rodziny... on tylko zapowiada bedsiemy mieli slub i idzie z pwrtnerka do urzedu ustalaja date slubu i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A może jak się zdecydujecie to po prostu ją zaproście? A na razie możesz w luźnej rozmowie wspomnieć, że myślicie o ślubie i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i tak sobie pomyslalam ze moze jej powiem o tym slubie bo partner ze mna stara sie o dziecko. .. i mowi ze chce slubu w usc ale potem bo teraz tlumazy brakiem.kasy. bo zbiera na komunie na knajpe itd wiadomo ze wydatek a pozniej mamy po komunii juz zarezerwowane na czerwiec wakavje i jedziemy z jegonrodzicami do domku nad morze. wiec na wakacje i na komunie obecnie zbiera. a mowi ze po tych wydatkach moze byc jesienia bo ja jemu znow tlumacze ze zima nie chce. mysle ze jakbym powiedziala jego mamie o tym to by sie ucieszyla bo ona wiem ze nie lubi zwiazkow na kocia lape i moze by wtedy powiedziala cos w stylu " skoro nie macie kasy to mozemy w domu razem zrobic obiad po slubie zaprosic gosci itp"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dzis ona ma zadzwonic by pogaadac o czyms ze mna.mysle by jakos napomniec o tym slubie hnnnmmmm ale nie jesten zbyt wygadana i nie wiem jak to napomniec?;) ;) moze w stylu " a tak wogole to chcialam pano powiedsiec ze myslimy z lukaszem o slubiee poznyn laten lub jesienia"??? a jesli partner bedzie zly ze jej powiedzialam?;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie wiem czy jej to wspomniec czy to wstyd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a nie pomyślałaś, że o takich planach mówi się RAZEM?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kiedys gadalam z nia nawet o owulacji o luteinie itp a teraz jakos o slubie sie boje ze partner powie po co jej mowilas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
powiedzialabym jej bo wiem ze jej syn jest niesmialy jest bardzo zaradny zyciowo bardzzo.pomocny .umie dbac o dzieci nadaje sie do dzieci. wszystko jest nim ok i pasuje na meza i ojca ale jakos on sie zawsze wstydzi lub jwst niesmialy np nie umie wyrazac uczuc tlumi uczucia plany itp wiec on jej o tym sam nie powie raczej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to z partnerem najpierw pogadaj, i potem jeśli wyrazi zgodę, powiecie jej o ślubie razem, lub sama jej powiesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja tesciowa tez byla super babka dopoki nie zobaczyla pierscionka zareczynowego na moim palcu :P Nie takiej przyszlosci chciala dla syna-dziewczyny mogl miec, ale do tej pory laski sie pojawialy i znikaly, wiec miala syncia dla siebie. Kolejne schody pojawily sie, gdy chcielismy wziac tylko cywilny slub. bo jak to? Cywilny to nie slub. Nasza niechchec do kosciola byla uzasadniona-w meza i moim miejscu zameldowania rzadzili ksieza-mala spolecznosc, coz. ale my mieszkalismy w sumie w duzym miescie, znalezlismy fajna, mala parafie, gdzie byl misjonarz-bardzo madry, fajny duchowny, ktory nie kladl nacisku na kase. Wiec w czerwcu ustalilismy date slubu koscielnego, w tym samym dniu kupilismy obraczki, zaplanowalismy mala, kameralna imprezke tylko dla najblizszych i to juz na koniec sierpnia. I oczywiscie z tesciowa zgrzyt-bo jak to slub nie u nich w parafii, jak to-nie bedzie wielkiej fety i balu? Ale dopielismy swego, wszystko wyszlo idealnie, male kameralne przyjecie w waskim gronie tez udane. Kilka miesiecy po slubie zaszlam w ciaze. I znowu zgrzyt-ze jej syn NA PEWNO nie chcial jeszcze dziecka, ze to WPADKA, z glupoty. Normalnie rece nam opadaly ! W ciazy tesciowa traktowala mnie jak inkubator-kupowala smakolyki, ale to bylo "tylko dla dziecka"-jak to uslyszalam, to prawie mi w gardle jedzenie stanelo i juz nic nie chcialam jesc u nich. Tuz przed porodem tesciowa podniosla alarm, ze po porodzie mam z dzieckiem przyjechac do niej, bo NA PEWNO nie dam sobie rady, ze przy dziecku trzeba non stop warowac i oczywiscie powod najwazniejszy-jej syn ma sie wysypiac do pracy. zbylismy ja. Zaczelo sie wtracanie do dziecka, na odleglosc, wiec dalo sie zniesc. Potem tesciowa zmienila front, zaczela mi slodzic, namawiac, ze mamy zrezygnowac z wynajmu, wprowadzic sie do ich domu i remontowac gore, bo tesc dom dla dzieci budowal. Dalismy sie namowic, mieszkalismy z nimi rok, kupa kasy w remont poszla, ale... nie dalo sie zniesc ich rzadzenia, braku prywatnosci, dziecko bylo rozdarte, bo "baba" pozwala a zla mama nie. Wynieslismy sie od nich, awantura ze hej, straszenie, wyzywanie, ze jestesmy niewdzieczni. Kontakty popsuly sie na dwa nastepne lata. W koncu jednak tesciowa zrozumiala, ze mlodzi maja prawo do swojego zycia i decyzji, zmienila podejscie, jest dla mnie dobra, nie wtraca sie. Chyba zauwazyla, ze jej syn jest ze mna szczesliwy i ze jest po prostu dorosly.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kiedys jak tydzien temu gadalismy o slubie zapytalam a moze twojej mamie powiedziec o slubie skoro mowisz ze brak kasy i trzeba do jesieni czekac?;) moze ona nam.pomoze np urzadzi u siebie w domu zwykly obiad salatke ciasto jak na imieniny i cos wymysli? a on a rob jak hxesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moja przyszla tesciowa by zla naprewno nie byla. ucoeszyla by sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiesz, ja tez tak myslalam, bo za czasow chodzenia moja byla wzorem cnot, wrecz przyjacielskie relacje mialysmy dopoki nie postanowilam usidlic jej syna :P Byly zaproszenia na obiadki, weekendy, wspolne imprezy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wogole sie zastanawiam czy jej o tym.powiedzoec czy lepiej smsa napisac;) np myslimy z lukaszwm o slubie na jesoen bo teraz za duzo wydatkow zy lepiej nie pisac nie mowic? moze powinnam wogole czekac az partber sie oswiadzcy? tylko z tego co wien to on nawet bykej zonie sie nie oswiadczyl bo mowil ze to zbedne scenki nie w jego stylu. ze nigdy sie nie oswiadczy z kolankiem itp ze slub bierze z rosadku by bylo ok. ze poprostu siedzimy gadamy o.tym i pozniej termin siebzrobi w usc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ślub z rozsądku? no niezły koleś ci się trafił, gratuluje!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
slub z rozsadku tzn ze jak mieszkamy razem to hcemy miec slub zyc formalnie bo tak nam pasuje i juz. chcemy miec wspolne nazwisko i dsiecko planujeny kecze sie nawet u ginekologa na brak owulacji. wiecbz rosadku czyli ze tak byc powinno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to co mam.mowic niedoszlej tesciowej o tym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wypowie sie jeszze ktos

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×