Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość siostrasiostry

Jestem wściekła na siostrę

Polecane posty

Gość gość
czyli jeśli brat dostanie na urodziny rower, a siostra na swoje urodziny nie dostanie to ma mieć pretensje do gości?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jasne, a jak chrzesnica cierpi, bo jej mamusia faworyzuje braciszka, to jakos nie widzicie, swiete mamusie. chrzestna to chrzestna, nie sponsorka przychowku siostry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pewnie,że głupoty, dziwę się,że się siostra na to zgodziła, nigdy bym się nie zgodziła, na takie faworyzowanie moich dzieci.Masz swoje to je sobie zabieraj, nie zabieraj i rób jak chcesz, a to są dzieci siostry, więc nie przekraczaj granic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czyli wg was chrzestna powinna traktować dzieci jednakowo? Na komunię da dziewczynce np. komputer, to żeby brat nie był pokrzywdzony też musi mu go kupić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A nawet jak matke nie stac na zabranie syna na narty to co? Dziecko ma cierpiec bo ciotka ma akurat kase i wymysla glupie wyjazdy pomijajac je? Ja nie puscilabym jednego dziecka wiedzac ze drugie zostaje w domu. A co pozniej Ala wroci i bedzie sie chwalila jak to bylo fajnie a Kubus bedzie plakal bo on nudzil sie w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak jedno ma urodziny, to drugie też kiedyś będzie miało urodziny :P prezentów nie muszą dostawać równocześnie. Ale jednego zabieranie na ferie a drugiego nie to jawna niesprawiedliwość :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ty autorko po co sie w*p*i*e*r*d*a*l*a*s*z w zycie siostry? Sama stworzylas problem. Jak ja nie lubie takiech ""dobrych" ciotek ktore na sile chca kogos uszczesliwic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co za bzdury wypisujecie? Chce kobita wziąc dzieciaka na ferie,to już ma obowiązek brać i rodzeństwo? a jakby ich piątka była,to też każdego brać? nie pojmuję waszego kwoczego podejścia!!! x zgadzam sie niech rodzice wymyslą jakieś atrakcje dla syna na czas nieobecności siostry wiesz Ala jedzie a my w tym czasie.... ja swoją córkę zapisałam na zajęcia basenowe bo ma do tego predyspozycje a syna nie. On chodzi aktualnie na judo, pól roku po siostrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a jak mały się rozpłacze 1 dnia wyjazdu, że on chce do mamy (bo w końcu jest mały) to autorka co ma zrobić? Pakować wszystkich i wracać do domuu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A po co jej jeszcze 5 letnie dziecko :o Masz dziwna siostre

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bezprzesadyyyyyyyyyy
Ja rozumiem autorkę .Sama zabieram chrześnice do mnie na kilka dni . Jej młodszy brat zostaje w domu. Nie zabiore młodszego bo chce spędzić trochę czasu tylko z Jagoda ( ona ma 10 lat a jej brat 6 lat ) .To ze dziecko ma rodzeństwo nie znaczy ze maja ciągle spedzac czas razem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przez 5 lat nie było problemu z zabieram dziewczynki gdziekolwiek. Siostra się nawet cieszyła bo jej nie stać było na wakacje zagranicę a cały koszt pobytu małej pokrywałam ja. Zabieranie tak małego dziecka na narty jest bezsensu bo nie umie jeździć w przeciwieństwie do naszej piątki. W tym momencie ja albo mąż byśmy musieli marnować czas siedząc z małym w restauracji lub opłacić szkółkę narciarską Poza tym wyjazd jest planowany od kilku tygodni i nie da się w szczycie sezonu z dnia na dzień zmienić rezerwacji w hotelu bez płacenia niewiadomo jak wysokich kwot.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skoro od tylu lat zabierasz chrześnicę na różne wyjazdy,to tym bardziej zachowania siostry nie pojmuję...rodzeństwo to nie bliźniaki syjamskie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
siostra chce mieć zwyczajnie spokój w domu - ferie od dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
albo za darmo wyslac dzieci na ferie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nastolatka z wielodzietnej rod
Wiesz co? Mnie zawsze było bardzo smutno i strasznie zazdroscilam bratu ze ma bogatych chrzestnych ktorzy zawsze go gdzies zabiora i daja wypasione prezenty. Ja mam kochanych chrzestnych ale biednych. Jednak jako dziecko patrzałam własnie na te wyjazdy i prezenty. Ciężko mi było gdy on sie ciagle chwalił a ja rok starsza nigdy nic. Moich rodziców nie było na to stac, rozmawiali ze mna ale nadal mam cos takiego ze on mial i zawsze bedzie mial lepiej. Wiec ja popieram siostre bo Małemu jest po prostu przykro. Jak dorosnie to cos innego, ale jako dziecko widzi sie to inaczej. Mnie zawsze ZAWSZE było przykro i byłam zła na rodziców ze mam biednych chrzestnych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nastolatka, stuknij sie w glowe. Zal ze masz biednych chrzestnych? a kochali cie pamietali o tobie? żal cie sluchac materialistko. rodzice sa od fundowania przyjemnosci niech sie ciesza ze jednemu dzieciakowi cos fundowali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nastolatka z wielodzietnej rod
nie wierze, że Ty jako dziecko nie zazdrosciłeś nikomu niczego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nastolatka z wielodzietnej r żal to powinnas miec do sowich rodziców ze narobili dzieci a nie umieli im nic zapewnic,.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
na pewno nie rodzenstwu. i na pewno nie bogatych chrzestnych. zreszta, odnosnie tematu, skoro szwagier chcial siostre autorki rzucic bo faworyzowala synka to cos jest na rzeczy.niech ta ala tez ma cos z zycia. to nie bliznieta syjamskie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nastolatka z wielodzietnej rod
Dobrze, że Twoi są bogaci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie w rodzinie moja siostra cioteczna (20 lat starsza) zabierała czasami na wakacje dzieci naszej wspólnej cioci (biedna rodzina ale uwielbiana przez nas wszystkich) raz jedno najmłodsze, raz średnie. Najstarszy nigdy z nimi nie jechał i nie byli żadnymi chrzestnymi, tylko mieli dzieci w podobnym wieku i mieli możliwość. Nikt takich afer nie robił a ciocia się cieszyła, że chociaż jedno kiedykolwiek pojedzie za granicę lub w góry i bardzo dziękowała. Ja bym wzięła chrześnicę, bo to chrześnica. Ja swoją też faworyzuje a pozostałe dzieci faworyzują ich chrzestni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie badź smieszna, ciesz sie ze masz ludzi ktorzy sie o ciebie troszcza, a nie jojczysz bo nic od nich nie dostalas bo nie maja kasy. Moi tez nie maja i jakos nie oczekuje ze bede na mnie wydawac kase.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mi tez wiecznie bylo przykro bo moj chrzestny zmarl w mlodym wieku i a chrzestna byla biedna natomiast chrzestny mojej siostry byl dziany i czesto ja gdzies zabieral a ja siedzialam sama wiecznie w domu;( ona pozniej wracala taka podniecona i opowiadala gdzie byla i co widziala a ja pozniej w nocy plakala bo tez chcialam. Wiec uwazam ze albo bierzesz cale rodzenstwo albo wcale. Co innego jak jest 5bo wiekszosc nie jedzie a co innego jak jest 2 bo czemu siostra jedzie na feria a ja nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A dziecko niech się uczy, że nie zawsze w życiu jest po równo. Swoje dziec***owinno traktować się po równo ale cudze to już chyba zależne tylko od darczyńcy. Poza tym technicznie to problem 5 latek i około 10letnie dzieci razem. Starsze już są w wieku kiedy mają swoje dziecięce pomysły, tajemnice, historie. Młodszy będzie płakał za mamą i jeszcze przy spódnicy. Poza tym uczucie przykrości to też uczucie. Nie ma uczuć złych są tylko przyjemne i nieprzyjemne. Każde uczucie daje nam jakiś znak w życiu i rozwija nie tylko szczęscie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A nikt nie pomyślał, że starszej bedzie przykro, że nie jedzie przez brata?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale to nie jest wyjście do kina czy do cyrku to jest wyjazd na narty. Co przepraszam ma robić z nimi 5 latek nie umiejący jeździć. To nie fer postępuje twoja siostra i nie dziwie ci się, ze jesteś wściekła. Chce wcisnąć dziecko i mieć swięty spokój. A zapytałą sie wcześniej czy mały moze jechac przemyślała to NIE a wy najeżdżacie na autorkę. Powiedz ze bierzesz tylko starszą ma młodego zabiersze do kina jak wrócisz. A niech rodzice zapewnią mu atrakcje na nczas waszego wyjazdu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Każdy wiek ma swoje przywileje. Nie można całe życie dzieci traktować równo pod względem rozrywek. Jak dziewczyna będzie miała 18 lat i będzie szła na dyskotekę a brat lat 14 też będzie chciał to ona ma nie iść bo będzie mu przykro? To siostra autorki powinna powiedzieć młodszemu, że siostra jedzie z ciocią a my w tym czasie porobimy coś innego, równie fajnego i gdzieś go zabrać. Co to jest w ogóle za wpychanie dziecka na wyjazd? Rozumiem, gdyby autorka zabierała chrześnicę na lody ale to jest drogi wyjazd! Ale tu widzę pełno takich samych mamusiek, co nie umieją własnemu dziecku wytłumaczyć, że na coś jest za małe, coś jest nie dla niego. Albo w sumie tak wygodniej, wysłać dwójkę i już, z głowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co to ma do rzeczy czy jest chrzestną czy nie? Zabiera 9 latkę bo ma dzieci w podobnym wieku. Przecież 5 latek to obowiązek. Autorko nie daj się bo zacznie cię zawsze szantażować :( Co innego jakby to były bliźniaki albo niewielka róznica wieku. A co siostra na studniówkę czy 18-tkę też jej nie będzie puszczać bo mały w tym casie nie będzie miał takich imprez i będzie zazdrosny. Nie przesadzajcie juz z tym równym traktowaniem dzieci bo każdy wiek ma swoje prawa. Niech siostra też jedzie tam gdzie wy i sobie weźmie tego 5-latka i się nim zajmuje. Jak ja jeździłam z 5 letnim dzieckiem na narty to się sama nie najeździłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A poza tym sprawiedliwie wcale nie oznacza równo. Coś mi się wydaje, że ten 5 letni gagatek jest bardzo rozwydrzony. On też chce jechac i koniec, a siostra staje na głowie, bo nie chce mu odmówic. Niech sobie terroryzuje mamusię, ale nie całą rodzinę. Mam takiego gagatka po sąsiedzku więc swietnie czuję tę sytuację. Nie daj się :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×