Znałyscie dorobek Niny Andrycz?

Dziś zmarła wspaniała aktorka, Nina Andrycz. Oglądałyście jakieś filmy/ role teatralne z jej udziałem? co sądzicie o jej dorobku?

Wystarczy wiedzeć ,że to żona tego sk************ela Cyrankiewicza i od razu można sie domyśleć jaki ma dorobek. Niech jej kocioł w piekle gorący będzie.

stara sucz, pora na te pokolenie niedługo wymrą te wszystkie stulenie i dziewięćdziesiąt paroletnie pierniki, dożyli tyle lat bo mieli za dobrze za komuny, darmowe leki, dacze, mieszkania.....

ale jesteście podli.

Nigdy jej nie lubiłam, jej głos działał mi negatywnie na nerwy. Była wyniosła i zarozumiała w wywiadach. Niech sobie odpoczywa w pokoju.

a co mam żałować starej raszpli która dożyła ponad 100 lat ? większość z nas nie dożyje emerytury w zdrowiu a co dopiero 100 lat za jej czasów każdy miał pracę, opiekę zdrowotną i szansę na mieszkanie emeryci mieli emerytury, leki co my będziemy mieć w naszej cudnej Polsce ?

pospolite suki zawsze będą szczekały na rasową damę!

to że nam podwyższają wiek emerytalny to właśnie wina ich pokolenia, pokolenia dinozaurów żyjących 30-40 lat na emeryturach

"pospolite suki zawsze będą szczekały na rasową damę!" to ona była suczą, gdyby nie była taką egoistyczną i zapatrzoną w siebie jędzą nie dożyłaby tego wieku tylko egoistom żyje się wygodnie i miło bo mają w d***e prawa innych

A Jaruzelski żyje

Niedawno amerykańscy filmowcy dowiedzieli się, że Beethoven komponował muzykę. - Co za mądry pies! - zdumieli się amerykańscy filmowcy.

to ona była suczą, gdyby nie była taką egoistyczną i zapatrzoną w siebie jędzą nie dożyłaby tego wieku tylko egoistom żyje się wygodnie i miło bo mają w d***e prawa innych xxx a kto ci broni, żyć tak jak ona? zamiast zazdrościć również zostań aktorką, wyjdź za polityka i żyj 100 lat - ale ty umiesz tylko szczekać!

Mnie tez razil sposob,w jaki mowila.Role..Nie przypominam sobie.Jakos nie wzbudzala mej sympatii.Ale np.Pania Szaflarska uwielbiam,chociaz sa z tego samego pokolenia.To od czlowieka zajalezy,a nie daczy,PRLU,czy Cyrankiewicza.

na niego też przyjdzie czas..... Jaruzelski jest jedną nogą w grobie a drugą na skórce od banana....

Żeby się związac z kims takim jak Cyrankiewicz to trzeba być wyjątkową szmatą :o

powiedzcie mi kim byl cyrankiewicz ?

bezdzietna z wyboru, sama przyznała się do dokonanej aborcji.... taaaa, powinnam być pełna szacunku dla tej damy..... egoistyczna, zapatrzona w siebie narcyzowata lafirynda nie tylko grała zmanierowane matrony, sama w życiu taka była

gość bezdzietna z wyboru, sama przyznała się do dokonanej aborcji.... taaaa, powinnam być pełna szacunku dla tej damy..... xxx szanujesz tylko takie, które się nie przyznały - jakie to polskie!

wystarczy obejrzeć kilka jej wystudiowanych póz na zdjęciach, od razu widać że była niesympatyczna i miała o sobie zawyżone mniemanie twarz nie kłamie osoby miłe można rozpoznać po wyrazie twarzy, złośliwe jędze z wiekiem wyglądają coraz bardziej groteskowo

nie miała dzieci bo nie chciała, a nie bo nie mogła tak wybrała z wygody, kariera była dla niej ważniejsza

moze pare razy w moim 30ltnim zyciu obilo sie o uszy jej nazwisko ale jej nie znalam, nie kojarze zadnego filmu,zadnej sztuki niczego z jej dorobku. nie przeszkadza mi ta niewiedza.

doczytałam, jedyną jej rolę którą znam to rola Izabeli Łęckiej w filmie "Lalka" drętwa gra aktorska półśniętej, zmulonej arystokratki podejrzewam że była równie barwną postacią w innych rolach gdzie grywała "damy"

to były Tyszkiewicz i Braunek, idiotko!

A myslałam, że tylko mnie działała na nerwy, też jej nie lubiłam. Ale niech jej ziemia lekką bedzie,

na Wikipedii podali że ona grała w Lalce, może to była inna produkcja niż ta o której piszesz ?

albo im się mylą te wszystkie stare dziwy

na kafe pytasz o jakąś starą lamuskę ? przecież tu średnia wieku to 20 lat.....

fragment wywiadu: Magdalena Rigamonti: Chyba zwracała pani uwagę na przystojnych mężczyzn? Nina Andrycz: No, jak zobaczyłam Gerarda Philipe’a, to byłam zachwycona. A kiedy usiadł ze mną porozmawiać – on grał Cyda, a ja Szimenę w „Cydzie”, więc mieliśmy o czym mówić – czułam się szczęśliwa. W tym momencie wynurzyła się jednak z tłumu jego żona i oznajmiła: jesteśmy już bardzo zmęczeni i musimy wracać do hotelu. Wstał i posłuszny jak baranek na tych swoich długich nogach udał się do hotelu. Wiem, że do tego hotelu przychodziły kobiety, które chciały mu się po prostu oddać, a on mówił do ochrony: proszę to sprzątnąć. Magdalena Rigamonti: Więc jednak tamten świat nie składał się tylko z wielbicieli i przyzwoitych kobiet? Nina Andrycz: Przecież dla kobiety to jest szczyt poniżenia. Wolałabym codziennie tłuc groch, niż tak się poniżyć. Teraz to jest oczywiście normalne. Magdalena Rigamonti: Nie ma pani dobrego zdania o współczesnych dziewczynach? Nina Andrycz: Nie mam, bo większość z nich nie potrafi się cenić. Na pierwszej randce jest po wszystkim. No, ale dość już tych tematów...

i jeszcze jeden mały, ale ważny cytat Niny Andrycz: "Mój feminizm nigdy nie polegał na głoszeniu haseł. Prawdziwy feminizm to rozwój samoświadomości, zdanie sobie sprawy z tego, kim się jest, że nie żyje się po to, aby poślubić pana X, tylko po to, żeby samodzielnie czegoś dokonać. Różne kołtunki myślą, że z tego powodu spotkało mnie jakieś nieszczęście. Nic podobnego! A jesteśmy nieodrodnymi dziećmi pani Dulskiej, czy to w komunizmie, czy superkatolicyzmie."

Nie. Czytałam kiedyś książkę o Ninie Andrycz i stąd znam tę postać, ale jestem za młoda, żeby pamiętać jej role teatralne, a te filmowe rzadko są reemitowane. Nie wspominając o tym, że pewne dzieła się dezaktualizują. Myślę, że wielu młodych ludzi w ogóle nie słyszała o tej aktorce, dawno nieaktywnej zawodowo.