Zachorowania w Polsce mimo rekordowej na świecie wyszczepialności dzieci

W odpowiedzi na zamieszczony przez Gazetę Wyborczą tekst o kłamliwym tytule „Jak ruchy antyszczepionkowe ożywiły dawne choroby” - Dla fanatyków szczepień maksymalna wyszczepialność to najwyższe dobro warte każdej ceny. Swoją ideologię sprzedają społeczeństwu poprzez przekazy medialne. Polska od lat jest w czołówce z najlepszym wynikiem na świecie 98-99%. Faktem jest, że dorośli, którzy przyjmują bezkrytycznie te argumenty sami się nie szczepią i nie zdają sobie sprawy, że są według tych założeń „pasożytami immunologicznymi”, jak nieraz pogardliwie określa się nieszczepione, zdrowe dzieci, oczekując od ich rodziców poświęcenia tego zdrowia dla dobra całego społeczeństwa. Według mapki, którą zaprezentowała na swojej stronie Gazeta Wyborcza w Polsce występują zachorowania na odrę i różyczkę, a występują przecież także krztusiec (mimo 60 lat szczepień wysoce reaktogenną i o niskiej skuteczności szczepionką, a zachorowania są na stałym poziomie i jego rezerwuarem są młodzież i dorośli), oraz świnka i inne choroby MIMO BARDZO WYSOKIEJ WYSZCZEPIALNOŚCI W NASZYM KRAJU. Mapka ta nie udowadnia, że w Polsce wracają choroby przez nieszczepione dzieci, a raczej, że nie ma szczepionek w 100% skutecznych i uodparniających na całe życie. Mapa linkowana przez GW nigdzie nie pokazuje też dowodów na tezę: "Widoczny wzrost zachorowań na infekcje zakaźne w Europie i USA w okresie 2008-14 jest przypisywany w dużej mierze spadkiem liczby szczepień i aktywności ruchów antyszczepionkowych." Czy takie argumenty mają uzasadniać gwałcenie praw człowieka i pacjenta w imię pseudoprofilaktyki zdrowia publicznego, przymuszanie dzieci do ryzykownego zabiegu medycznego i wzbudzania agresji wobec osób, które świadomie dbają o zdrowie swoich dzieci?

No bo jak wszem i wobec wiadomo GW to gazeta dla LEMINGÓW, tak jak I "szanowne" TVN. Same KŁAMSTWA i PRANIE ROZUMU.

Ciekawe dlaczego nikt nie komentuje?

bo tutaj nie ma sensu pisać takich rzeczy... matki na kafe tu wszystko wiedzą lepiej, każda szczepionka jest zdrowa, bezpieczna i co z tego że szczepy sa hodowane na płodach ludzkich - jak to piszą kwestia etyki... dla nich interia, onet, wp, GW, tvp, tvn i całe inne zależne media to główne niepodważalne i najbardziej wiarygodne źródła informacji a sprzeciw szczepieniom to taka moda moda. nawet nie wiedzą co to nie zależne media więc jaki sens dyskutować. zaraz tu bedzie lawina wyzwisk że przez nasze nieszczepione dzieci zaraz im dziecko z przedszkola zamiast przeziębienia od razu gruźlice lub odre przyniesie

a co tu komentowac? wiadomo, ze szczepienie nie daje 100% gwarancji, ze dziecko nie zachoruje. ale ryzyko znacznie sie obniza. moim skromnym zdaniem, jesli nieszczepione dziecko zachoruje, to jego rodzice powinni zaplacic za jego leczenie ze swojej kieszeni oraz rodzice dzieci, z ktorymi takie dziecko chdzi do grupy przedszkolnej czy klasy powinni ich kierowac do sadu pozwy cywilne o narazenie zdrowia swoich dzieci.

A dla Ciebie co jest PiSowcu? :) Może twój mentor Maciarewicz z kolegą Kartoflem sami coś wyprodukują, będziesz zbawiony.

14:42 ty jakaś chora psychicznie jesteś.... mam nadzieję że nie piszesz tego poważnie :/

nie, napisalam to powaznie, nie chcialabym, zeby moje dziecko mialo w swoim otoczeniu nieszczepione dzieci. a jesli moje dziecko zaraziloby sie od takiego dziecka jedna z chorob, na ktore moglo zpstac zaszczepione, to pozwalabym rodzicow o narazenie zdrowia (i zycia - jesli bylaby to smiertelna choroba) mojego dziecka. byly juz takie sprawy z gruzlica i rodzice wygrywali.

Wiesz to taka starsza pani która uwierzyła w kraine mlekiem i miodem w pl

Tak to ja napisze pozew o to że moje dziecko pomimo szczepienia zachorowało i na odre i na ospe!! A matki dzieci skrzywdzonych po szczepieniu powinny domagać się o odszkodowania milionowe. I wszystkie tepoty szczepiace na polio szczepem zywym też pozwć powinniśmy gdyż ich dzieciaki rozsiewają te zarazy wokół i każdy kto ma obniżoną odpornośc może zostać zarażony! I co teraz powiesz??!

14:53 a czy ty wiesz o tym, że takie poglądy jak twoje to propaganda gwałcąca podstawowe prawa człowieka, zdajesz sobie sprawę z tego co piszesz??? dlaczego wszystkie sprawy zakładane przez sanepid są przegrywane w 100% i jeszcze nikt z tych wszystkich uczonych nie potrafił wskazać żadnego normalnego i naukowego dowodu, że dziecko nieszczepione może stanowić zagrożenie? ba mało tego nawet nie ma żadnego dowodu na to, że szczepionki faktycznie są skuteczne. a na marginesie to twoje dziecko ma mózg naprany rtęcia, formaldechydem i innymi dziadostwami

Bo niektóre mamy których dzieci miały szczęście i nie miały NOP myślą że nieszczepiace to histeryczne tumany a takie dzieci nie istnieją. Ale zdziwie cie istnieją, i ich cieprienie jest wielkim dramatem dla całych rodzin.

Nie musisz pisać pozwu, bo szczepienie na odre i ospe ma złagodzić (ZŁAGODZIĆ) objawy i przebieg choroby. To nie jest szczepienie zapobiegające :)

dzień dobry wszystkim mam pytanie czy mogę napisać pozew przeciwko pani z 14:42 jako powód ogólna głupota ?? jesli mogę to proszę o wskazówki dziękuję i pozdrawiam.

zagrożeniem to jest dziecko-ale twoje, szczepione :) roznoszące polio które występuje już tylko w żywej szczepionce. to jak z tym pozwem matole???

Boże, widzisz te bzdury i nic nie możesz zrobić...

Zachorowania na polio występują w Polsce tylko poszczepienne w wyniku szczepienia szczepem żywym.

01.02.14 [zgłoś do usunięcia] Qazwsxedcrfvtgbyhnujmikolp Brednie. Szczepienie ma uchronić przed zachorowaniem, nie złagodzić. Gdy idziemy z dzieckiem do szczepienia mówi się że szczepienie uchroni dziecko a jak wracamy z chorym dzieckiem to cud i pierniczenie że łagodzi objawy. A jaki jest dowód na to że dziecko przechodzi łagodniej niż gdyby nie zaszczepiła wcale? No jaki, dziecko miało całe ciało pokryte wykwitami do tego temperatur 40;C

To jest nieprawda. Poczytaj kiedy i jak się ją utrwala, w jakim wieku jest wtedy dziecko i przeanalizuj kiedy twoje dzieci były chore :)

Dziecko było chore w 13mies po szcepieniu wiec powinno być chronione, jak widać to pic.

To źle doczytałaś, utrwalenie szczepienia MMR stosuje się kiedy dziecko skończy 10 lat.

Utrwalenie, moje dziecko nie potrzebowało utrwalenia bo rok wcześniej było szcepione.

no to po co pakować tyle świństw w dziecko po to żeby złagodzić przebieg choroby jeśli w przypadku zachorowania pójdę do lekarza, dziecko dostanie leki bezpieczniejsze niz szczepionki i będzie to samo??? z resztą każdy pierniczy co innego, inne matki piszę że chronia przed chorobą bo dzięki nim epidemie wygasły inne że łagodzą przejaw... się zdecydujcie w końcu te co szczepią

Tak? To teraz doczytaj jaki przebieg ma odra i rożyczka bez szczepienia i jakie są wtedy powikłania i konsekwencje. To nie jest choroba podatna na lek na temperaturę i trzy dni w łóżku.

Byłam wsciekła gdy moje dziecko pomimo szczepienia zachorowało, wyobrażacie sobie być pewnym że dziecko nie zachoruje a tu dziecko obsypane pól przytomne, ide do lekarki a ta mówi: teraz całe grupy przedszkolne chorują, ja się pytam jak to przecież większość zaszczepiona a ta odpowiada : no cóz co zrobić. To po co te szczepienia?!

gościu- autorze- daj jakiegoś linka do swoich rewelacji

Takie pisanie to walka z wiatrakami.

Wyobraż sobie że nieszczepione dziecko sąsiadki ( które ma odroczenia ze względu na AZS) przeszło ospe z KILKOMA wypryskami i temp 37.7 przez 2 dni. I to pewnie moje dziecko zaraziło tamto. gdyż całe poprzednie 2tyg bawiły się razem. Dziecko sąsiada zachorowało prawie 9dni póżniej i szybciej wróciło do zdrowia od mojego fajnie nie? Nie wspomnę o tym że mąz przeszedł półpasiec zaraz po tym. Nic tylko szczepić i czekac na zachorowanie i być pocieszonym że na 100% przechodzimy chorobę lzej.

szczepić, szczepić, szczepić ciekawe czy na żółtaczkę też się nie szczepią?

Nie porównuj żółtaczki grużlicy do całej reszty gównianych szczepień które są naciągniem na kase.