do kobiet ktore wyszly 2 raz za mąż i ich malzenstwo to taka sama porazka jak 1

Pewnie cos we mnie jest,ze tak sobie kulawo zycie układam...1 mąz hazardzista, tzw.indywidualista czyli czytaj oszołom i głupek, nieodpowiedzialny, pozaciagal dlugi,nie umial utrzymać pracy dluzej niż kwartal bo gdziekolwiek się na nim poznali zwalniali go.Ostatecznie ukradl mnie,dzieciom 70 tys zl.Byly to pieniądze które dostałam powiedzmy w spadku i nie ruszałam nawet zlotowki-w razie czego,na zle czasy, żeby doplacic do kredytu itp. nie wiem do tej pory czy przewalil to w kasynie,na zakłady b. czy akcje.Nie ważne.Z tego malzenstwa mam 2 córeczki.Ojciec nie placi alimentów,teraz już 3 miesiąc jak nie dostałam grosza,a mlodsza ma astmę i choruje notorycznie.koszt lekarst i leczenia w m-cu 01. i 02. to około 500zł. Sama pracuję, zarabiam jak na kobiete w miarę, mam samochod,stary ale mój,i mieszkanie,moje,nie na kredyt.Radzilam sobie zawsze.Bez zbytkow,ale dzieci nie odstawaly od innych,rodzice pomagali przy opiece jak szlam do pracy itd. 2 lata temu poznałam rozwodnika.wydawalo mi się ze dość zrownowazony. alimenty na corke placi 3 tys,dobre zarobki. Zaczelismy się spotykać,po 3 m-cach zamieszkaliśmy razem. Koniec koncow od jakiegoś czasu jestem męzatką i zgodziłam się na dziecko.za 1,5 m-ca rodzę. W tym czasie okazało się ze mój obecny mąz ma dlugi,wczoraj stracil pracę, jego ex-bezwzględna osoba,ktora go zdradzila, dązy do tego,aby dalej alimenty wynosily 3 tys. Moje dziecko w brzuchu nie ma nic,nie ma doslownie z czego kolyski kupic(kupie jak dostane dodatkowe pieniadze z dodatkowej pracy),a to dziecko z 1szego związku ma wszystko.Sprawa o obniżenie w poowie lutego.nie wiem co z tego będzie. Generalnie obojętne mi wszystko.Ja tak naprawdę mam w portfelu 5 zł. wyplata we wtorek. Maz nie ma pracy,dzieco w drodze. Mam to swoje mieszkanie, powrot do pracy pewny za rok, mysle tylko tym żeby dziecko się zdrowe urodzilao a corki nie chorowaly,a dam radę. Jednka w chwilach slaboasci tak jak teraz nie chce mi się zyc,naprawde z checia bym podciela sobie zyly.Tylko te dzieci biedne,kochane corki i to nienarodzone. nie wiem po co to pisze,jakis akt desperacji,bo wiadomo ze mnie wyzwiąz,napisza b dobrze,glupia pipo. nie wazne

dlatego ja juz nigdy nie wezme slubu 1 dał mi w kosc mam nauczke i na błedach trzeba sie uczyc..przykro mi ale..to Twoj wybor

może weź rozwód? teraz te chłopy to takie do d**y są sama mam nieodpowiedzialnego gościa z którym dzięki bogu nie mam slubu i w kazdej chwily moge go wyrzucic z domu:)

Jeśli jeszcze możesz uciekaj jak najdalej i nie szukaj 3 męża.

Niech maz wnioskuje o obniżenie alimentów,narodziny drugiego dziecka sa do tego wystarczającym powodem. Rozstać sie można zawsze,ale to ostateczność.łatwo sie mówi komuś z boku,nie doradzajcie jej beztrosko-zostaw go! Założę sie,ze wy w takiej sytuacji ratowalybyscie swoje małżeństwo!

Ogarnął mnie marazm,zupelny,bezsilnosc.Przede mna porod,mnostwo obaw o zdrowie dziecka a temu wszystkiemu towarzysza takie tragiczne przemyślenia, 1000 obaw.Nie mam zadnego zadnego poczucia bezpieczeństwa ze str męża. niby się stara,ale jak tak patrze na niego to zaczynam dochodzić do wniosku ze to taki sami infantylny egoista jak 1szy

jedyna szansa to jak on znajdzie prace, jesli mial prace tak dobrze platna ze alimenty ma tak wysokie to niech szuka pracy i mozesz mu pomoc w tym i dopilnuj aby naprawde jej szukal chodzcie i dzwoncie wszedzie az znajdzie cos bo jesli nie to znalazlas sobie darmozjada na swoje utrzymanie - ale mysle ze tak nie jest poprostu narazie szuka czegos dobrzeplatnego, chociaz tak naprawde to moze pracowac gdziekolwiek i nadal szukac cos lepszego - i powiedz mu to - powiedz mu ze ty nie masz zamiaru go dluzej utrzymywac bo niby jak ? niech narazie szuka cokolwiek co sie trafi a pozniej moze zmienic prace - a gdzie pracowal ze tak dobrze zarabial kiedys ?

Niestety większość znanych mi facetów to egoiści(mniejsi bądź więksi).moze po prostu idealizujesz innych facetów,mężów koleżanek itp lub sama czekasz na ideał.... Tez jestem w 3-ciej ciazy,tez obawiam sie o zdrowie dziecka( to chyba normalne w tym stanie:)) moj' maź tez sie stara mnie wspierać,rożnie mu to wychodzi,ale cóż ,ja tez nie jestem ideałem....

a niby czemu ona ma go zostawić swojego meza? bo wam zal d**e sciska ze samotna matka z 2 dzieci znalazła sobie kochającego facera? bo raczxej ja kochal jak wzial ja sama z 2 dzieci majac kase (wcześniej). jakjos nic ona nie pisze żeby on był nie dobry dla niej czy jej dzieci które on oprzygarnal. czemu ma go szostawiac? wlasnie powinna przy nim trwac-pieniadze to przejściowe kłopoty-nie boj się-obniza alimenty ze wgledu na a) utrate pracy b) nowe dziecko plus zone plus jeszcze 2 innych dzieci w rodzinie. a jak miał prace dobra to znaczy rozgarnięty jest i sobie prędzej czy później znajdzie druga dobra. nie pekaj

nie rozumiem jednego... dlaczego robiłaś sobie z nim nastepnego dzieciaka?

skoro tu niektore pisza jakiego autorka ma wspanialego meza to czego ten maz nie powiedzial jej ze ma dlugi???? tylko teraz kobicina sie dowiedziala?

No tak, autoreczka kochala drugiego meza dopoki kasiore do domu przynosil. Ale zycie jest przewrotne, kazdego moze spotkac choroba, strata zatrudnienia, ale wtedy juz sie jest dla swojej "drugiej polowki" zerem ! Sama sobie radz, co ty sobie myslalas? Przed nastepnym giry rozlozylas, trzeba bylo liczyc sie z ciaza, trzeba bylo myslec dlugofalowo, ze roznie moze sie stac a nie isc na zywiol, bo dzis jest dobrze, dzis jest kasa.

no miał dlugi przed nia, nie znaja się długo. i nie wiadomo dlaczego ma te dlugi-moze za alimenty jak takie wysokie miał może zainwestowal w cos niekoniecznie musial przepic.

chciałam ,żeby mnie ktoś przygarnął pod dach dlatego zgodziłam się na kolejne dziecko

Kłamiesz autorko! Taka patologia to jest tylko w konkubinatach nie w małżeństwach - to nie moje zdanie, tak wynika z tego forum oczywiscie :P

Zaczynaja sie podszywy.dzieki za zyczliwe slowa ktore padly,mimo paru obrazliwych wpisow

Jesli tak swietnie sobie sama radzilas po rozwodzie, to po co tak szybko wdepnelaqs w kolejne malzenstwo? Brak bolca miedzy girami? Trzeba bylo myslec wczesniej, ze rozwodnik, ma wysokie alimenty i jego eks nigdy nie odpusci, trzeba bylo liczyc sie z roznymi wypadkami w zyciu, m.in. strata pracy a nie teraz biadolic. ty go kochasz? to dlaczego go nie wspierasz, tylko psioczysz na niego na forum? Cacy byl dopoki kase zbijal, nawet zaplodnic sie dalas a teraz zrzedzisz jak kwoka ! Typowa laska, co szuka sobie jelenia i jeszcze usidlila go na dziecko w nadziei, ze na swoje pierworodne bedzie placil eks zonie mniej !

I zlecialy sie pazerne suku czyli napisala taka eks zonka mezacautorki topicu.ziej jadem buraczaro a alimenty twoj bachor bedzie mial zabrane bo syt faceta ulegla zmianie.obrazasz autorke tematu a ja ci napisze po co ty rozkladalas kulosy wywloko?? Autorce wszystko sie ulozy bo mozna wywnioskowac ze jest zaradna i mimo ze moze naiwna dacrade z mezem czy bez.a takie france zgorzkniale jak ty beda tylko liczyc na mega wysokie alimenty bo takiej 1000Zl to pewnie malo

MaZ autorki tematu na pewno bedzie placil o wiele wiele mniej a widze ze zdaniem takiego polmozgu jak baba chyba wpisy nade mna ma 1sze dz traktowac jak swiete a drugie to nuech zdycha najlepiej.na szczescie mozesz sie co najwyzej posrac bo dzieci maja byc traktowane sprawiedliwie!

Dziewczyno wszystko Ci sie ulozy bo jestes silna i juz sobie w zyciu radzilas. Uwierz mi wiem co mowie, bo jeszcze chwile temu bylam w strasznym bagnie i nie widzialam wyjscia z sytuacji i tez myslalam zeby sobie zyly podciac i tez nie zrobilam tego ze wzgledu na córeczke. Wiem, ze mi teraz nie wierzysz, ale wszystko sie ulozy. Po porodzie postaraj sie isc do psychiatry bo masz szanse na depresje poporodowa w takim stanie a to nie pomoze Ci sie pozbierac.