Polacy w UK nie sa ambitni

przeciez napisala wyraznie " dentystka" . czytaj ze zrozumieniem.

fjvkjbigjbojg

Ale qrwa złośliwie zawsze przysracie ludziom , aż sie czytać nie chce. Ja jak słyszę język polski to s*******am aż sie za mną kurzy , wole z innymi sie napić i pogadać . Takich fałszywej nacji jak Polacy to na całym świecie nie ma , koleguje sie z Rosjanami i Ukraińcami przynajmniej mi dooopy nie obrobią

Nie czytalam calego watku wiec odniose sie do tytulu . Wypraszam sobie takie ogolnianie , znam wiele Polek i Polakow ktorzy duzo w UK osiagli , ja sama zaczynalam jako kelnerka , potem childminder , teraz pracuje jako Teaching Assistant i sie ksztalce bo chce byc SENCO , moja kolezanka zaczynala jako kelnerka teraz jest nauczycielka , moj znajomy zaczynal jako KP teraz jest chef'em kuchni a za niedlugo bedzie chef executive sieci restauracji itd itp

Chcieć to móc. Jak przyjechałam do Anglii to zajmowałam się dziećmi, potem były fabryki, restauracje no i teraz recepcja w prywatnej przychodni. Praca ambitniejsza, dużo ciekawsza i rozwijająca. Teraz staram się o pracę pełnoetatową w biurze i już byłam na kilku rozmowach. Docelowo chciałabym pracować w HR lub Agencji Rekrutacyjnej. Krok po kroku w końcu się uda :) Mam 23 lata i mnóstwo czasu na karierę. Nie każdy ma zero ambicji. Ale z drugiej strony nie każdy też musi być Managerem albo pracować w Banku. Dla niektórych praca to praca i nie marzy im się kariera. Poza tym często się słyszy, że Polacy siedzą na kasie, pracują w fabrykach, sprzątają hotele, kelnerują itp. A Anglicy takiej pracy nie wykonują? Jest mnóstwo Brytyjczyków, którzy ramie w ramie wykonują te same prace. Poza tym piszecie tak, jakby w Polsce wszyscy mieli takie ambitne zawody. A na kasach i w fabrykach kto siedzi? Ufoludki? Prawdopodobnie osoby wykonujące proste prace w Anglii w Polsce też by byli na podobnym stanowisku z tym, ze za pieniądze, które starczyłyby im na dojazdy i chleb z margaryną. Ośmielę się też wysnuć tezę, że tutaj mimo trudności językowych i różnic kulturowych mamy o wiele więcej możliwości niż w naszym kraju. Bo w Polsce do każdej ciut ambitniejszej pracy niż zamiatanie ulic potrzebne są studia i trzy języki, a tutaj wystarczy szybkie uczenie się, doświadczenie, sumienność, pracowitość i wiara we własne siły (albo udawanie tej wiary jak robię to ja;) ).

Polacy sa na pewno bardziej ambitni niż inne nacje ktore razem z nami weszly do Unii. Żaden znany mi Litwin czy np Węgier nie ma wyższej pozycji niż office assistant. Zazwyczaj maja prace gdzie nie jest za dużo wymagane. A Polacy? Zaczynali od takich prac...10 lat temu! Teraz mają swoje firmy, ile jest polskich szefow kuchni, ile managerów? Inne nacje stoją w miejscu a my sie rozwijamy.

jak nie lubię polaków którzy wyemigrowali do UK tak jedno zawsze muszę przyznać ...każdy Polak jest ambitny ! zwłaszcza roczniki do lat 80 tych ! wszędzie obojętne gdzie wyemigrują , są bardziej ambitni jak tubylcy ...dlatego szlag trafia , UK owców daunów albo Holendrów ćpunów albo Niemców zboków i leni :D bo Polak ...POTRAFI ! :) za to uwielbiam Polaków :) nienawidzę ich tylko za to ,że plują jadem na swój kraj na Polske dzięki której są właśnie tacy zaradni ...cokolwiek to by znaczyło ;)

nienawidzę ich tylko za to ,że plują jadem na swój kraj na Polske dzięki której są właśnie tacy zaradni ...cokolwiek to by znaczyło xxx to tak jakbyś dziękował matce, która zamieniła mieszkanie w melinę, co tydzień zmieniała "wujka", całą kasę przepijała i codziennie dawała ci wp/ier/dol dzięki niej jesteś teraz zaradny - cokolwiek to by znaczyło

Serio? Przynajmniej ty jesteś ambitny.

Starsze roczniki fakt były ambitne teraz gorzej . Ile mamy przykładów typu polska dziunia plus murzyn cwaniak ciągnący benefity . I tak sobie żyją .Częste w UK .

Ja nie znam żadnej dziuni ktora żyje z czarnoskorym partnerem. Znam mnóstwo samotnych mam z kolorowymi dziećmi a partner zwiał jak tylko miał szanse. Taka cenę placi sie za glupote. Nie znam żadnego przypadku gdzie biały facet rozplynal sie w powietrzu.

Polacy w ogóle nie są ambitni. Brakuje im indywidualizmu i ambicji. Tak naprawdę non stop gonią za pieniądzem bo pochłania ich idiotyczny konsumpcjonizm. To nie jest prawdziwa wartość. I prawdopodobnie kraj zmierza do upadku bo coraz więcej będzie nerwic, depresji i pogoni za wiatrem.

Polacy są ambitni. Swoją drogą przy polecam zapoznanie się ze stroną internetową http://ladekzdroj.co.uk/ Mówimy o stronie, która jest przeznaczona dla Polaków mieszkających w Anglii a dokładnie rzecz ujmując znajdziemy na niej mnóstwo ogłoszeń.

Za granicą można też nabawić się różnych chorób związanych z psychiką, jeśli ktoś sobie nie radzi. Warto więc pomyśleć o wizycie u specjalisty, jeśli tylko mamy z czymś jakieś problemy. Warto rozmawiać z psychologami z Polski i jest to możliwe poprzez wideokonsultację, którą zaoferuje Ci klinika https://psychomedic.online/

bo polacy są mądrzy, na hooj gonić za iluzją buahahaha

A tam nie są!Dokumenty z deluxa zamawiają i za granicą się dorabiają!

Czesto nie jest to problem samych Polakow ale ogolna apatia czy depresja, a juz najbardziej tesknota za krajem. Wowczas dobrze jest sie poradzic specjalisty. W PsychoMedic maja naprawde szczegollnych lekarzy oraz psychologow. Pracuja takze zdalnie, przez internet, wiec taka konsultacja jest jak najbardziej mozliwa, jesli ktos ma problem z jezykiem angielskim i nie moze pozowlic sobie na swobodna konwersacje na miejscu.