Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość anty kradziezaaaa

Po co ludzie zostawiaja wozki na klatce

Polecane posty

Gość gość
w Kanadzie mozesz nie zamykać drzwi wejściowych do domu i nikt nie śmie ich otworzyc w nocy zostawiają rowerki/rowery przed domem i nikomu do głowy nie przychodzi by je ukraść,po prostu nie kradną a tu z klatki schodowej!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
świetny jest pomysl z wózkownią,w nowych blokach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie mieszkałam nigdy w bloku i nie mieszkam, ale sądze ze jakbym mieszkała w bloku gdzie kilka wózków jest na klatce ustawionych tak,że blokując przejście i wyjście najnormalniej w świecie osobiście im by te wozki za klatkę wyciągała zostawiając na dworze .Byłabym w tej sytuacji konsekwentnym sąsiadem ku nie uciesze mamci wózkowych. Klatka to nie graciarnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a tobie korona z d**y spadnie jak będziesz mijała wózek na klatce schodowej??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ToksycznaKobita no własnie nie mieszkalas nigdy w bloku:) . Zreszta tobie wiecznie nic nie pasuje wiec wierze ze byłabyś upierdliwym sąsiadem . Ja mieszkam na parterze i wózek wnosiłam do domu ale nigdy nie przeszkadzało mi sie dziewczyny które mieszkaj wyżej zostawiają wózek w klatce. Co do piwnicy to u nas śmierdzi i jest wilgoć. Do tego pełno trutek na szczury . Mieszkam w 40 letnim bloku .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
juz sam nick toksyczna kobieta mówi jaka jesteś i cale szczęśćie ,ze nie mieszka taka nietolerancyjna ,zgryżliwa baba w bloku ty się po prostu nie nadajesz do bloku,do dużego skupiska ludzi,gryzlabys sie z nimi codziennie i zawsze coś byłoby cci nie na rękę z takimi do do buszu!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W Szwajcarii nic mi nie ukradna 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
toksyczna ja nie wiem jakim ty cudem funkcjonujesz w spoleczenstwie jak Tobie wszystko przeszkadza. Jeszcze ty matka 6 dzieci i wywaliłabyś komuś wózek na dwór ? żałosne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szwajcarzy to narod ktory nie ma długich rąk.Uczciwi jak Kanadyjczycy.To sprawa kultury i edukacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mojej koleżance ktos wrzucił niedopalki papierosów do wozka - nie jeden, czy dwa ale całą garść.To było zrobione złosliwie. Ja czasami zostawiałam spacerówkę na klatce-zabierałam do domu na noc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zawsze sikałem do wózków stojących na klatce. Zawsze jak zawsze, ale zdarzyło się wiele razy. jakoś nie mogłem się powstrzymać. Co ciekawe mimo tego nie znikały z mojej klatki. W innych klatkach też sikałem do wózków. Teraz już tego nie robię, grzechy młodości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
są domofony,jak nie macie,to załóżcie i po sprawie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak, wystawiłabym wózek na ZEWNATRZ na klatki jakbym była mieszkańcem blokowym , z konkretnego powodu a nie moich widzi misiów. Wózki nie mają prawa gospodarować i zagradzać przestrzeni na klatce schodowej mieszkańców, którzy schodzą i wchodzą po korytarzu. U mojej znajomej to slalomy trzeba robić aby dojść do schodów. O mały włos jak kiedyś szlam zakupami dla znajomej obładowana torbami ( wtedy była chora i poprosiła mnie aby jej zrobiła zakupy wracając z pracy) to prawie kopniakiem przesunęłam wózek, bo nawet bokiem przejść z torbami nie dałam rady , w ostatnim momencie delikatnie noga wózek odgarnęłam do sciany, ale byłam tyci tyci by energiczniej potraktować ten wózek z mojego buta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sikajcie do wózków stojących na klatce! Nikt się nie kapnie i tak śmierdzą szczynami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość RavenRoth
Jak dla mnie żałosne, i wręcz chamskie jest zostawianie wózków na klatce tak, by tarasować wejście/zejście do choćby piwnicy. Jestem osobą niepełnosprawną, trzymam rower w piwnicy, i jakaś kretynka zagraca wózkiem klatkę tak, że nawet nie mam dostępu do własnej piwnicy (zejście do piwnicy jest blokowane przez wózek), dziś wózek został dla przestrogi zniesiony do piwnicy, następnym razem nie będzie tak dobrze, i wyniosę go na dwór, bo tak być nie może. Dozorca robi sobie prywatne ranczo przy bloku, a niektórzy lokatorzy z mieszkań w mojej klatce sobie urządzają parkingi dla wózków. Skoro ja, niepełnosprawna osoba mogę znosić rower do piwnicy, to dlaczego inna osoba nie może tego robić z wózkiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wózki jak wózki,ale ja nie mogę ścierpieć jak ludzie zostawiają na korytarzu śmierdzące w worku śmieci albo co gorsza nie chce im się ruszyć tyłka do śmietnika i wyrzucają przez okno na trawnik brudasy Albo jak ktoś remontuje u siebie mieszkanie to nie łaska przemyć zakurzonej klatki żeby nie być uciążliwym dla innych sąsiadów tylko wala się po ziemi ten cement i kurz tygodniami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No wlasnie-te smieci przed drzwiami :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiedzcie jak wy wytrzymujecie w tych blokach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Polacy kradna bo jest na to przyzwolenie spoleczne, czesc z Was pewnie taki wozek kupila z tablica.pl za pol ceny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokladnie! Nie tylko wozki ale wiele rzeczy kupuja tanio, od zlodziei i szczesliwe, ze maja :D Gorzej jak im ktos rabnie. Wtedy placz, jak tak mozna :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziwię się że trzymanie wozkow na korytarzach jest dozwolone. Powiedzcie jakim cudem można tam utrzymać czystość, w jaki sposób dozorca radzi sobie ze sprzataniem? Nigdy nie pomyślałyście, że przez graciarnie na klatkach jest brudno. Ktoś tutaj pisał że jak jest błoto to czeka aż wózek obeschnie na korytarzu a dopiro pożniej wprowadza do mieszkania. Nie do pomyślenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja w swojej kawalerce nie mam juz miejsca na wozek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakie jaśnie państwo się wypowiada. Nie mam pojęcia w czym miałby mi przeszkadzać wózek sąsiadki, albo czyjeś śmieci w worku postawione w kąciku przy drzwiach. Nie ze.sraj,cie się ludzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Śmieci przed drzwiami miałyby nie przeszkadzać? hahaha! jesteś z tych ktorzy domagają się zdejmowania butów przez gości? :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja na szczescie nigdy w blokowisku nie mieszkalam ale kiedys szlam do kolezanki w odwiedziny i w wozku, na klatce trzy koty sie wylegiwaly :O Obrzydliwosc! Brudne, z pchlami byc moze lezaly na miejscu, gdzie dziecko glowe polozy :O Fuj!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mnie nie przeszkadzają. Bo i w czym miałyby?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nikomu nigdy nie powiedziałam zdejmij buty, ale nigdy nie zdarzyło mi się by ktoś mi się ładował w butach do domu. Każdy wchodzi i ściąga, sama tak robię kiedy do kogoś idę. Nie będę komuś w szpilach po parkiecie zapitalać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jak mieszkałam w bloku na 2 piętrze i niekoniecznie były miejsca dla wózków niestety spotkałam się z problemem, że kilka razy małżeństwo mieszkające wyżej prosiło o informację czy nie widzieli jakiś ludzi wynoszących wózek. Problem w tym, że klatki często są otwarte i ktokolwiek może wejśc w sekundę i zabrać. Więc ja mając wózek albo bym go własnie przypięła albo schowała do mieszkania nawet na balkon w cieplejsze dni a jak chłodniejsze to do piwnicy ale nie zostawiała na klatce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja popieram toksyczna.glupie jestescie, ze sie wam wydaje, ze wszystko wam wolno. Silnie do wozkow tez popieram :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kafeterianajlepsza
E mi te wozki tak bardzo nie przeszkadzaja, bez przesady, to tylko stojacy wozek. Sa gorsze zmartwienia w zyciu niż taka rzecz. Staraj się zajac jakimis waznymi rzeczami albo przeprowadz się tam gdzie jest jakis ogarnieta administracja budynkow np. http://www.lidar.pl/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×