Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mARGA RET 86

Po roku związku powiedział że kocha ale nie wie czego chce JA 28 LAT A ON 38

Polecane posty

Gość mARGA RET 86

Czy jest możliwe by facet przed 40 tką nie myślał o slubie i dzieciach ? Marzę o dziecku a jemu jest dobrze jak jest .Coraz częściej myślę nad celową wpadką. Zaryzykowałybyście na moim miejscu? Kocham go jak wariatka on też .Zależy mu na mnie i dobrze mu ze mną w łożku co słyszę co rusz więc DLACZEGO ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jemu wygodnie z Tobą i nie chce tego zmieniać. Dziecko to obowiązek i odpowiedzialność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rzuć dziada, jakiś wiecznie niedojrzały pryk.Już sam związek z Tobą o tym świadczy.Gdyby siedział z rówieśnicą już dawno musiałby pomyśleć o dzieciach i stabilizacji.Jeśli nie chcesz marnować czasu, rzuć go.Zobaczysz przerzuci się na jeszcze młodszą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w zyciu nie zrobilabym celowej wpadki bo takie cos moze sie na tobie zemscic. bedziesz sama z dzieckiem i obowiazkami a facet bedzie dalej bawil sie. chyba cos takiego bys nie chciala. rok czasu to krotki okres bycia razem. nie dziwie sie, ze facet nie planuje rodziny z toba. rok to malo. ludzie sie sprawdzaja, widza jakie maja reakcje w roznych sytuacjach.to jest okres randkowania. narazie to cieszcie sie motylkami w brzuchu a nie mysleniem o pieluchach. pozatym nie chcialabys najpierw slubu, ustabilizowanej sytuacji? jesli za rok, dwa facet nie zadeklaruje sie to raczej nie bedzie to. niektorzy faceci to wieczni piotrusie pany. unikaja opdowiedzialnosci i chca byc wiecznymi kawalerami. teraz ciesz sie zwiazkiem i pielegnuj go. zobacz czy to faktycznie facet z ktorym chcesz miec dziecko. moze ci sie nie bedzie podobac to i owo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak jakby jedyna alternatywa dla posiadania dzzieci bylo bycie piotrusiem panem, nieodpowiedzialnym imprezowiczem haha Co za ograniczone myslenie, ze w pewnym wieku TRZEBA miec dziecko! nie kazdy chce miec dzieci i wyglada na to, ze twoj facet jest jedna z tych osob, ktorym sie w pieluchy nie chce bawic. Ja sama rowniez dzieci nie chce miec aczkolwiek nie znaczy to, ze jestem malo dojrzala czy nieodpowiedzialna, a wrecz przeciwnie. Wpadka na sile?!? Gratuluje glupoty. Zrobilabys facetowi ogromna przysluge gdybys ten zwiazek skonczyla i poszukala sobie innego dawcy nasienia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mARGARET 86
Trzeba nie trzeba ja po prostu chcę dziecka więc dlaczego mam z tego rezygnować?? Partner jak widać jest niezdecydowanym typem więc moze trzeba mu pomóc podjąć decyzję?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szarik na102
będe Cię *****ł>żebyś>miała>a>potem też

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Xenomorph
Czemu facet miałby myśleć o ślubie? To jest coś niezbędnego do życia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mARGARET 86
08.14 tylko, że ja jestem pewna że to z nim chcę mieć dziecko.Jest idealnym kandydatem pod każdym względem !! trochę boję się reakcji i w ogóle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
NIE WOLNO podejmować takiej decyzji samodzielnie. Nie zasługujesz na niego i go nie kochasz, jesteś niepewna swojej wartości, chcesz mu założyć obrożę. Jak facet nie chce to licz się z samotnym macierzyństwem. Mozliwe też, że nie chce z Tobą dziecka a jest z Tobą bo mu wygodnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Jemu wygodnie z Tobą i nie chce tego zmieniać. Dziecko to obowiązek i odpowiedzialność." Zgadza sie - nie kocha cie, jest mu z toba wygodnie i nie chce zobowiazan. Typowy bawidamek i egoista.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Stary, a gorzej niz 20-latek:o przynajmniej powiedzialby C**prosto w oczy, ze nie chce slubu i dzieci, a nie ze Ci sciemnia - tchorz, egosita i wygodnis - ob jak najdalej od takich, niech chodza sobie na d****i

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja znam 60latka,który dalej nie wie czego chce, tzn wie.najlepiej by latały za nim 20stki ,ale jednocześnie by miały psychike dojrzałej kobiety :) tylko,że nie bierze pod uwagę,ze jest już jak dziadek :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 33latakaaa
A ja mam identyczny problem. Na karku 33 lata, facet mój od początku wiedział że szukam kogos z kim stworze rodzinę i po 1,5 roku zwiazku oraz pół rocznym mieszkaniu razem facet milczy na ten temet. Nie ma rozmów dotyczacych czy to slubu czy dzieci. Cisza. Co dla mnie ejst jednoznaczne z tym ze on tego nie chce:-( Jestem załamana bo wiadomo ze młoda juz nie jestem i skoro decydował sie na zwiazek ze mna to wiedział że " chodzić" wieczność nie bedziemy tylko tu tyrzeba szybkich decyzji. I teraz się głowię jak tu wybrnąc z tej sytuacji. Czy zapytac go wprost czy może powiedziać że chce zacząc starania o dziecko. Nie wiem co mam robić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 33latakaaa
Wiecie inaczej bym to wszytsko odbierała gdyby od czasu do czasu wspomniał coś na ten temet a tak naprawdę nie ma takich rozmów. On nie wie kiedy ja bym chciała dziecko, ja nie wiem kiedy on. Ciągle czekam ale widze ze z miasiąca na miesiac nic się nie zmienia a czas leci.... Boję się ze to juz jest za późno a przecież 1,5 roku nie naciskałam na niego zeby go nie wystraszyć. Niestety widze ze jak ja nie podejme tego temetu to tak minie kolejny rok bycia razem bez żadnych deklaracji i zobowiązań.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
babcia mi zawsze mówiła, że chodzenie do 2 lat, a potem wóz, albo przewóz faceci boją się odpowiedzialności, szczególnie maminsynki mój facet też nie chciał za szybko, ale ja go pogoniłam, miał 33 lata, chyba czas najwyższy, teraz jesteśmy 6 lat po ślubie, chyba nam nienajgorzej :-P pogońcie ich i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak, to jest możliwe, że facet w tym wieku nie chce żony i dzieci, a nawet bardziej prawdopodobne niż, że chce. bycie "piotrusiem panem" i życie w luźnych związkach jest przyjemne, a w tym wieku człowiek jest już przyzwyczajony do pewnego stylu życia i nie koniecznie ma ochotę go zmieniać o 180 stopni. nie wie czego chce? a co ma c***owiedzieć wiedząc, że macie odmienne cele? zresztą może rzeczywiście nawet przed sobą nie chce się przyznać, ze nie chce zobowiązań, bo w jego wieku już niby nie wypada, ale jakby był zdolny do szczerej autorefleksji, to by przyznał, że chce żyć jak do tej pory. wpadka? cóż, możesz zostać sama z dzieckiem, podczas gdy on wróci do stylu zycia, który lubi, a pewnie nie o to ci chodzi. zarządaj od gościa żeby się zdeklarował, nie daj się zwodzić, a jak się okaże, że nie ma szans na takie zycie jakiego oczekujesz, to go zostaw i poczukaj kogoś kto podziela twoje życiowe cele

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko to jest oklepany tekst, faceci tak mówią, gdy mają cię w doopie, daj sobie z nim spokoj, nic z tego nie będzie. Na ciążę nie łap bo zostaniesz samotną matką. Coraz więcej kobiet jest bez partnera Bo w Polsce jest dużo facetów ale jest bardzo mało partnerów Bo faceci nie chcą być partnerami i nie chcą trwalszych więzi z kobietą Dlatego kobiety nie mają z kim tworzyć rodziny i dlatego nie mają dzieci, nie z powodów ekonomicznych nie mają dzieci ale z powodu niemożności znalezienia partnera do założenia trwałej rodziny i znalezienia ojca do tej rodziny. Problem jest powszechny i nasilający się. Nie zazdrość tym które mają partnera, bo większość z nich zostanie porzucona i zostanie samotna albo samotnymi matkami. Trafiłaś na czas historyczny , gdy faceci nie chcą miłości i trwałych związków, to wina facetów, a nie twoja wina . Faceci się już nie nadają do tego czego pragniesz, bo oni tego nie chcą lepiej przyjmij to do wiadomości. Dostosuj się do czasów jakie są, idzie czas matriarchatu i życia bez facetów, ich rola ograniczy się jedynie do prokreacji ( i może alimentów) , zresztą do prokreacji wystarczy jeden plemnik a nie cały facet, wystarczy kupić sobie i mieć rodzinę z dzieckiem, bez tatusia, ale i tak już tatuśków nie ma bo oni odchodzą i porzucają. jest jak jest. faceci chcą teraz tylko bzykać nic więcej i to nie jeden towar przez całe zycie i nie "byle co" zawsze będą probować wziąść się za najbardziej atrakcyjne kobiety, a nuż się uda co wcale nie znaczy że chca z nimi być jak się takiemu uda zaliczyć jakąś fajną laske, to tym bardziej nie będzie schodził poniżej tego poziomu, i za punkt honoru przyjmie sobie zaliczenie towaru o podobnej albo wyższej "jakości" oni mają w d***e czułość, wszelkie zalety charakteru, wytrwałość, samodzielnośc.. to nie jest potrzebne do bzykania, wisi im to jak kilo kitu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kobiety jeszcze tkwią w ewolucyjnej potrzebie bliskości , na bazie miłości i rodziny monogamicznej a to już nierealna przeszłość trudno kobietom świadomie zrezygnować z potrzeby miłości i bliskości,trudno zrezygnować z marzenia o kochającym się małżeństwie z dziećmi, a facetom się to udaje bo im w zasadzie wszystko ogranicza się do wygodnego bzykania bez odpowiedzialności z jak największą ilością młodych ciał kobiecych, bez odpowiedzialności i z opcją ciągłej i łatwej zmiany tych ciał, najlepiej coraz młodszych ciał., A tymczasem ewolucja dalej działa i nowa moda też działa, w rezultacie coraz mniej jest facetów którzy pragną być partnerami jednej kobiety, i coraz więcej kobiet nadąża za tym lansem mężczyzn, bo coraz więcej kobiet robi to samo co oni i tak samo jak oni, rezygnując z nierealnego marzenia o udanej rodzinie z jednym partnerem. Jak się nie ma co się lubi to się lubi co się ma. Ja się nie dziwię że mało dzieci się rodzi, ja się dziwię że jeszcze w ogóle jakieś dzieci się rodzą ,prawie same jedynaki i najczęściej samotne matki, z trudem radzące sobie z obowiązkami samotnego kosztownego macierzyństwa. Staje się koniec tradycyjnej rodziny , takiej z obecnością męża i ojca, a te niedobitki które jeszcze są, wyginą jak dinozaury, wraz z powiększającą się rozwiązłością mężczyzn skutkującą rozwodami, zdradami i porzuceniami kobiet i dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jeśli będzie jak piszesz, czyli kobiety dla swojego dobra wyzbęda się uczuć, i porzucą wszelkie iluzje związane z wiązaniem się z miłości... - to przecież faceci nie będą cierpieć z tego powodu, wrecz przeciwnie, dostaną dokładnie tego czego chcą- seksu bez zobowiazań, zero odpowiedzialności, wolność, prawo wielokrotnego wyboru partnerki.. i nawet konieczność rywalizowania jest dla nich korzystna, bo oni to uwielbiają... smutas.gif nie sądzę żeby którykolwiek zmartwił się tym że nie będzie musiał siedzieć z kobietą w domu, i pilnować dzieci i ogniska domowego. czyli i tak odwróci się na ich. No i Zauważ, że właśnie to faceci mają TERAZ bo mają seks bez zobowiązań (ach te konkubinaty, wspólne zamieszkanie tak lansowane przez dziewczyny, ten seks na pierwszej randce, lub przyjacielski seks bez pseudozwiązku) bo zero odpowiedzialności (bez ślubu nie ma nawet prawnej odpowiedzialności, a słowa padają łatwo i ulatują jeszcze łatwiej.Rozwody są łatwe i szybkie zazwyczaj i faceci mają powrót do stanu wyjściowego a dzieci zostają z matką) bo wolność, właśnie mają ją i wykorzystują do posuwania innych kobiet, albo poprzez zdrady , a jak żonka się dowie, to mają wyjście ,wystarczy rozwód , ale nigdy nie rezygnują ze swojej możliwości bzykania wszystkiego co się rusza Bo prawo wielokrotnego wyboru partnerki właśnie TO teraz robią faceci, bez zastanawiania się czy mają do tego prawo, oni mają kochanki , skaczą na boki i posuwają co się da, nie przeszkadza im posiadanie partnerki, dziś ta jutro inna, prawie każdy z nich ma na swoim koncie seks z wieloma kobietami i nie zamierza poprzestać na tym, każdy ma nadzieję na zaliczenie kolejnego towaru, najlepiej młodego i atrakcyjnego. Tak To wszystko oni już mają i z tego nie zrezygnują. A skutkiem tego jest destrukcja trwałości związków. Jasność takiego postępowania mężczyzn , zaciemnia fakt, że faceci deklarują trwałość i wyłączność związków a w rzeczywistość jest to nietrwałość szybko kończy się rozwodem lub nieustającym zdradzaniem . Taka jest rzeczywistość. W naszym patriarchalnym pojmowaniu świata,kobiety ułatwiają mężczyznom takie postępowanie, niejako same się podają na tacy i zabiegają o nich , nakręcane pragnieniem miłości i trwałego udanego związku zwieńczonego wspólnym domem i rodziną, często wykorzystując do tych celów seks i wierząc że jak w seksie będzie nadzwyczajna to właśnie tak będzie. Ilość i jakość seksu, jaką kobiety dają mężczyznom, niekoniecznie wynika z ich rzeczywistych potrzeb, to wszystko jest nakręcane oczekiwaniami rozpuszczonych mężczyzn wychowanych na pornografii i dążeniem kobiet do trwałego udanego związku. A kończy się tak jak się kończy, takie czasy, takie okoliczności , muszą skutkować upadkiem tradycyjnych patriarchalnych zależności Kiedyś nie tak dawno, mężczyzna aby mieć seks musiał się ożenić, bo nie było innego dostępu do kobiet, kobiety nie ryzykowały pozamałżeńskiej ciąży, nie wchodziły w związki bez zobowiązań jak teraz, lekkich kobiet było niewiele i były potępiane społecznie, również hańbą było być kochanką żonatego, zdarzało się ale było to marginalne i ukrywane. Rozwody były źle widziane i rozwodnik nie był kandydatem dla porządnych kobiet. W tamtych czasach prawie wszystkie kobiety wychodziły za mąż, niewiele zostawało tzw. starych panien.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość starsza Pani na szpileczkch
pitu,pitu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 33latakaaa
A mi co byście doradziły? ja już mam dosyc tej stagnacji, chce wiedzieć na czym stoję i czy on chce zostać moim mężem i czy chce mieć ze mna dzieci. Czy zapytanie wprost to będzie totalna desperacja? Z drugiej strony ile mam czekac na jego ruch...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
33latka a wypier*alaj z tematu autorki i radz sie na swoim idiotka:-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
33latka to powodzenia kretynko masz 33 lata a siedzisz z chłopem który nie potrafi sie określic i jeszcze radzisz sie na kafeterii czy sie go spytać wprost ? :-O debilka :D jeszcze troche i pożegnasz sie z maciezynstwem bo zajsc nie bedziesz mogła a nie spoko kto pyta nie błądzi :D :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
33 latka - moim zdaniem najlepiej będzie jak postawisz swojemu facetowi pytanie, jak on widzi waszą przyszłość. I nie pozwól mu robić uników, niech odpowie konkretnie i jednoznacznie. Wtedy będziesz wiedziała na czym stoisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ZAPYTAJ GO WPROST facet juz jest duzi:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 33latakaaa
Macie racje muszę go spytac. Jest to dla mnie krępujące ze to ja musze rozpoczać taka rozmowę, sadziłam ze to on będzie takie temety poruszał a tu okazuje sie ze jemu jest dobrze jak jest i ma w d***e ze zaraz stuknie mi 34 lata. A wie o tym że marzę o dzieciach i rodzinie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 33latakaaa
Ale jak bede tak nadal cierpliwie czekac to sie moge nie doczekać bo widzę ze jemu tak dobrze , a mnie żżera od środka żal do niego ze nie składa żadnych deklaracji i nie rozmawia ze mną o planach na nasza przyszłosćć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ma cie w d***e to nie gada o slubie i dziaciach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×