nie starcza mi kasy na dziecko

Owszem ciuchy sa z pewnego źrodła. Jak tez pisałam corka nie nosi TYLKO używanych ciuchów. Ma używane, ma nowe. Po prostu ja nie widzę sensu wydawać kupę kasy na ciuchy. Pani z Uk przywiozła mi ostatnio 6 par jeansów za 20zl. Cena cud, spodnie tez ok bez żadnych plam czy dziur. Oszczędzam bo wiem ze raz na wozie a raz pod wozem. Pamietam jak prosiłam mamę o zapisanie na kurs tańca towarzyskiego bo moje najlepsze przyjaciółki tez chodziły. U nas nie było pieniędzy wiec nie było mowy. Ja nie wiem co sie stanie za 10 lat ale chce mojemu dziecku zapewnić wszystko to czego potrzebuje. Wiem ze to sie moze kłócić ze sobą ze przecież dziecko potrzebuje ciuchów nowych a nie używanych ale myśle ze dwulatek spokojnie przeżyje taka okropność jak noszenie używanych ciuchów. :)

Nigdy nigdy nigdy , never , never, never , jamais , jamais , jamais , nie ubralabym mojego synka w UŻYWANE ŚMIECI

Moja nienawidzi mięsa wiec przynajmniej tk mam z głowy za to uwielbia zupy. Dałaby sie za nie pokroić :)

Ot,uroki forum społecznościowych. Niezrozumienie i szybsze pisanie niż myślenie. Przepraszam, jeżeli czymś Cię uraziłam.Pozdrawiam.

Nie ma sprawy :) Niczym mnie nie urazilas :) Tak jak mówisz uroki pisania na forum :)